Toyota Yaris była najtańszą hybrydą na rynku, dopóki do sprzedaży nie weszło MG 3. Czy chińsko-brytyjska nowość zagrozi pozycji popularnej Toyoty?
Samochody hybrydowe swoją popularność zawdzięczają głównie Toyocie, która oferuje tego typu napęd od 1997 r. – i stale udoskonala. Przez lata rozwiązanie to omijało jednak najmniejsze (i najtańsze) modele tej marki. Pod maskę Yarisa trafiło dopiero w jego poprzedniej odsłonie. W aktualnej, czwartej generacji jego moc wzrosła ze 100 do 116 KM, a w ramach tegorocznej modernizacji modelu gamę uzupełniła testowana wersja 130-konna.
Cztery lata temu Toyota zyskała rywala – hybrydowe Renault Clio, do którego z czasem dołączyło bliźniacze Mitsubishi Colt, ale nie zagroziły one pozycji Yarisa, który pozostał zdecydowanie najpopularniejszą hybrydą w klasie.
Teraz na horyzoncie pojawił się jednak nowy konkurent. Pochodzi z Chin (choć jest sprzedawany pod do niedawna brytyjską marką), nazywa się MG 3 i parę miesięcy temu doczekał się trzeciej generacji, zaprojektowanej częściowo w Europie i w dużej mierze z myślą o tutejszym rynku. „Na papierze” wygrywa z Toyotą rozmiarami czy parametrami napędu. Jak wypada w realnym użytkowaniu?
Już przy pierwszym kontakcie łatwo zauważyć, że MG 3 nie jest obarczone wadami nękającymi chińskie auta sprzed lat – nie dość, że nie odstaje designem od dostępnej u nas konkurencji, to dobre wrażenie nie mija po wejściu do środka. Wnętrze nie wydziela żadnych nieprzyjemnych zapachów, typowych dla starszych samochodów z Chin, a do tego cieszy oko atrakcyjnym wyglądem. Uwagę zwracają niezłe materiały i staranne spasowanie, ale także pojedyncze elementy, jak świetnie reagujący na dotyk ekran centralny, wygodne w użyciu dżojstiki na kierownicy czy solidne pokrętło automatu i przesuwna półka na konsoli między fotelami.
Ciekawy, nisko zabudowany kokpit. Ekran zegarów 7'' nie pozwala zmieniać widoków, ale przekazuje sporo czytelnych danych. Panoramiczny centralny wyświetlacz 10,25'' oferuje przyjazne menu. / fot. Adam Mikuła/Motor
Po obu stronach kierownicy, oprócz przycisków, zamontowano wygodne w użyciu dżojstiki. / fot. Adam Mikuła/Motor
Półkę można wsunąć pod podłokietnik, odsłaniając przednią część długiej wnęki. / fot. Adam Mikuła/Motor
Ale nie wszystko zasługuje na pochwałę. Da się tu znaleźć dość tanie plastiki i ostrawe krawędzie, wrażenie tanich robi też parę detali (np. daszki przeciwsłoneczne), a podczas jazdy po wybojach z deski rozdzielczej czasem dochodzą trzaski.
Wysoko umieszczony ekran centralny 10,5'', wygodny panel klimatyzacji, przyjemny materiał na drzwiach, oświetlenie nastrojowe. Wygląd zestawu cyfrowych wskaźników 12,3'' można zmieniać. / fot. Adam Mikuła/Motor
Yaris nie oferuje zestawu 4 kamer, a więc i widoku 360º, ale obraz z tylnej jest bardzo duży. / fot. Adam Mikuła/Motor
Kokpit Yarisa zostawia trochę lepsze wrażenie. Więcej tu lepszych tworzyw (góra deski jest miękka), obsługa jest jeszcze wygodniejsza, a podświetlenie gustowniejsze.
Ilością miejsca w kabinie Toyota nie dorównuje jednak nowemu rywalowi. Jej skromne nawet jak na miejskie auto rozmiary (394 cm długości, 174,5 cm szerokości) nie pozwoliły wygospodarować szczególnie przestronnego wnętrza. Zmieści się tu nawet wysoki kierowca, ale nóg nie wyprostuje już ten mierzący 175 cm. Tylne siedzenia „skrojono” z myślą o osobach do 185 cm, ale żeby się zmieściły, jadący przed nimi muszą podkurczyć nogi i przesunąć się w przód.
