Crossovery o długości ok. 4,3 m plasują się gdzieś pomiędzy segmentem aut miejskich a klasą kompaktową. O zwycięstwo w porównaniu walczą Kia XCeed, Mazda CX-30, Mitsubishi ASX, Skoda Kamiq oraz Volkswagen Taigo.
Mawia się, że granice są po to, by je przekraczać. To właśnie robią konkurenci naszego porównania. Podczas gdy Skoda Kamiq, Mitsubishi ASX i VW Taigo wywodzą się z segmentu aut miejskich, Mazda CX-30 oraz Kia XCeed pokonały drogę „w dół”.
W rezultacie każdy z nich jest niewielkim crossoverem, mierzącym ok. 4,3 m długości. W testowanych wersjach, z benzynowymi silnikami o mocy ok. 150 KM i napędem na koła przedniej osi, ich ceny też kształtują się na zbliżonym poziomie: podobne konfiguracje kosztują ok. 120-130 tys. zł.
To nie przypadek, że nowe Mitsubishi ASX wygląda znajomo: zjeżdża z tej samej linii produkcyjnej, co Renault Captur, i różni się od niego jedynie detalami. Samochód powstał w wyniku aliansu japońskiej marki z koncernem Renault-Nissan. Nie dziwi więc, że wnętrze ASX-a zapewnia podobną ilość miejsca, co Captur.
Estetyczny i ergonomiczny kokpit. Ekran umiejscowiono bardzo poręcznie, podobnie jak pulpit z pokrętami wentylacji i dźwignią przekładni.
Znany z Renault system obsługi ma własne grafiki i przyjazne, niezatłoczone menu. Bezprzewodowe interfejsy Apple i Android.
W tym zestawieniu okazuje się ona jedynie przeciętna. Wysoka pozycja za kierownicą „kradnie” miejsce nad głową, do tego wnętrze francusko-japońskiego samochodu mogłoby być nieco szersze. Dla porównania: mimo podobnych gabarytów Mazda CX-30 zapewnia znacznie większą swobodę ruchów.
Zaletą ASX-a jest seryjnie montowana przesuwna kanapa. Ale to nie wystarczy, by zagrozić liderowi tego porównania – Skodzie Kamiq. Czeski pojazd, ze swoimi niemal pionowo poprowadzonymi słupkami dachowymi, błyszczy przestronnością w obu rzędach siedzeń.
Stosunkowo niewielką standardową pojemność bagażową (400 l) rekompensuje najwyższą użytecznością – żaden inny samochód w stawce nie oferuje tylu haczyków, siatek i takich możliwości transportowych.
Skoda zapewnia też inne udogodnienia, takie jak schowany w drzwiach kierowcy parasol, skrobaczkę pod klapką wlewu paliwa i opcjonalne uchwyty do zamocowania tabletów na przednich zagłówkach.
Kokpit przekonuje prostotą. Bezprzewodowa integracja smartfonów. Dużo schowków, bardzo czytelne cyfrowe zegary (opcja za 2200 zł) z licznymi widokami, w tym mapy. Ładowarka indukcyjna kosztuje 1250 zł.
Pozbawiony przycisków 9,2-calowy ekran z łatwym w obsłudze menu. Tańsza wersja Ambition ma fizyczne instrumenty.
Dynamiczna sylwetka Volkswagena zapowiada raczej wąskie wnętrze. Tym bardziej zaskakuje, jak wiele udało się z tego nadwozia „wyczarować” zespołowi z Brazylii, gdzie powstał projekt Taigo. Auto zapewnia przyzwoitą ilość miejsca i mimo stromo opadającej linii dachu nie wymaga szczególnych kompromisów. Jedynymi realnymi ograniczeniami są ładowność (w przypadku doposażonego testowanego egzemplarza wynosząca 455 kg) oraz możliwości holowania (najniższa masa przyczepy z hamulcem w tym porównaniu – 1200 kg).
Najdłuższa w zestawieniu Kia XCeed wbrew oczekiwaniom wcale nie oferuje najwięcej przestrzeni. Ciasno jest tu przede wszystkim z tyłu, gdzie przewidziano zbyt mało miejsca na nogi.
