Serwis pod patronatem magazynu
Audi 80 B3 – kiedyś król giełd, później ogłoszeń w gazetach. W dobę internetu wkroczyło jako poszukiwane auto… użytkowe, nierzadko zaprzęgane do roboty. Dziś coraz bardziej ma zadatki na klasyka. O ile przetrwało do teraźniejszości w niezbyt dalekim od królewskiego stanie. Uwaga! Pewnie zacznie drożeć, jak wcześniej BMW E30.
Mimo zmian we współczesnej motoryzacji wciąż trudno wyobrazić sobie klasę średnią w Audi bez wersji kombi. W latach 80. była to jednak norma – nie oferowano niczego poza sedanem, a jego niecodzienna na dzisiejsze czasy konstrukcja ze zbiornikiem paliwa za tylną kanapą uniemożliwiała zaoferowanie kombi, na czym zyskiwał główny rywal – BMW.
Wnętrze Audi 80 B3 jest trochę smutne, ale nadzwyczaj solidnie wykonane. Wielkością odpowiada dzisiejszym samochodom kompaktowym. Ze względu na wysoki komfort i dobre wyciszenie 80 B3 świetnie nadaje się do codziennej jazdy, jednak warto pamiętać, że słabsze wersje mają tylko 4 biegi i w trasie będą głośniejsze niż zmodernizowany wariant B4 z lat 1991-1994.
Czarne jak noc i solidne jak skała wnętrze w latach 80. wyglądało bardzo nowocześnie. Nie należy zbytnio nastawiać się na klimatyzację. / fot. archiwum
Fotele są wygodne nawet jak na współczesne standardy.Trwała tapicerka. / fot. archiwum
Miejsca z tyłu - jak w przeciętnym kompakcie. Były przestronniejsze auta w tej klasie. / fot. archiwum
Nieforemny bagażnik bez możliwości powiększenia: wada 80 B3. / fot. archiwum
Zegar zamiast obrotomierza: typowe dla aut niemieckich z tych lat. / fot. archiwum
Z przodu zastosowano standardowe, trwałe zawieszenie w postaci kolumn McPhersona. Ocynkowane nadwozie niełatwo poddaje się korozji, chyba że było naprawiane po kolizji. Czasem w tylną część pojazdu wdaje się „zgnilizna” z powodu nieszczelności i wody w bagażniku, radzimy więc przed zakupem odchylić wykładzinę i... powąchać, w poszukiwaniu zapachu stęchlizny. Koło zapasowe umieszczono nie we wnęce pod podłogą, a w pionie.
Standardowej „osiemdziesiątce” musiały wystarczyć silniki 4-cylindrowe. Jeśli ktoś szukał wariantu 5-cylindrowego, musiał kupić droższy i nieco inaczej stylizowany model 90. Wszystkie silniki zawieszono wzdłużnie przed przednią osią, co powiększa zwis. Najlepsze jednostki napędowe do B3 to 1.8 E i 2.0 E – pierwsza z nich to właściwie obrócony o 90 stopni silnik z Golfa II GTI, ma więc choć odrobinę sportowego charakteru, którego brakuje wersji 2.0.
Diesle są klekoczące i powolne, a przy tym najczęściej wyeksploatowane do granic możliwości. Odradzamy szczególnie auta oferowane przy wschodniej granicy, które z dużym prawdopodobieństwem jeździły na „importowanym” paliwie o gorszej jakości. Naszym zdaniem B3 z dieslem o wiele później zyska charakter youngtimera, ponadto jego naprawy mogą już okazać się drogie.
Podczas jazdy próbnej radzimy zwrócić uwagę na wskazówkę temperatury i załączanie się wentylatora chłodnicy, bo szwankuje jego włącznik. Psuje się także pneumatycznie sterowany centralny zamek i urywa linka od otwierania maski, ale to wszystko drobiazgi – pod warunkiem regularnej wymiany oleju i paska rozrządu, Audi 80 B3 jest niemal zawsze gotowe do jazdy.
Ten samochód nigdy nie będzie już tańszy. Można kupić jeżdżący egzemplarz za 2000 zł – oczywiście daleki od ideału, ale nadal sprawny. Jednak przy nastawieniu na youngtimera trzeba już podnieść budżet do 6-8 tys. zł – tyle kosztują atrakcyjnie wyglądające egzemplarze sedanów z silnikami benzynowymi. Najdroższe egzemplarze kosztują 25 tys. zł - i są to popularne wersje, takie jak 1.8 czy 2.0. Co ciekawe, zakres cen pięć lat temu był podobny, ale teraz na rynku obecnych jest o wiele mniej egzemplarzy. Z drugiej strony, oferta jest całkiem dobrej jakości - najgorsze pojazdy zostały już wycofane z eksploatacji.
Model 90 jest dzisiaj białym krukiem, trudno mówić o cenach rynkowych, za mało aut pojawia się w obrocie. Wersje quattro występują sporadycznie. Bardzo rzadko spotyka się też coupe w nadwoziu B3 .
| Audi 80 B3 | 1.8 | 1.8 S | 2.0 E | 2.3 (Audi 90) | 1.6 Diesel | 1.6 TD |
|---|---|---|---|---|---|---|
| Silnik: | benzynowy, 1781 cm3, R4 | benzynowy, 1781 cm3, R4 | benzynowy, 1984 cm3, R4 | benzynowy, 2309 cm3, R5 | diesel, 1588 cm3, R4 | turbodiesel, 1588 cm3, R4 |
| Moc: | 75 KM | 90 KM | 113 KM | 170 KM | 54 KM | 80 KM |
| Maks. moment obr.: | 140 Nm | 140 Nm | 170 Nm | 220 Nm | 100 Nm | 155 Nm |
| 0-100 km/h: | 13,7 s | 12,2 s | 10,9 s | 8,4 s | 22,0 s | 14,0 s |
| Prędkość maks.: | 167 km/h | 182 km/h | 196 km/h | 218 km/h | 153 km/h | 172 km/h |
| Zużycie paliwa: | 7,9 l/100 km | 8,2 l/100 km | 7,5 l/100 km | 10,0 l/100 km | 5,9 l/100 km | 5,6 l/100 km |
| Naszym zdaniem | Gaźnikowy 1.8 ma naprawdę niewiele mocy z litra. | 1.8 w wersji wtryskowej – można go polecić. | Niezniszczalny silnik z wtryskiem paliwa. Nasz typ do 80 B3. | Wersja z 20-zaworową głowicą to prawdziwy rarytas. | Diesel dla cierpliwych. Nie ma się tu co zepsuć. | Znaczna różnica w osiągach. To był szybki diesel lat 80. |
Model 90 stanowił „propozycję premium” w gamie Audi 80. O ile w standardowej „osiemdziesiątce” stosowano tylko silniki 4-cylindrowe, o tyle w „dziewięćdziesiątce” można było zamówić wariant pięciocylindrowy o pojemności 2,0 lub 2,3 litra, a w topowej wersji – 2.3 20V 170 KM, który rozpędzał to auto do 100 km/h w 8,4 s.
Do dużej rzadkości należy już model Coupe na bazie B3, w którym montowano silnik 2.3 Turbo rozwijający moc 220 KM.
Audi 80 B3 jest może trochę ciasne, może trochę nudne, ale za to wspaniale wykonany samochód i z potencjałem na wzrost cen – pod warunkiem, że chodzi o ciekawą, mocną wersję w dobrym stanie.