Długonodzy kierowcy docenią to, że zupełnie przyzwoite fotele da się odsunąć do tyłu o 4 cm dalej niż w Yarisie. / fot. Adam Mikuła/Motor
Z tyłu MG przypomina kompakty – zapewnia sporo miejsca w każdym kierunku... / fot. Adam Mikuła/Motor
Chińskie auto przy niemal tej samej wysokości (około 150 cm) jest o 17,3 cm dłuższe oraz o 5,2 cm szersze od japońskiego. Nic zatem dziwnego, że oferuje więcej przestrzeni wewnątrz – pozwala kierowcy odsunąć fotel dalej od pedałów, a i jadącym z tyłu pozostawia więcej miejsca na nogi. Jako jedyne zapewnia też znośne warunki podróży trzem osobom na kanapie.
Fotele rozmiarami odpowiadają tym w MG, ale lepiej podpierają barki i lędźwie. Niedużo miejsca na nogi. / fot. Adam Mikuła/Motor
Tył jest o 5 cm węższy niż u rywala – trzem osobom będzie tu bardzo ciasno. Ale i dwójka nie może liczyć na wygody. / fot. Adam Mikuła/Motor
Jadący w drugim rzędzie Yarisa nie mogą liczyć na osobne nawiewy ani gniazda do ładowania podręcznej elektroniki. / fot. Adam Mikuła/Motor
Bagażniki obydwu hatchbacków mają podobną pojemność – 293 l w MG i 286 l w Toyocie, ale ten drugi jest praktyczniejszy – zapewnia łatwiejszy dostęp i ma ustawiane na dwóch poziomach dno. Rywal odgryza się maksymalną pojemnością 983 l, ale traci z powodu czegoś dzisiaj tak oczywistego, jak dzielone oparcie kanapy – gdy przyjdzie przewieźć coś niemieszczącego się w bagażniku, pojadą nim maksymalnie dwie osoby.
Mimo że japońskiemu autu zadanie utrudnia niższy profil opon, oba zapewniają zbliżony, zupełnie niezły poziom komfortu. Zawieszenie Yarisa trochę twardziej wybiera krótkie wyboje, to w MG nieznacznie bardziej hałasuje. Na wygodę podczas dalszych podróży większy wpływ mają pewne niedociągnięcia chińsko-europejskiej konstrukcji. Klimatyzacja poza trybem automatycznym ma problem z zapewnieniem stałej temperatury wydmuchiwanego powietrza, a aktywny tempomat – z utrzymaniem w miarę stałego odstępu od poprzedzającego auta. Do tego ten ostatni działa tylko do 130 km/h.
Spore różnice między opisywanymi samochodami ujawniają się w zakrętach, gdzie Toyota okazuje się całkiem sprawna, zwinna i posłuszna, a jej rywal dużo bardziej przechyla się na boki i wcześniej daje kierowcy znać podsterownym uślizgiem, że czas zwolnić.
Zniechęcające do dynamicznej jazdy zawieszenie nie byłoby problemem, gdyby chodziło o hybrydę pokroju Priusa. Jednak MG ma aż 194 KM, a to poziom miejskich GTI. Auto rozpędza się do „setki” w 7,6 s – o 0,4 s szybciej, niż obiecuje producent i 1,6 s przed konkurentem. A dzięki zawsze dostępnemu zapasowi momentu obrotowego przy każdej prędkości okazuje się od niego dużo zrywniejsze.
DANE TECHNICZNE I CENY | MG 3 1.5 Hybrid+ | Toyota Yaris 1.5 Hybrid DF e-CVT |
---|---|---|
Silnik | benzynowy + elektr. | benzynowy + elektr. |
Pojemność skokowa | 1498 cm3 | 1490 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 | R3/12 |
Moc maksymalna (benz.) | 102 KM/6000 | 92 KM/5500 |
Moc maksymalna (el./syst.) | 136/194 KM | 84/130 KM |
Maks. moment obr. (benz.) | 128 Nm/4500 | 120 Nm/3600 |
Maks. moment obr. (el./syst.) | 250/425 Nm | 185/b.d. Nm |
Napęd | przedni | przedni |
Skrzynia biegów | aut./3-biegowa | aut./bezstopniowa |
Długość/szerokość/wysokość | 411/180/150 cm | 394/175/150 cm |
Rozstaw osi | 257 cm | 256 cm |
Średnica zawracania | 10,5 m | 10,4 m |
Masa/ładowność/masa przyczepy | 1308/458/500 kg | 1140/475/450 kg |
Poj. bagażnika (min./maks.) | 293/983 l | 286/768 l |
Poj. zbiornika paliwa | 36 l (Pb 95) | 36 l (Pb 95) |
Opony | 195/55 R16 | 205/45 R17 |
Osiągi, zużycie paliwa (dane producenta) | ||
Prędkość maksymalna | 170 km/h | 175 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,0 s | 9,2 s |
Średnie zużycie paliwa | 4,4 l/100 km | 4,2-5,1 l/100 km |
Zasięg teoretyczny | 810 km | 850 km |
Cena | od 87 950 zł | od 114 300 zł |
Napędowi MG brakuje jednak wyrafinowania. Jego chwilami niezbyt płynnej pracy towarzyszy mniej przyjemny dźwięk, w pewnym zakresie prędkości uzupełniony cichym chrobotem. W dodatku automat ma tylko 3 biegi (i nie za szybko je zmienia), przez co przy 140 km/h we wnętrzu jest głośno.
