Trzy wszechstronne SUV-y z trzema różnymi źródłami napędu: Mazda CX-60 z dieslem, hybrydowa Kia Sorento oraz Skoda Kodiaq z benzynową jednostką turbo. Sprawdzamy, który z nich jest najbardziej uniwersalny.
Sprzedaż diesli w Europie zalicza kolejne historyczne „dołki”, ale na znaczeniu tracą też auta stricte benzynowe – a raczej są wypierane przez hybrydy. Dość wspomnieć, że w 2022 roku udział diesli w rynkach UE spadł z 20 do 16%, silników benzynowych – z 40 do 36%, a udział hybryd wzrósł z 20 do blisko 23%.
Mazda CX-60 przypomina jednak, że w segmencie SUV-ów bez diesla nadal ani rusz. I choć jej ambicje sięgają samochodów premium, najpierw czas stanąć naprzeciw dwóch uznanych modeli wolumenowych marek: Sorento i Kodiaqa. Oba występują ze swoimi najchętniej wybieranymi napędami, jednak nie chodzi o diesle. W przypadku Kii to „samoładująca” hybryda, a Skody – benzynowy silnik turbo.
Najnowsza Mazda robi w tym gronie wrażenie imponującym pionowym grillem oraz proporcjami typowymi dla samochodów na tylnonapędowych platformach, z długą maską i cofniętą kabiną. Także wnętrze wpisuje się w standardy premium: elementy, których na co dzień dotykają kierowca i pasażerowie, są porządnie zmontowane, a eleganckie okładziny pozytywnie wyróżniają się na tle powierzchni udających aluminium i lakier fortepianowy, które dominują u rywali.
Ta drobna różnica nie daje jednak Maździe istotnej przewagi, bo zarówno Kia, jak i Skoda też mogą pochwalić się solidnym montażem oraz wysoką estetyką wykończenia, na którą składają się miękkie wstawki oraz efektowne przeszycia.
Fakt, że we wnętrzach Kii i Skody można częściej natknąć się na mniej okazałe materiały, z nawiązką rekompensuje lepsza funkcjonalność obu tych SUV-ów. Przede wszystkim, w przeciwieństwie do Mazdy, jest tu dostępny trzeci rząd siedzeń. Nie bez znaczenia są też znacznie większe bagażniki (CX-60: 570 l, Kodiaq 5-os.: 835 l, Sorento 5-os.: 902 l). Co więcej, zaopatrzono je w dodatkowe akcesoria do unieruchamiania drobniejszego bagażu, takie jak haki, oraz schowek lub mocowanie rolety.
Na czoło wysuwa się tu Kodiaq, który ma najbardziej praktyczny bagażnik (w Sorento jego boki wykonano z twardego plastiku) i oferuje najwięcej miejsca na nogi z tyłu oraz najwygodniejszą kanapę. Kia nadrabia najszerszym wnętrzem i płaską podłogą w drugim rzędzie. Mazda, podobnie jak rywale, oferuje regulację pochylenia oparcia tylnych siedzeń, jednak jej wnętrze nie jest tak przestronne.
Także z perspektywy kierowcy CX-60 nieco odstaje od konkurentów. Pozycja siedzenia jest tu najwygodniejsza, najbardziej „osobowa” – za względnie pionowo ustawioną kierownicą, w sąsiedztwie wysokiego tunelu. Niestety niezbyt obszerny fotel o przeciętnym wyprofilowaniu, bazowo ze skokową regulacją oparcia, nie pasuje do wysokiej klasy SUV-a.
Siedzenie Kii też jest dość płaskie, ale znacznie obszerniejsze, a w dodatku oferuje dwuosiową regulację zagłówka. Tu znów konkurentów wyprzedza Kodiaq, który oferuje swojemu kierowcy znakomicie wyprofilowany, dość sztywno wyściełany fotel, najlepiej „skrojony” zarówno pod kątem dalekich tras, jak i dynamiczniejszej jazdy. Plus za dwupłaszczyznowo regulowany podłokietnik, minus za nieco zbyt pochyloną kolumnę kierownicy.
