Dacia sukcesywnie redukuje dystans, jaki dzieli jej samochody od produktów niebudżetowych konkurentów. Jak wypada przebojowy Duster na tle jednego z najrozsądniej wycenionych rywali, jakim jest Suzuki S-Cross?
Dacia Duster należy do najpopularniejszych nowych aut w Polsce (zresztą bardzo dobrze sprzedaje się w całej Europie). Trudno się temu dziwić – rumuński SUV może się bowiem pochwalić wieloma atutami, wliczając ten najmocniejszy, czyli wyjątkowo korzystną cenę. Po debiucie w 2009 r. przez dekadę jego cennik otwierała kwota 39 900 zł. W 2020 roku bazowa wersja zdrożała do 42 900 zł, w kolejnym jej cena przekroczyła 50 tys. zł, a dziś nie kupimy Dustera za mniej niż 67 800 zł.
Ale rywale też podrożeli. Do najrozsądniej wycenionych należy SUV Suzuki, który początkowo nazywał się SX4 S-Cross, a od ubiegłego roku to po prostu S-Cross. Startował on na rynku w 2013 roku z poziomu 69 900 zł i pod koniec dekady nadal dało się je nabyć za mniej niż 70 tys. zł. Jednak od 2020 r. cenę podstawowej odmiany rozpoczynała już ósemka, a od początku tego roku – dziewiątka. Obecnie najniższa kwota w cenniku to 99 900 zł.
Do naszego porównania nie trafiły jednak bazowe warianty. Suzuki jest co prawda w podstawowej wersji silnikowej – 1.4 mild hybrid (129 KM) z ręczna skrzynią – ale i w bogatej specyfikacji Elegance za 116 900 zł. Z kolei Dacia łączy najmocniejszą benzynową jednostkę (1.3 turbo, 150 KM) z automatyczną przekładnią oraz bogatą wersją wyposażeniową i kosztuje 97 800 zł. Oba testowane samochody mają przedni napęd.
Gdy Duster wchodził na rynek, do jego głównych wad należała niska jakość wykonania wnętrza – kiepskiego sortu tworzywa, często niedbale spasowane i zmontowane. To jednak przeszłość, obecnie kabinie rumuńskiego SUV-a już niewiele brakuje do konkurencji. Przynajmniej tej mniej wymagającej, jak S-Cross, którego kokpit wykonano znacznie staranniej, ale niemal w całości z twardego czarnego plastiku, a zamykaniu drzwi towarzyszy równie nieprzyjemny odgłos co w Dusterze. Sytuację nieco ratują miękki fragment deski rozdzielczej przed pasażerem wyglądający jak obszyty skórą oraz tapicerka siedzeń dużo wyższej jakości niż ta w Dacii.
Obsługa obydwu samochodów okazuje się równie przyjazna, nie licząc dotykowej regulacji głośności (a w Suzuki także sterowania komputerem pokładowym przy pomocy bolca wystającego obok prędkościomierza).
Porównanie przestronności wygrywa japoński SUV, z większą aż o 9 cm ilością miejsca na nogi w drugim rzędzie i dodatkowymi 3 cm nad głowami jadących z przodu. W pozostałych kierunkach różnice między opisywanymi modelami są niewyczuwalne. Obydwa zmieszczą po cztery osoby mierzące 185-190 cm, z tym że te siedzące na kanapie Dacii będą musiały poprosić jadących przed nimi o nieodsuwanie foteli całkiem do tyłu. Piątce w żadnym z tych aut nie będzie wygodnie.
Ani jedno, ani drugie nie zmuszają za to do mocnego ograniczania się przy pakowaniu – Duster zapewnia swoim podróżnym aż 445-litrowy bagażnik oraz 515 kg ładowności, ale S-Cross, oferujący 430 l i 450 kg, też nie ma się czego wstydzić. Do tego poradzi sobie z przyczepą ważącą 1,5 t, o 300 kg cięższą niż rywal.
