Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Audi 100 (C2) – przód w ruchu w mieście

Audi 100 C2 – klasyk o statusie białego kruka (o ile nie zardzewiał)

Audi 100 C2 – klasyk o statusie białego kruka (o ile nie zardzewiał)

Klasyki Audi w porównaniu do BMW czy Mercedesów są mniej powszechne i tańsze. A wcale nie mają mniej do zaoferowania – przykładem jest model 100 C2. Niestety na drogach i na rynku wtórnym to już prawdziwa rzadkość.

Jeszcze w końcu lat 90. takie Audi było dość powszechnym widokiem na polskich ulicach. Teraz można nazwać je pełnoprawnym klasykiem, zwłaszcza że większość aut jest już w wystarczająco zaawansowanym wieku.

Klasyk kojarzy się zazwyczaj z koniecznością ciągłego naprawiania, nikłym komfortem, czy fatalnym prowadzeniem. A 100 C2? Ma wprawdzie niedzisiejsze kształty, ale jeździ się nim jak normalnym samochodem, bez wyrzeczeń i zamartwiania się o awarię. Pod warunkiem, że nikt nie naprawiał go, stosując „patenty”.

Korozja? Wstydliwy temat

Samochody marki Audi znane są z doskonałego zabezpieczenia antykorozyjnego, ale dotyczy to raczej późniejszych modeli niż tych z końca lat 70. „Setka” C2 rdzewieje na kielichach amortyzatorów przednich i przy mocowaniu tylnej belki do nadwozia.

To właśnie korozja sprawiła, że przeważająca większość C2 skończyła na złomowisku. Ponadto nadwozie jest na tyle mało sztywne, że w samochodach skorodowanych często samoistnie pęka przednia szyba.

Audi 100 C2 tył-na tle skał
Audi 100 C2 trapiła korozja. Dlatego do dzisiaj przetrwało niewiele egzemplarzy. Ten jest w stanie idealnym.

W pogłosce, że do produkcji tego samochodu wykorzystywano blachę importowaną z NRD, jest sporo prawdy. Właściciel potwierdza fakt, że kupno nowych elementów blacharskich do tego modelu stanowi dużą trudność.

Serwisowanie – jak C3

Jeśli chodzi o zawieszenie, nie ma żadnego problemu z serwisowaniem – prawie wszystkie elementy są takie same jak w modelu C3 znanym jako „cygaro”, i wciąż powszechnie dostępne. Zbieżność części między nowszym a starszym modelem sięga zresztą znacznie dalej i sprawia, że serwisowanie silników czy układu kierowniczego też nie powinno być wyzwaniem. 

Audi 100 C2 przód w mieście
Audi C2 może być traktowane jako pełnoprawny klasyk, ale poziom zaawansowania technicznego ułatwia codzienną eksploatację.

Cyferka i literka

Chociaż bazowe jednostki napędowe o pojemności 1,6 litra miały cztery cylindry, Audi postawiło przede wszystkim na silniki 5-cylindrowe. Zachwalano je jako „moc i dźwięk 6-cylindrowca, spalanie wersji 4-cylindrowej”.

Na wiele lat silniki o nieparzystej liczbie cylindrów stały się podstawą gamy jednostek napędowych Audi. W 100 C2 wszystkie były umieszczone wzdłużnie i napędzały przednią oś, stąd duży zwis przedni.

W przypadku C2 wprowadzono system oznaczeń wersji składający się z cyfry (liczba cylindrów) i litery (typ silnika). I tak model „5” oznaczał bazową odmianę 2.0, 5S – wersję 115-konną z gaźnikiem, 5E (na zdjęciach) – model 136-konny z wtryskiem paliwa. Później do gamy dołączyły jeszcze odmiany 5D (diesel 2.0) i najdroższa, wyjątkowa 5T z turbodoładowaniem, spotykana tylko w luksusowej odmianie wykończeniowej, która otrzymała oddzielną nazwę Audi 200.

Audi 100 C2 1.6  2.1 E 2.0 D
Silnik benz., 1588 cm3/R4 benz., 2144 cm3/R5 diesel, 1986 cm3/R5
Moc 85 KM 136 KM 70 KM
Maks. moment obr. 124 Nm 185 Nm 123 Nm
0-100 km/h 13,4 s 10,3 s 17,5
Prędkość maks. 160 km/h  188 km/h  150 km/h 
Zużycie paliwa 7,1 l/100 km 8,8 l/100 km 6,3 l/100 km
Dł./szer./wys. 468/177/139 cm  468/177/139 cm  468/177/139 cm 
Rozstaw osi 268 cm 268 cm 268 cm

Rarytas? Bez wątpienia

Auto w takim stanie jak prezentowane na zdjęciach to w Polsce duża rzadkość. BMW serii 5 E12 czy Mercedesy W123 widzi się stosunkowo często, a Audi zostało prawie całkiem zapomniane. Właściciel opowiada, że gdziekolwiek się nim pojawi, słyszy od postronnych osób słowa „miałem kiedyś takiego, żałuję że sprzedałem”.

Niestety, większość Audi 100 jeździła jeszcze długo po tym, jak blacha całkowicie skorodowała (stąd plaga pękających szyb) i właściwie nie zachowały się pojazdy warte renowacji. 

Audi 100 C2 bok na tle skał
Drugiej „setce” trudno odmówić klasycznego wyglądu i unikatowości.

Egzemplarzem widocznym na zdjęciach prezes dużej austriackiej firmy jeździł nieprzerwanie przez... 30 lat. W 2004 r. pojazd trafił do Polski, a w 2008 r. zmienił właściciela, który nie zarzucił dbałości o stan techniczny auta. 

Samochód przedstawiony w artykule jest używany niemal na co dzień i jak mówi właściciel, daje mu za każdym razem nowe powody do zadowolenia.

Audi 100 C2 widok z góry
Zdecydowanie łatwiej spotkać na ulicy Mercedesa W123 czy BMW E12 niż Audi C2.

Audi 100 C2 – historia modelu

  • 1976: prezentacja Audi 100 C2 (typ 43)
  • 1977: wprowadzenie wersji 5E oraz odmiany nadwoziowej Avant (liftback; na fot. poniżej)
Audi 100 C2 Avant bok
Audi
  • 1978: odmiany 5D, 5S i luksusowa 100 CD
  • 1979: lifting, wersje turbo (5T) i Audi 200
  • 1982: debiut następnej generacji Audi 100, czyli C3, zwanej popularnie „cygarem”

Czytaj także