Ze swoim nieskomplikowanym systemem operacyjnym i kojącymi, cyfrowymi zegarami o analogowej formie Mazda zapewnia kierowcy intuicyjne miejsce pracy. Sterowanie wentylacją odbywa się klasycznymi przełącznikami, a do zawiadywania multimediami służy okrągły kontroler z przyciskami. Dotykowość ekranu działa tylko na postoju, choć dla Apple CarPlay można uruchomić ją na stałe. Takie rozwiązanie okazuje się optymalne, zwłaszcza że wyświetlacz znajduje się dość daleko od kierowcy.
CX-60 trafia jednak na mocną konkurencję. Ani Kia, ani Skoda też nie pozwalają sobie na słabości w dziedzinie łatwości obsługi. W Sorento kierowca szybko docenia ergonomiczne rozplanowanie konsoli środkowej – sterowanie nawiewami oraz ekran umieszczono tu optymalnie, a w konsoli środkowej wygospodarowano liczne schowki i półki.
Również Kodiaq oferuje sporo miejsca na drobiazgi, a w dodatku okazuje się najbardziej dopracowany od strony cyfrowych interfejsów. Wirtualne zegary mają najwięcej możliwości konfiguracji, włącznie z widokiem dużej mapy, a system operacyjny łączy rozsądnie ułożone menu z dużym polem do personalizacji oraz najlepszą obsługą głosową. W Kii interfejs centralnego ekranu okazuje się miejscami zbyt zatłoczony.
Postawne Sorento (o 11 cm dłuższe od Kodiaqa) od pierwszego kontaktu sprawia wrażenie najbardziej „terenowego” samochodu, począwszy od dużych lusterek, opon o dużym profilu oraz wysokiej pozycji za kierownicą aż po nieco leniwe prowadzenie. Owszem, to nadal kompetentny SUV, ale brak mu „błysku” rywali – przechyły są tu najsilniejsze, w ofensywnie pokonywanych zakrętach najbardziej czuć wsparcie ESP, a układ kierowniczy pracuje w sposób najbardziej syntetyczny. W skrócie: nie jest to samochód z pasją do pokonywania zakrętów. W zamian odwdzięcza się przyzwoitym komfortem tłumienia, zwłaszcza przy niskich prędkościach. Przy wyższych zawieszenie okazuje się nieco napięte i szorstko filtruje poprzeczne nierówności.
Ogólny komfort w Kii zdecydowanie poprawia napęd hybrydowy z benzynowym silnikiem 1.6 turbo, który odznacza się aksamitną pracą i już od niskich obrotów ma sporo energii do napędzania Sorento. Także praca 6-biegowego automatu nie budzi zastrzeżeń – jego reakcje są dostatecznie szybkie. Z uwagi na konstrukcję żywiołem hybrydy jest miasto, gdzie zużycie paliwa wynosi ok. 7,5 l/100 km; przy małym ruchu spada poniżej 7 l, a przy dużym natężeniu przekracza 8 l. W trasie Kia potrzebuje 6-7 l. Przewaga hybrydowego napędu „topnieje” na autostradzie, gdzie spalanie wzrasta do 9-10 l/100 km. Z jednej strony niedużo, z drugiej...
Kapitańskie fotele – dość płaskie, ale i obszerne. Dwuosiowo regulowane zagłówki, komfortowa pozycja.
Dla podróżujących z tyłu przewidziano gniazdo 12 V i kilka portów USB. Niemal płaski tunel środkowy.