Do zalet samochodu z Korei należą natomiast solidne wykonanie i nowoczesne wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa, w tym asystent centrowania samochodu na pasie ruchu LFA, system ostrzegania o zmęczeniu kierowcy DAW czy automatyczne światła drogowe. Droższa wersja wyposażenia L dorzuca do tego m.in. aktywny tempomat (choć dotyczy to tylko egzemplarzy ze skrzynią dwusprzęgłową DCT).
Bogate wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa oferuje też Mazda (m.in. seryjne head-up i adaptacyjny tempomat), jednak poza tym niczym więcej specjalnie się nie wyróżnia. W pierwszym rzędzie przekonuje przestronnością oraz przyjaznością miejsca kierowcy, ale z tyłu brakuje już miejsca – dynamicznie poprowadzone płaszczyzny i wysoka linia okien zebrały swoje żniwo.
I choć CX-30 wykończono relatywnie szlachetnymi materiałami, również jakość pozostawia nieco do życzenia. Przykład: podatne na zarysowania czarne okładziny czy podłokietnik, który skrzypi po położeniu na nim ręki.
Estetyczny kokpit „zbudowany” wokół kierowcy. Ekran jest dość mały i został umieszczony nieco za daleko od oczu. Intuicyjne pokrętło wielofunkcyjne.
Minimalistyczny system informacyjno-rozrywkowy Mazdy obywa się bez nadmiaru funkcji. Za to obsługa nie nastręcza trudności.
O wygodzie podróżowania decydują przede wszystkim dopracowane fotele oferujące szeroki zakres regulacji. Tu pozytywnie wyróżniają się siedzenia Skody i Kii. Przekonują też sportowe fotele VW. Za nimi plasuje się Mazda ze swoimi słabo wyprofilowanymi siedzeniami, na końcu zaś – Mitsubishi, które zapewnia podróżującym z przodu zbyt słabe trzymanie.
W drugim rzędzie sytuacja się do pewnego stopnia odwraca. Tu ASX przekonuje komfortem siedzenia bardziej niż np. Kia. Wciąż pod względem wygody siedzenia najlepiej wypada jednak Skoda Kamiq.
DANE TECHNICZNE | Kia | Mazda | Mitsubishi | Skoda | Volkswagen | ||
---|---|---|---|---|---|---|---|
Silnik | benz., turbo | benzynowy | benz., turbo | benz., turbo | benz., turbo | ||
Pojemność skokowa | 1482 cm3 | 1998 cm3 | 1332 cm3 | 1498 cm3 | 1498 cm3 | ||
Moc maksymalna | 160 KM/5500 | 150 KM/6000 | 158 KM/5800 | 150 KM/5000 | 150 KM/5000 | ||
Maks. moment obrotowy | 253 Nm/1500 | 213 Nm/4000 | 270 Nm/1800 | 250 Nm/1500 | 250 Nm/1500 | ||
Skrzynia biegów | aut./7-biegowa | man./6-biegowa | aut./7-biegowa | aut./7-biegowa | aut./7-biegowa | ||
Napęd | przedni | przedni | przedni | przedni | przedni | ||
Długość/szerokość/wysokość | 440/183/150 cm | 440/180/154 cm | 423/180/159 cm | 424/179/153 cm | 427/176/152 cm | ||
Rozstaw osi | 265 cm | 266 cm | 264 cm | 265 cm | 255 cm | ||
Średnica zawracania | 11,3 m | 11,6 m | 11,6 m | 11,0 m | 10,5 m | ||
Masa własna/ładowność | 1325/545 kg | 1320/607 kg | 1325/509 kg | 1204/572 kg | 1222/528 kg | ||
Dop. masa przyczepy | 1410 kg | 1300 kg | 1500 kg | 1250 kg | 1200 kg | ||
Poj. bagażnik (min./maks.) | 426/1378 l | 430/1406 l | 422/1275 l | 400/1395 l | 440/1222 l | ||
Poj. zbiornika paliwa | 50 l (Pb 95) | 51 l (Pb 95) | 48 l (Pb 95) | 50 l (Pb 95) | 40 l (Pb 95) | ||
Opony | 235/45 R18 | 215/55 R18 | 215/55 R18 | 205/55 R17 | 215/45 R18 | ||
Osiągi, zużycie paliwa (dane prod.) | |||||||
Prędkość maksymalna | 208 km/h | 198 km/h | 204 km/h | 218 km/h | 212 km/h | ||
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,2 s | 8,8 s | 8,5 s | 8,2 s | 8,3 s | ||
Średnie zużycie paliwa | 6,4 l/100 km | 5,9 l/100 km | 5,9 l/100 km | 5,8 l/100 km | 5,8 l/100 km | ||
Zasięg | 780 km | 860 km | 810 km | 860 km | 680 km | ||
Cena od | 104 500 zł | 122 900 zł | 123 900 zł | 102 600 zł | 127 590 zł |
Ważne jest też dobrze zestrojone zawieszenie, które dysponuje wystarczającymi rezerwami przy pełnym załadunku. Żaden z testowanych samochodów nie wykorzystuje adaptacyjnych amortyzatorów – wszystkie polegają na klasycznym zawieszeniu.
