Nie goni za ekstremami – Octavia RS ponad sportowe emocje przedkłada funkcjonalność i codzienną wygodę.
Hot hatche miewają dziś nawet ponad 300 KM i coraz częściej korzystają z napędu 4x4, ale Octavia RS w najnowszej odsłonie nie otrzymała zastrzyku mocy – bazowa, benzynowa wersja rozwija 245 KM, tak samo jak poprzedniczka, i nadal korzysta z napędu przednich kół.
A dlaczego „bazowa”? Bo do wyboru są jeszcze dwa inne warianty: 245-konna hybryda plug-in oraz 200-konny diesel, który jako jedyny jest na życzenie oferowany z napędem obu osi.
Benzynowa odmiana jest najtańsza, a jednocześnie, w połączeniu z opcjonalną dwusprzęgłową skrzynią DSG o 7 przełożeniach (8000 zł dopłaty), ma najlepsze osiągi – do 100 km/h przyspiesza w 6,7 s.
Choć sprinty nie wywołują gęsiej skórki, 245-konny silnik rozpędza Octavię bez wysiłku nawet na autostradzie, pozwalając na bezstresowe wyprzedzanie bez względu na obciążenie. Jest przy tym dość cichy, aczkolwiek domyślnie jego pracy towarzyszy basowe „buczenie” z głośników, przypominające bulgot jednostek V8. Można potraktować tę funkcję jako zabawny dodatek lub... wyłączyć w menu trybów jazdy.
DANE TECHNICZNE | Skoda Octavia RS 2.0 TSI DSG |
---|---|
Silnik | benzynowy, turbo |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 |
Pojemność skokowa | 1984 cm3 |
Moc maksymalna | 245 KM/5250 |
Maks. moment obrotowy | 370 Nm/1600 |
Napęd | przedni |
Skrzynia biegów | aut., 7-biegowa |
Długość/szerokość/wysokość | 470/183/146 cm |
Rozstaw osi | 268 cm |
Masa/ładowność | 1445/578 kg |
Poj. bagażnika (min./maks.) | 600/1555 l |
Poj. zbiornika paliwa | 50 l (Pb 95) |
Opony | 225/45 R18 |
Osiągi, zużycie paliwa (dane prod.) | |
Prędkość maksymalna | 250 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 6,7 s |
Średnie zużycie paliwa | 6,8 l/100 km |
Zasięg | 730 km |
Cena od | 142 950 zł |
Jednostka ma przyjazną charakterystykę z szeroką dostępnością maksymalnego momentu obrotowego, ale nie broni się przed wysokimi obrotami. Po uruchomieniu wykazuje się jednak stonowanymi reakcjami na gaz – za co odpowiada zestrojenie przekładni DSG. Na szczęście nie jest ono tak „senne” jak w wielu innych autach koncernu VW. Filigranową dźwignię wystarczy zresztą pociągnąć do siebie dwa razy, a nie raz, i już skrzynia zaczyna pracować w trybie sportowym, który zdecydowanie wyostrza jej reakcje bez odczuwalnych strat na komforcie akustycznym czy efektywności.
A efektywność jest mocną stroną benzynowej Octavii RS. Jej silnik okazuje się zaskakująco oszczędny: na lokalnych drogach za miastem zużywa ok. 5,5 l/100 km, a przy jeździe autostradą z prędkością 130 km/h – zaledwie 6,5-7 l/100 km. Zwiększenie szybkości do 140 km/h podnosi ten wynik o 0,5 l/100 km, W korkach auto potrzebuje ok. 9-9,5 l/100 km.
Co więcej, benzynowa jednostka najmniej obciąża przednią oś Octavii. Efekt: dość neutralna charakterystyka prowadzenia. Układ kierowniczy nie jest co prawda zbyt angażujący, jeśli chodzi o wyczucie styku kół z nawierzchnią, ale i tak zapewnia dobry kontakt z samochodem – na kierownicy czuć przyjemny, nieprzesadny opór.