DANE TECHNICZNE | Kia | Mazda | Skoda |
---|---|---|---|
Silnik | benz., turbo + elektr. | turbodiesel | benzynowy, turbo |
Pojemność skokowa | 1598 cm3 | 3283 cm3 | 1984 cm3 |
Moc maksymalna | 230 KM/b.d. | 200 KM/3600 | 190 KM/4200 |
Maks. moment obrotowy | 350 Nm/b.d. | 450 Nm/1400 | 320 Nm/1500 |
Skrzynia biegów | aut./6-biegowa | aut./8-biegowa | aut./7-biegowa |
Napęd | 4x4 | tylny | 4x4 |
Długość/szerokość/wysokość | 481/190/170 cm | 475/195/168 cm | 470/188/168 cm |
Rozstaw osi | 282 cm | 287 cm | 279 cm |
Średnica zawracania | 11,6 m | 12,0 m | 11,6 m |
Masa własna/ładowność | 1806/724 kg | 1815/685 kg | 1652/757 kg |
Dop. masa przyczepy | 1650 kg | 2500 kg | 2200 kg |
Poj. bagażnik (min./maks.) | 902/2085 l | 570/1726 l | 835/2065 l |
Poj. zbiornika paliwa | 67 l (Pb 95) | 58 l (ON) | 58 l (Pb 95) |
Prześwit | 17,4 cm | 17,0 cm | 19,2 cm |
Opony | 235/55 R19 | 235/60 R18 | 235/50 R19 |
Osiągi, zużycie paliwa(dane prod.) | |||
Prędkość maksymalna | 193 km/h | 212 km/h | 215 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,0 s | 8,4 s | 7,6 s |
Średnie zużycie paliwa | 6,8 l/100 km | 4,9 l/100 km | 7,8 l/100 km |
Zasięg | 980 km | 1180 km | 740 km |
Cena od | 229 900 zł | 234 900 zł | 192 500 zł |
...na silniku Mazdy jazda autostradowa nie robi wrażenia. Mimo 3,3 l pojemności oraz 6 cylindrów bazowy wariant diesla o mocy 200 KM (z tylnym napędem; jest jeszcze odmiana 4x4 254 KM) potrzebuje wtedy zaledwie 7 l/100 km. To jeszcze nic: na drogach jednopasmowych za miastem wysokoprężna jednostka zadowala się zaledwie 4,5 l, co przy 58-litrowym zbiorniku daje prawie 1300 km zasięgu! W ruchu miejskim CX-60 zużywa wciąż rozsądne 6,5-7,5 l/100 km.
Duży diesel przekonuje do siebie nie tylko oszczędnością. Jest cichy, pod obciążeniem ma niskie, przyjemnie ochrypłe brzmienie, a do tego oddaje mnóstwo siły napędowej – sprawiając wrażenie, jakby był mocniejszy niż w rzeczywistości. Na jego pozytywny odbiór wpływa też układ miękkiej hybrydy, który poprawia charakterystykę przy niskich obrotach i „gładkość” działania układu start-stop.
W nawiązaniu do pozycji za kierownicą Mazda próbuje być w tym gronie najbardziej usportowionym SUV-em – i faktycznie legitymuje się zwartymi reakcjami oraz niezłym wyczuciem (niestety mało bezpośredniego) układu kierowniczego. W obszarze granicznym zapewnia kierowcy wysoką przewidywalność i dużo czasu na reakcje, choć cieniem na przyjemności z jazdy krętymi drogami kładzie się najwyższa w teście masa (1815 kg). Szkoda też, że pewne prowadzenie zostało okupione nieco za sztywnymi nastawami podwozia, które pracuje cicho, ale na niektórych dziurach ujawnia za krótki skok i topornie tłumi garby.
Mazda bardzo pewnie się prowadzi, ale na dziurach jej zawieszeniu przydałoby się więcej sprężystości.
DANE TESTOWE | Kia | Mazda | Skoda |
---|---|---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,1 s | 2,8 s | 2,9 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,2 s | 8,0 s | 7,9 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 35,4 m | 35,7 m | 36,4 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 35,2 m | 35,2 m | 36,0 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 58,6 dB | 55,6 dB | 58,6 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 62,2 dB | 63,3 dB | 62,7 dB |
Rzeczywista prędkość przy 100 km/h | 97 km/h | 98 km/h | 97 km/h |
Liczba obrotów kierownicą | 2,5 | 3,3 | 2,2 |
Średnie testowe zużycie paliwa | 7,3 l/100 km | 5,8 l/100 km | 8,6 l/100 km |
Rzeczywisty zasięg | 910 km | 1000 km | 670 km |
Najlżejsza Skoda (1652 kg) na tle rywali prowadzi się... jak wyrośnięty hatchback. Mimo 8 lat na rynku Kodiaq ujawnia dopracowanie platformy MQB, na której został zbudowany – okazuje się najbardziej zwinny i chętny w reakcjach, a kierowcę dodatkowo angażuje jego „ciasny” układ kierowniczy oraz skłonność tyłu do zacieśniania łuku przy odjęciu gazu. Równocześnie samochód może pochwalić się zauważalnie większym prześwitem od obu konkurentów – ponad 19 wobec 17-17,5 cm. Zawieszenie bazowo, podobnie jak w Maździe, zestrojono tu nieco sztywno, ale tłumienie okazuje się najbardziej zrównoważone – innymi słowy najlepiej radzi sobie z wygładzaniem dużych nierówności.