Bez załadunku na wymagających odcinkach naznaczonych nierównościami najlepiej poradziły sobie Skoda i Volkswagen, przy czym tego drugiego skonfigurowano nieco sztywniej.
Choć ASX-a zestrojono bardziej komfortowo, to okazuje się on mniej zrównoważony. Jego nadwozie najwyraźniej się porusza i niekiedy „potyka się” na uskokach.
Mazda też nie jest przekonująca: ze względu na sztywne zestrojenie zawieszenia podczas jazdy po lekko pofalowanej nawierzchni jej karoseria wpada w lekkie drżenie. Sytuacja nie poprawia się przy pełnym załadunku. Wręcz przeciwnie: podwozie japońskiego samochodu dysponuje najmniejszymi rezerwami.
Lepiej radzi sobie Kia XCeed, której wręcz pomagają dodatkowe kilogramy. Jej podwozie pracuje harmonijnie już bez załadunku, a z pełnym obciążeniem nie ma sobie równych w tym zestawieniu. Na komfort jazdy negatywnie rzutuje tu jednak wyższy poziom hałasu. Głośniej jest tylko w Mitsubishi – zarówno obiektywnie, jak i subiektywnie.
Mimo że Kia jest najdłuższa w teście, z tyłu przydałoby się więcej miejsca na nogi. Przynajmniej jest szeroko.
Wewnątrz przeważają czarne tworzywa, ale kokpit „błyszczy” funkcjonalnością. Minus: interfejsy Apple CarPlay oraz Android Auto działają tylko przewodowo.
Testowany kwintet korzysta z 4-cylindrowych silników benzynowych rozwijających moc minimum 150 KM, napędzających przednie koła.
Duet z koncernu VW – Kamiq i Taigo – napędza ta sama jednostka. Turbodoładowany silnik TSI o pojemności 1,5 l jest z gatunku tych żywiołowych, co znajduje odzwierciedlenie w najlepszych osiągach (Kamiq rozpędza się od 0 do 100 km/h w zaledwie 7,9 s). Przekonuje też – opcjonalna w Skodzie, seryjna w VW – dwusprzęgłowa skrzynia biegów. W dziedzinie płynności pracy wyprzedza ją tylko – także współpracująca ze żwawą jednostką – przekładnia Kii.
Mitsubishi znów nieco odstaje od konkurencji. Jego silnik zasadniczo robi przyzwoite wrażenie, lecz psuje je wolno reagująca na niskich obrotach dwusprzęgłowa przekładnia.
Mazda idzie własną drogą. Jako jedyna zrezygnowała z turbodoładowania, a w porównaniu występuje z manualną skrzynią z precyzyjnie pracującym drążkiem i dość krótkimi przełożeniami. Zamontowany pod maską 2-litrowy silnik zachwyca najwyższą kulturą pracy. Za niedostępny w trakcie przeprowadzania porównania (jedynie) sześciobiegowy automat trzeba dopłacić 8000 zł.
Układy miękkiej hybrydy zastosowane w Mitsubishi i Maździe nie zapewniają szczególnie niskiego spalania. Oba modele w czasie testu potrzebowały średnio 6,7 l/100 km.