Konkurent w pełni korzysta z doświadczenia Toyoty. Przy wyraźnie niższej mocy systemowej (130 KM) wcale nie sprawia wrażenia dużo mniej dynamicznego od MG 3. Jego układ działa płynnie i cicho, skłaniając benzynową jednostkę do głośnej pracy tylko po pełnym wduszeniu gazu. Chwilowo wyje wtedy na stałych obrotach, ale poza momentami mocnego wciskania prawego pedału silnik, choć tylko 3-cylindrowy, pozostaje mniej słyszalny niż w MG.
DANE TESTOWE | MG 3 1.5 Hybrid+ | Toyota Yaris 1.5 Hybrid DF e-CVT |
---|---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,4 s | 3,1 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,6 s | 9,2 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 38,4 m | 36,1 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 38,9 m | 35,6 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 58,8 dB | 60,2 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 62,8 dB | 64,2 dB |
Rzeczywista prędkość (przy 100 km/h) | 97 km/h | 97 km/h |
Liczba obrotów kierownicą | 2,7 | 2,5 |
Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie) | 5,9/5,7/5,8 l/100 km | 4,9/4,6/4,8 l/100 km |
Rzeczywisty zasięg | 620 km | 720 km |
Zadowala się też mniejszymi ilościami paliwa, w czym niemała zasługa niedużej masy Yarisa (waży 1140 kg, o 168 kg mniej niż rywal), ale pewnie i tego, że częściej gasi spalinową jednostkę podczas jazdy, także powyżej 100 km/h. Dopóki nie jedzie się dynamicznie ani nie wyjeżdża na drogi szybkiego ruchu, wystarcza mu mniej niż 5 l/100 km.
Zrywny napęd MG 3 zwykle potrzebuje o ok. litr więcej, co i tak jest przyzwoitym wynikiem, a przy autostradowych 140 km/h różnica ta maleje do pół litra (9 wobec 8,5 l).
Yaris Premiere Edition został już wyprzedany, dziś mocniejsza wersja kosztuje (z rabatem) 114,3-122,0 tys. zł, a słabsza 87,9-103,6 tys. zł. Ale MG 3 pokazuje, że da się dużo taniej – bazowy wariant tej 194-konnej hybrydy kosztuje tylko 87 950 zł, a testowany, topowy – 101 000 zł. To pozwala przymknąć oko na parę niedociągnięć.
PUNKTACJA | maksymalna liczba punktów | MG 3 | Toyota Yaris |
---|---|---|---|
Nadwozie i wnętrze | |||
Wymiary wnętrza | 50 | 32 | 22 |
Wykończenie i ergonomia | 10 | 7 | 8 |
Wyciszenie | 10 | 8 | 7 |
Multimedia i obsługa | 10 | 6 | 9 |
Bagażnik | 20 | 7 | 7 |
SUMA | 100 | 60 | 53 |
Układ napędowy | |||
Osiągi | 30 | 21 | 17 |
Praca silnika | 10 | 5 | 7 |
Skrzynia biegów/napęd | 10 | 5 | 7 |
Zużycie paliwa | 30 | 24 | 26 |
SUMA | 80 | 55 | 57 |
Właściwości jezdne | |||
Prowadzenie | 20 | 10 | 14 |
Komfort jazdy | 20 | 14 | 14 |
Układ kierowniczy | 10 | 7 | 7 |
Hamulce | 20 | 10 | 13 |
SUMA | 70 | 41 | 48 |
Wyposażenie i koszty | |||
Cena zakupu | 70 | 26 | 16 |
Poziom wyposażenia | 40 | 20 | 24 |
Systemy bezpieczeństwa | 30 | 16 | 17 |
Wyposażenie dodatkowe | 10 | 1 | 3 |
SUMA | 150 | 63 | 60 |
RAZEM | 400 | 219 | 218 |
MIEJSCA | 1 | 2 |
Choć chińsko-brytyjska nowość ma kilka detali do dopracowania, to udana propozycja – ale wygraną z uznanym rywalem zapewnił jej głównie korzystny cennik. Warto jednak zaznaczyć, że u Toyoty właśnie zaczęły się promocje i dzisiejsze ceny Yarisa, startujące z niemal tego samego poziomu co cennik rywala, mogłyby odmienić wynik tego pojedynku.