Do tego obrazu pasuje 190-konny benzynowy silnik 2.0 turbo. Zasilany nim Kodiaq jest zrywny i nie przejawia ospałych reakcji, które swego czasu towarzyszyły modelom koncernu VW ze skrzynią DSG. Co prawda na niskich obrotach przekładnia nie pracuje tak gładko jak ta w Kii, ale nadrabia przytomnymi reakcjami. Skoda może pochwalić się też najpłynniej działającym napędem 4x4. Biorąc pod uwagę niewygórowane spalanie (6,5 l/100 km w trasie, 9-9,5 l/100 km na autostradzie i 10,8 l w mieście), przy niewielkich rocznych przebiegach zakup najtańszej Skody ma uzasadnienie ekonomiczne.
Są takie, jak wyglądają: doskonałe fotele z porządnym wyprofilowaniem, dobre na zakręty i długie trasy.
Pomysłowe: masywne haki na torby na szynach. Składanie oparć w burtach – element opcjonalnego pakietu.
PUNKTACJA TESTOWA | Maks. liczba pkt. | Kia | Mazda | Skoda |
---|---|---|---|---|
Nadwozie i wnętrze | ||||
Wymiary wnętrza | 50 | 36 | 27 | 36 |
Wykończenie i ergonomia | 10 | 8 | 7 | 8 |
Wyciszenie | 10 | 6 | 6 | 6 |
Multimedia i obsługa | 10 | 7 | 8 | 9 |
Bagażnik | 20 | 19 | 8 | 17 |
SUMA | 100 | 76 | 56 | 76 |
Układ napędowy | ||||
Osiągi | 30 | 14 | 15 | 15 |
Praca silnika | 10 | 9 | 8 | 8 |
Skrzynia biegów | 10 | 8 | 8 | 9 |
Zużycie paliwa | 30 | 20 | 24 | 18 |
SUMA | 80 | 51 | 55 | 50 |
Właściwości jezdne | ||||
Prowadzenie | 30 | 18 | 21 | 24 |
Komfort jazdy | 30 | 21 | 21 | 24 |
Układ kierowniczy | 10 | 7 | 8 | 8 |
Hamulce | 20 | 13 | 13 | 12 |
SUMA | 90 | 59 | 63 | 68 |
RAZEM (bez kosztów) | 270 | 186 | 174 | 194 |
MIEJSCA | 2 | 3 | 1 | |
Wyposażenie i koszty | ||||
Cena zakupu | 50 | 21 | 20 | 27 |
Poziom wyposażenia | 40 | 26 | 20 | 18 |
Systemy bezpieczeństwa | 30 | 18 | 17 | 11 |
Wyposażenie dodatkowe | 10 | 3 | 4 | 5 |
SUMA | 130 | 68 | 61 | 61 |
RAZEM | 400 | 254 | 235 | 255 |
MIEJSCA | 2 | 3 | 1 |
Najstarszy w tym gronie Kodiaq zasłużył na wygraną – ma najwięcej atutów i najmniej słabości. Benzynowy silnik zużywa najwięcej paliwa na autostradzie, ale sprawdzi się w mieszanym trybie przy niewielkich rocznych przebiegach. Na drogi szybkiego ruchu najlepiej nadaje się niebywale oszczędna, choć mniej funkcjonalna od rywali Mazda. Z kolei w mieście doskonale sprawdzi się wygodna, cicha Kia.