Reakcje na skręt są precyzyjne, a zawieszenie szybko wygasza przechyły. Jednocześnie, mimo swoich gabarytów, Skoda dość zwinnie wpisuje się w łuki. Po odjęciu nogi z gazu w zakręcie zacieśnia skręt i w przeciwieństwie do poprzedniej generacji nie ma tendencji do „pływania” przy prędkościach autostradowych.
DANE TESTOWE | Skoda Octavia RS 2.0 TSI DSG |
---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 2,7 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 6,7 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 36,2 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 35,9 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 57,8 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 64,1 dB |
Rzeczywista prędkość (przy 100 km/h) | 98 km/h |
Liczba obrotów kierownicą | 2,2 |
Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie) | 9,5/5,5/7,5 l/100 km |
Rzeczywisty zasięg | 666 km |
Intuicyjne prowadzenie łączy się tu z zaskakująco harmonijnym tłumieniem dziur. W wersji z aktywnymi amortyzatorami DCC (3700 zł dopłaty) nawet 19-calowe koła nie przeszkadzają w cichym, łagodnym filtrowaniu nierówności. Trzeba tylko pogodzić się z tym, że z przodu jest odczuwalnie wygodniej niż z tyłu: w drugim rzędzie siedzeń doskwiera gorsze wygłuszenie oraz nieco mniej sprężyste zestrojenie tylnej osi.
Do swojego łagodnego usposobienia Octavia RS „dorzuca” funkcjonalne nadwozie i ergonomiczne miejsce kierowcy. Przestrzeni w kabinie jest w bród, podróżujący z tyłu mają do dyspozycji wygodną kanapę, a za jej oparciem czeka przepastny 600-litrowy bagażnik z licznymi udogodnieniami do mocowania toreb.
Wysokie standardy jak na klasę aut kompaktowych reprezentuje wykończenie Octavii – o wizualną jakość dbają m.in. tapicerowane wstawki i metalizowane dodatki. Kokpit jest przy tym przyjazny w obsłudze. Tuż pod ręką umieszczono kieszeń na smartfon (na życzenie z opcjonalną ładowarką) oraz duży dotykowy ekran systemu operacyjnego, który sprawnie reaguje na dotyk. Niektóre elementy menu zostały tu jednak niepotrzebnie „rozbite”.
Już seryjnie Octavia RS jest bogato wyposażona (m.in. dostęp bezkluczykowy, matrycowe reflektory), a na życzenie oferuje intuicyjnie działające systemy wsparcia. Wersja z DSG kosztuje 151 tys. zł – mniej niż większość rywali. Oni mają więcej ikry, natomiast Octavia – więcej „rodzinnych” kompetencji.
Samochód dla kogoś, kto szuka szybkiego auta rodzinnego i celowo nie chce SUV-a. Octavia RS nie jest hot hatchem, ale nadrabia walorami praktycznymi i wygodą na co dzień – a do tego ma niezłą cenę.
Mnóstwo miejsca we wszystkich kierunkach i kanapa z dobrym podparcie ud. Minus za masywny tunel. W opcji – gniazdo 230 V.
Starannie wykończony, ergonomiczny kokpit. Dużo schowków, łatwo dostępny ekran. Obsługa, choć głównie dotykowa, nie nastręcza problemów.
Opcjonalny kolorowy head-up nie jest drogi (2750 zł). Wprost na szybie wyświetla najważniejsze informacje na temat jazdy.
Ogromny i foremny bagażnik (600-1555 l) z łatwym dostępem oraz licznymi udogodnieniami do mocowania przedmiotów.
245-konny silnik ma przystępną charakterystykę z szeroką dostępnością momentu obrotowego, choć nie boi się wysokich obrotów. Przede wszystkim jest bardzo oszczędny.
Octavia RS 2.0 TSI ma większe hamulce oraz elektronicznie sterowaną „szperę”. Zawieszenie – obniżone o 15 mm.