To co prawda znacznie mniej niż Kia, ale zadowalający się 6,2 l/100 km VW okazuje się jeszcze oszczędniejszy. Nieco niweluje to niewielki zasięg – efekt najmniej pojemnego baku. Jego pojemność wynosi jedynie 40 l, podczas gdy u wszystkich rywali wokół 50 l.
DANE TESTOWE | Kia | Mazda | Mitsunishi | Skoda | Volkswagen |
---|---|---|---|---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,4 s | 3,2 s | 3,7 s | 3,0 s | 3,2 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,7 s | 9,1 s | 9,2 s | 7,9 s | 8,1 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 34,5 m | 35,4 m | 37,2 m | 35,7 m | 36,7 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 34,5 m | 35,3 m | 37,5 m | 35,7 m | 37,0 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 61,0 dB | 59,0 dB | 60,0 dB | 61,0 dB | 61,0 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 66,0 dB | 64,0 dB | 66,0 dB | 64,0 dB | 65,0 Db |
Prędkość w slalomie (co 18 m) | 63,2 km/h | 62,9 km/h | 61,3 km/h | 61,5 km/h | 64,4 km/h |
Czas okrążenia toru testowego | 1:49,0 min | 1:52,3 min | 1:51,7 min | 1:50,9 min | 1:50,8 min |
Średnie testowe zużycie paliwa | 7,3 l/100 km | 6,7 l/100 km | 6,7 l/100 km | 6,6 l/100 km | 6,2 l/100 km |
Rzeczywisty zasięg | 680 km | 760 km | 710 km | 860 km | 640 km |
W kategorii dynamiki jazdy najbardziej zrównoważone wrażenie robi Kia XCeed, która dystansuje konkurencję na torze: świetnie radzi sobie w slalomie i błyszczy najlepszym układem hamulcowym.
Volkswagen najszybciej przemyka między pachołkami, ale na torze musi ustąpić Kii. Oferuje za to bezkonkurencyjną średnicę zawracania, która sprawia, że manewrowanie nim w ciasnych zaułkach okazuje się niezwykle łatwe. W testach hamowania zdobywa jednak podobną liczbę punktów co Mitsubishi, choć wynosząca ok. 37 m droga zatrzymania ze 100 km/h jest w zupełności akceptowalna. Układ kierowniczy ASX-a przekazuje najmniej informacji ze styku kół z nawierzchnią.
Bardziej komunikatywna jest Skoda, której jedynie stosunkowo wąskie ogumienie uniemożliwia osiągnięcie wyższej prędkości w slalomie. Dzięki solidnym hamulcom i wysokiemu poziomowi bezpieczeństwa jazdy Kamiq sprawia jednak wrażenie jeszcze bardziej dopracowanego od dynamiczniej usposobionego Taigo.
Kokpit podobny do tego w Polo. Cyfrowe zegary, tak jak w Skodzie, mogą być wyświetlane w różnych spersonalizowanych układach. Gdzieniegdzie zastosowano niewyszukane materiały.
Volkswagena pokonuje też dobrze wytracająca prędkość i solidna w slalomie Mazda. W jej przypadku trzeba się jedynie przyzwyczaić do nieco opóźnionych reakcji hamulca.
Wszystkie prezentowane pojazdy już w bazowych konfiguracjach kosztują ponad 100 000 zł. Najkorzystniej na pierwszy rzut oka wypadają Skoda, która jednak wymaga dokupienia wielu (na szczęście często niedrogich) elementów, oraz nieco droższa Kia, która z kolei występuje w „sztywnych” wersjach wyposażenia, utrudniających dopasowanie specyfikacji do własnych potrzeb. Dość wspomnieć, że dokupienie dostępu bezkluczykowego wymaga zainwestowania w odmianę Business Line (+25 000 zł).
Po drugiej stronie cenowej skali znajdują się Mazda, Mitsubishi oraz Volkswagen. Wszystkie rekompensują swoją cenę bogatszym wyposażeniem.
W przypadku CX-30 warto dopłacić 7000 zł do drugiej w kolejności specyfikacji Kanjo, która oferuje m.in. podgrzewane fotele i kierownicę, komplet czujników parkowania z kamerą cofania, dostęp bez kluczyka czy automatyczną klimatyzację. Z automatem 150-konne CX-30 w takiej wersji kosztuje 137 900 zł, a po dokupieniu pakietu m.in. z matrycowymi reflektorami i 18-calowymi alufelgami – 142 900 zł.