Podwozie Dacii świetnie tłumi wstrząsy, a dzięki dużemu skokowi kół nawet wyboista droga nie zmusza kierowcy do zbytniego redukowania prędkości. Miękkie zawieszenie sprawia, że trzeba się przyzwyczaić do zauważalnego „nurkowania” podczas mocnego hamowania i „zadzierania nosa” przy ruszaniu. Co ważne, mimo takiego zestrojenia auto nie „dobija” nieprzyjemnie po zbyt szybkim pokonaniu progu zwalniającego.
Tę ostatnią przypadłość muszą zaakceptować jadący Suzuki, podobnie jak pewne niedogodności na krótkich poprzecznych nierównościach. Generalnie jednak w japońskim aucie też można liczyć na komfortową podróż. A także jako takie prowadzenie. Suzuki nie jest autem zapraszającym kierowcę do „zabawy” na krętej trasie, ale dopóki nie przesadza się z prędkością w zakręcie, okazuje się całkiem zwinne i posłuszne, a w razie potrzeby na podorędziu jest sprawnie i nieprzeszkadzająco działający system ESP.
Duster prowadzi się bezpiecznie i w większości sytuacji drogowych wystarczająco pewnie, ale w ciasnych łukach wyraźnie wychyla się na boki, a naprzemienne gwałtowne manewry – jak nagłe omijanie przeszkody – potrafią wyprowadzić go na chwilę z równowagi, zmuszając elektronikę do mniej subtelnych niż u konkurenta reakcji.
Choć Suzuki jest hybrydą – nawet jeśli tylko tzw. miękką, czyli korzystającą z niewielkiego wsparcia „elektryki” – a jego benzynowa jednostka rozwija niezbyt imponującą moc 129 KM, napęd japońskiego auta nieźle pasuje do niebojącego się zakrętów układu jezdnego. Zastrzyk mocy (+13,6 KM) dostarczany przez rozrusznikoalternator zapewnia sprawną reakcję na ruchy prawego pedału i dużo siły już od najniższych obrotów (po dodaniu gazu w okolicy 1000 obr./min silnik nieznacznie wibruje), a przyjemnie precyzyjnie działająca skrzynia nie protestuje przy szybkich zmianach biegów. Podczas naszych pomiarów S-Cross przyspieszał do „setki” w 9,4 s, czyli o 0,1 s szybciej, niż obiecuje producent. A zza kierownicy wydawał się nawet jeszcze szybszy.
DANE TECHNICZNE | Dacia Duster | Suzuki S-Cross |
---|---|---|
Silnik | benzynowy, turbo | benzynowy, turbo + el. |
Pojemność skokowa | 1332 cm3 | 1373 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 | R4/16 |
Moc maksymalna | 150 KM/5250 | 129 KM/5500 |
Maks. moment obrotowy | 250 Nm/1700 | 235 Nm/2000 |
Napęd | przedni | przedni |
Skrzynia biegów | aut./6-biegowa | man./6-biegowa |
Długość/szerokość/wysokość | 434/180/169 cm | 430/179/159 cm |
Rozstaw osi | 267 cm | 260 cm |
Prześwit | 21,7 cm | 17,5 cm |
Średnica zawracania | 10,7 m | 10,8 m |
Masa/ładowność | 1263/515 kg | 1235/450 kg |
Masa przyczepy | 1200 kg | 1500 kg |
Poj. bagażnika (min./maks.) | 445/1478 l | 430/1230 l |
Poj. zbiornika paliwa | 50 l (Pb 95) | 47 l (Pb 95) |
Opony | 215/60 R17 | 215/55 R17 |
Osiągi, zużycie paliwa (dane producenta) | ||
Prędkość maksymalna | 199 km/h | 195 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,7 s | 9,5 s |
Średnie zużycie paliwa | 6,2 l/100 km | 5,3 l/100 km |
Zasięg | 800 km | 880 km |
Cena od | 97 800 zł | 103 900 zł |
Tymczasem Dacia, mimo że jej mniejszy o zaledwie 41 cm3 silnik rozwija wyższą moc (150 KM), zdaje się rozpędzać z większym wysiłkiem, bardziej przy tym hałasując na wysokich obrotach i tracąc odczuwalną chwilę przy każdej zmianie przełożenia (automat nie imponuje też czasem reakcji na kickdown). Sprzęt pomiarowy to potwierdził – w trakcie naszych prób Duster przyspieszał od 0 do 100 km/h o pół sekundy wolniej niż S-Cross (do katalogowego wyniku zabrakło mu 0,2 s) i dopiero przy wyższych prędkościach wykazywał się lepszą niż rywal dynamiką.
