Czy naniesienie na przednią szybę samochodu niewidocznej warstwy preparatu jest w stanie poprawić widoczność podczas jazdy w deszczu? Oto nasz redakcyjny test produktu
Jazda samochodem w trakcie opadów deszczu oznacza dodatkowe utrudnienia dla kierowców. Nie dość, że jezdnia staje się śliska, to często w znaczny sposób pogarsza się widoczność. Szczególnie na drogach szybkiego ruchu opony aut podnoszą wodę zalegającą na nawierzchni i wyrzucają ją z dużą siłą, rozbijając przy tym na drobne krople. W takich warunkach liczy się sprawne usuwanie wody z przedniej szyby.
W praktyce okazuje się, że wiele kilkunastoletnich samochodów ma problemy ze skutecznym oczyszczaniem szyby. Winne mogą być zużyte pióra wycieraczek, które zamiast ściągać wodę, rozmazują ją. Inną przyczyną problemu może być zużycie sprężyn dociskających ramiona wycieraczek bądź zapieczenie ich przegubów. W takiej sytuacji przy pewnej prędkości, pod wpływem podmuchu powietrza, pióra wycieraczek zaczynają się unosić nad szybą i nie spełniają swojej funkcji.
Okazuje się, że bez względu na stan systemu usuwania cieczy z szyby można poprawić stopień jej oczyszczania. Wszystko dzięki hydrofobizacji powierzchni – procesowi nadawania jej właściwości, które powodują odpychanie wody. Nakładanie na szybę warstwy hydrofobowej stosowane jest m.in. w lotnictwie, gdzie dzięki takiemu procesowi możliwe jest usuwanie wody z powierzchni pod wpływem podmuchu powietrza.
Producenci chemii samochodowej umożliwiają skorzystanie z procesu hydrofobizacji także kierowcom aut. Na rynku oferowanych jest wiele preparatów typu „niewidzialna wycieraczka” przeznaczonych do samodzielnej aplikacji.
Zadaniem takich środków jest wytworzenie na powierzchni szyby cienkiej, niewidocznej warstwy odpychającej wodę. W efekcie ciecz, zamiast zalegać w postaci wielu małych kropel lub tworzyć pokrywającą całą szybę warstwę, zbiera się w duże krople, do których usunięcia wystarczy podmuch powietrza towarzyszący jadącemu autu. To z kolei znacznie poprawia widoczność i komfort jazdy kierowcy.
Postanowiliśmy sprawdzić, czy „niewidzialna wycieraczka” rzeczywiście działa tak, jak jest to opisywane na opakowaniach tego rodzaju preparatów. Do testu wybraliśmy środek renomowanego producenta chemii samochodowej – Liqui Moly. Badania przeprowadziliśmy na 6-letnim Fiacie 500.
Zawartość opakowania (125 ml) wystarcza na pięciokrotne naniesienie powłoki na przednią szybę średniej wielkości samochodu osobowego. Preparat tworzy na powierzchni warstwę hydrofobową, która odpycha wodę, powodując zbieranie się jej w duże krople. Dzięki zmniejszeniu napięcia powierzchniowego woda znacznie łatwiej spływa z szyby.
Przed aplikacją preparatu na szybę powinno się ją dokładnie umyć i odtłuścić. Do wyczyszczenia powierzchni użyliśmy preparatu do mycia szyb samochodowych. Po wyschnięciu szybę dokładnie odtłuściliśmy przy użyciu izopropanolu – rozpuszczalnika bezpiecznego dla tworzyw sztucznych i gumy.
Po przygotowaniu powierzchni przedzieliliśmy ją za pomocą taśmy malarskiej. Fragment po stronie kierowcy posłużył nam jako testowy, a na drugiej części nie wykonywaliśmy żadnych czynności. Dzięki temu uzyskaliśmy równą i ostrą granicę pomiędzy dwiema połowami szyby.
Zgodnie z instrukcją nanieśliśmy preparat na suchą i czystą szybę za pomocą szmatki z mikrofibry. Należy pamiętać, aby nanosić niewielkie ilości substancji na szmatkę, po czym wcierać ją kolistymi ruchami w powierzchnię. By dokładnie pokryć szybę, czynność należy kilkakrotnie powtórzyć.
Po aplikacji substancji na powierzchnię szyby powinno się odczekać około 10 minut do całkowitego wyschnięcia płynu. Po tym czasie za pomocą czystej i suchej ściereczki należy dokładnie wypolerować szybę. Pozwoli to na zebranie nadmiaru preparatu i nadanie powierzchni odpowiedniej gładkości.
Gdy powłoka została spolerowana, na szybę auta wylaliśmy wiadro wody. Okazało się, że po stronie kierowcy (na zdjęciu po prawej) ciecz całkowicie spłynęła już w trzy sekundy. Na niepokrytej preparatem części (na zdjęciu po lewej) woda utworzyła warstwę, która utrzymywała się przez kilka minut.
Podczas jazdy próbnej w deszczowy dzień okazało się, że na pokrytej „niewidzialną wycieraczką” części woda zbijała się w duże krople i pod wpływem podmuchu powietrza była usuwana z szyby bez konieczności używania wycieraczek. Po drugiej stronie woda rozlewała się po szybie, ograniczając widoczność.
Sprawdziliśmy też, czy naniesienie na szybę hydrofobowej warstwy nie wpływa na skuteczność pracy wycieraczek. W trakcie jazdy w deszczu obie wycieraczki skutecznie usuwały wodę z szyby. Nie zaobserwowaliśmy ich przeskakiwania ani innych niepokojących objawów.
Hydrofobowa powłoka utworzona przez preparat ulega ścieraniu przez wycieraczki i zmywaniu przez detergenty zawarte w płynie do spryskiwaczy. Z tego powodu, w celu uzyskania ciągłego efektu, producent substancji zaleca nanoszenie powłoki co około 4 tygodnie.
Niewidzialną wycieraczkę można nanosić też na boczne szyby i zwierciadła lusterek samochodu. Zjawisko zbierania się wody w duże krople sprzyja jej spływaniu z nieoczyszczanych przez wycieraczki powierzchni, co w znacznym stopniu poprawia widoczność.
Preparat typu niewidzialna wycieraczka sprawdza się też na szybkach kasków motocyklowych. Zmniejszenie napięcia powierzchniowego na tych elementach sprawia, że woda znacznie szybciej spływa pod wpływem podmuchu powietrza. Podobnie jak w przypadku szyby samochodowej aplikacja preparatu na szybkę kasku powinna być poprzedzona jej dokładnym umyciem i odtłuszczeniem.
Przeprowadzony przez nas test potwierdził działanie „niewidzialnej wycieraczki”. Woda na przedniej szybie auta zbierała się w duże krople i przy prędkości 80 km/h spływała pod wpływem podmuchu powietrza. Kierowca miał zapewnioną widoczność nawet przy wyłączonych wycieraczkach. Podobnie w przypadku bocznych szyb – z nich także krople były sprawnie usuwane podczas jazdy. Z kolei na postoju woda nie zalegała na szybach, tylko samoistnie z nich spływała.
W trakcie eksploatacji samochodu zauważyliśmy też, że z szyb pokrytych preparatem znacznie łatwiej usunąć zanieczyszczenia podczas mycia na myjni bezdotykowej.