Mitsubishi z testowanym układem napędowym występuje tylko w bogatych wersjach wyposażenia (alternatywą jest słabsza odmiana uhybrydowionego silnika 1.3 turbo z manualną przekładnią, o mocy 140 KM, którą można kupić od 114 990 zł). Bez dopłaty otrzymamy tu m.in. 18-calowe obręcze, dostęp bez kluczyka, aktywny tempomat, a nawet częściowo skórzaną tapicerkę.
VW, tak jak Skoda, pozwala dość precyzyjnie doposażyć Taigo w poszczególne elementy, jednak w przeciwieństwie do czeskiej rywalki stawia na bogatszą specyfikację. Po doposażeniu okazuje się jednak najdroższy.
PUNKTACJA TESTOWA | Maks. liczba pkt. | Kia | Mazda | Mitsubishi | Skoda | Volkswagen |
---|---|---|---|---|---|---|
Nadwozie i wnętrze | ||||||
Wymiary wnętrza | 50 | 26 | 23 | 21 | 29 | 27 |
Wykończenie i ergonomia | 10 | 8 | 7 | 7 | 8 | 8 |
Wyciszenie | 10 | 6 | 7 | 6 | 7 | 6 |
Multimedia i obsługa | 10 | 7 | 8 | 8 | 8 | 7 |
Bagażnik | 20 | 13 | 13 | 12 | 12 | 13 |
SUMA | 100 | 60 | 58 | 54 | 64 | 61 |
Układ napędowy | ||||||
Osiągi | 30 | 18 | 17 | 17 | 20 | 20 |
Praca silnika | 10 | 8 | 9 | 7 | 8 | 8 |
Skrzynia biegów | 10 | 9 | 8 | 8 | 9 | 9 |
Zużycie paliwa | 30 | 29 | 21 | 21 | 22 | 23 |
SUMA | 80 | 55 | 55 | 53 | 59 | 60 |
Właściwości jezdne | ||||||
Prowadzenie | 30 | 24 | 21 | 18 | 21 | 24 |
Komfort jazdy | 30 | 21 | 18 | 18 | 24 | 24 |
Układ kierowniczy | 10 | 8 | 7 | 6 | 7 | 8 |
Hamulce | 20 | 14 | 13 | 11 | 13 | 12 |
SUMA | 90 | 67 | 59 | 53 | 65 | 68 |
Wyposażenie i koszty | ||||||
Cena zakupu | 50 | 21 | 15 | 15 | 23 | 15 |
Poziom wyposażenia | 40 | 10 | 13 | 17 | 9 | 14 |
Systemy bezpieczeństwa | 30 | 12 | 16 | 15 | 11 | 13 |
Wyposażenie dodatkowe | 10 | 2 | 3 | 1 | 7 | 5 |
SUMA | 130 | 45 | 47 | 48 | 50 | 47 |
RAZEM | 400 | 227 | 219 | 208 | 238 | 236 |
MIEJSCA | 3 | 4 | 5 | 1 | 2 |
Ten utalentowany kwintet udowadnia, że pełnowartościowych samochodów nie trzeba szukać w klasach większych od kompaktowej.
Zwycięża pojazd z Czech. Skoda Kamiq zdobywa dużo punktów we wszystkich kategoriach i nie ujawnia poważnych słabości, a przy tym jest uczciwie wyceniona. Drugie miejsce przypada oszczędnemu Volkswagenowi Taigo. Niespodzianka: jego dynamiczny design nie wymusza kompromisów w zakresie przestronności. Trzecia jest dojrzała Kia XCeed, za którą przemawia dobre prowadzenie. Rozczarowuje głównie apetyt na paliwo. Na czwartym miejscu ląduje Mazda CX-30. Trzyma się środka stawki, lecz niczym się też szczególnie nie wyróżnia. Na końcu plasuje się nowe Mitsubishi, które dzieli z Renault Capturem nie tylko design, ale także jego mocne i słabe strony. Jest mniej dynamiczne od konkurentów, za to charakterem najbardziej przypomina SUV-a – nie przyznajemy za to punktów, choć dla potencjalnego nabywcy może to być decydującym czynnikiem.