DANE TESTOWE | Dacia Duster | Suzuki S-Cross |
---|---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,7 s | 4,1 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,9 s | 9,4 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 37,6 m | 36,7 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 37, m | 37,2 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 58,8 dB | 56,5 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 65,4 dB | 64,4 dB |
Rzeczywista prędkość (przy 100 km/h) | 96 km/h | 95 km/h |
Liczba obrotów kierownicą | 3,1 | 3,0 |
Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie) | 8,6/5,6/7,1 | 7,0/5,0/6,0 |
Rzeczywisty zasięg | 700 km | 780 km |
W ruchu miejskim jadący Dacią są narażeni na lekkie szarpnięcia towarzyszące pracy systemu start-stop. Działa on surowo, zwłaszcza na tle układu mild hybrid, który wręcz niezauważalnie gasi i odpala silnik Suzuki. Właściciel Dustera musi się też pogodzić z większym spalaniem. Na typowych drogach krajowych Dacia zużywa tylko 5,6 l benzyny na każde 100 km, ale w mieście to już 8,6 l. Tymczasem zelektryfikowanemu rywalowi wystarcza w tych samych warunkach, odpowiednio, 5 i 7 litrów. Przy autostradowych szybkościach jest podobnie: podczas gdy Duster potrzebuje niemal 10 litrów na 100 km, Suzuki zużywa 8,3 l.
W porównaniu z Suzuki (i jakimkolwiek innym nowym kompaktowym SUV-em) Dacia plasuje się na niższej półce cenowej, ale ich cenniki niemal się zazębiają – najdroższy Duster kosztuje 99 300 zł, a najtańszy S-Cross 103 900 zł. Ceny testowanych wersji obydwu SUV-ów różnią się bardziej. Za opisywane Suzuki trzeba zapłacić o około 21 tys. zł więcej niż za budżetowego rywala, ale japońskie auto uzasadnia to zdecydowanie bogatszym wyposażeniem. Jeśli jednak wybierze się bazową odmianę S-Crossa, okaże się on tylko o 6100 zł droższy niż Duster – a nadal lepiej wyposażony.
PUNKTACJA | maks. punktów | Dacia Duster | Suzuki S-Cross |
---|---|---|---|
Nadwozie i wnętrze | |||
Wymiary wnętrza | 50 | 20 | 25 |
Wykończenie i ergonomia | 10 | 6 | 7 |
Wyciszenie | 10 | 5 | 6 |
Multimedia i obsługa | 10 | 6 | 6 |
Bagażnik | 20 | 13 | 13 |
SUMA | 100 | 50 | 57 |
Układ napędowy | |||
Osiągi | 30 | 13 | 14 |
Praca silnika | 10 | 7 | 8 |
Skrzynia biegów | 10 | 8 | 7 |
Zużycie paliwa | 30 | 20 | 23 |
SUMA | 80 | 48 | 52 |
Właściwości jezdne | |||
Prowadzenie | 30 | 18 | 21 |
Komfort jazdy | 30 | 24 | 21 |
Układ kierowniczy | 10 | 7 | 7 |
Hamulce | 20 | 11 | 12 |
SUMA | 90 | 60 | 61 |
SUMA (bez kosztów) | 270 | 158 | 170 |
MIEJSCA | 2 | 1 | |
Wyposażenie i koszty | |||
Cena zakupu | 50 | 39 | 33 |
Poziom wyposażenia | 40 | 11 | 17 |
Systemy bezpieczeństwa | 30 | 8 | 15 |
Wyposażenie dodatkowe | 10 | 3 | 1 |
SUMA | 130 | 61 | 66 |
RAZEM | 400 | 219 | 236 |
MIEJSCE | 2 | 1 |
Porównanie wygrywa S-Cross. Azjatycki SUV oferuje przestronniejsze, a do tego lepiej wykończone i wygłuszone wnętrze, sprawniej się prowadzi i ma oszczędniejszy układ napędowy, a do tego nie cierpi na braki w seryjnej specyfikacji. Co prawda w testowanej wersji Suzuki jest znacznie droższe od rywala, ale gdyby trafiło do testu w bazowej odmianie, nadal wyprzedzałoby go wyposażeniem, kosztując już prawie tyle samo co on. Dacia ostatecznie zanotowała dużą stratę do Suzuki – Duster ma więcej sensu w tańszych wydaniach.
Na seryjnie oferowane 17-calowe obręcze producent zakłada opony 215/60, czyli o dosyć wysokim profilu.
Kokpitowi daleko do Dacii sprzed dekady. Jest nieźle wykonany z przyzwoitych tworzyw i łatwy w obsłudze.
Znane z francuskich aut sterowanie systemem audio pilotem przy kolumnie kierownicy jest niezmiennie wygodne.
Dwa duże okrągłe zegary oraz nieduży czarno-biały ekran pomiędzy nimi - tradycyjnie i bardzo czytelnie.
Głośność reguluje się niestety dotykowo, ale poza tym 8-calowy ekran centralny okazuje się przyjazny w obsłudze.
Dacia ma system 4 kamer dookoła nadwozia (w wersji Journey za 1100 zł), ale nie oferuje symulacji widoku znad auta.
Miękkie fotele nie są atutem Dustera. Nie są idealnie stabilne, a podczas dłuższej podróży okazują się niewygodne.
Dwa wejścia USB z tyłu konsoli centralnej to opcja za 1000 zł (w pakiecie z systemem bezkluczykowym).
Zgrabne Suzuki nie oferuje zbyt dużego prześwitu, ale jego 17,5 cm zwykle okazuje się zupełnie wystarczające.
Opisywana wersja wyposażeniowa S-Crossa porusza się na 17-calowych kołach z oponami w rozmiarze 215/55.
Kokpit wykonano głównie z twardych tworzyw, ale lepszej jakości niż te w Dacii. Obsługa jest równie łatwa.
Suzuki ma równie klasyczne zegary co w Dacii, ale między nimi zamontowano lepszej jakości kolorowy ekranik.
Systemami bezpieczeństwa zarządza się w łatwy sposób przyciskami po lewej stronie deski rozdzielczej.
Wielkie przełączniki podgrzewania foteli ułatwiają włączanie tej funkcji jeszcze przed zdjęciem rękawiczek.
Lepszej jakości niż w Dusterze jest też obraz na centralnym wyświetlaczu Suzuki (o przekątnej 9 cali).
W razie potrzeby, np. dojeżdżając do krawężnika, można ręcznie włączyć kamery wspomagające parkowanie.
W przypadku Suzuki system 4 kamer jest oferowany seryjnie i pozwala obserwować złożony z czterech ujęć widok znad auta.
Przednie siedzenia Suzuki też nie odsuwają się za daleko, ale są bardziej komfortowe niż te w Dacii.
S-Cross w drugim rzędzie ma więcej miejsca na nogi niż rywal i dwustopniową regulację pochylenia oparcia.
Podróżujący na kanapie auta z Japonii nie mają możliwości podłączenia np. telefonów do osobnego gniazda USB.
Kufer o pojemności 430 l (na zdjęciu podłoga w górnej pozycji). Próg jest 70 cm nad ziemią, o 7 cm niżej niż w Dusterze.