Wyprodukowanie 200 tysięcy samochodów zajęło Bentleyowi 102 lata. Jubileuszowym egzemplarzem jest hybrydowa Bentayga.
Bentley został założony w 1919 r. i najpierw wytwarzał samochody w zakładzie w Cricklewood (część Londynu). W 1931 r. firmę kupił Rolls-Royce (produkcję przeniesiono do Derby), natomiast w 1998 r. Bentley trafił pod skrzydła koncernu Volkswagena. Od 1946 r. samochody Bentleya były produkowane w fabryce w Crewe (miasto w hrabstwie Cheshire, 250 km na północ od stolicy Wielkiej Brytanii), gdzie podczas II wojny światowej budowano słynne lotnicze silniki Rolls-Royce Merlin. Pierwszym modelem, który tu powstał, był Mark VI.
Po 102 latach od założenia firmy bramy fabryki w Crewe opuścił 200-tysięczny samochód Bentleya – niebieski SUV Bentayga z napędem hybrydowym (silniki benzynowy 3.0 V6 turbo i elektryczny rozwijające razem 449 KM i 700 Nm), który zostanie wyeksportowany do Chin.
Prawdziwym przełomem dla Bentleya był zaprezentowany w 2003 r. Continental GT (obecnie w sprzedaży jest jego trzecia generacja). Od tego momentu poziom produkcji zdecydowanie wzrósł. Dość powiedzieć, że z tych 200 000 aut, 155 582 powstały właśnie w okresie 2003-2021 (44 418 szt. od 1919 do 2003 r., z czego 38 933 w Crewe).
Dziś firmę opuszcza dziennie 85 pojazdów, czyli tyle, ile dwie dekady temu miesięcznie. Do chwili obecnej Bentley wyprodukował już m.in. 80 tys. Continentali GT, 40 tys. spokrewnionych z nim sedanów Flying Spur (od 2005 r.), a także 25 tys. SUV-ów Bentayga (od 2015 r.). Co ciekawe, jak pokazują dane – 84 procent Bentleyów, które sprzedano w Wielkiej Brytanii, nadal jest użytkowanych.
Nową strategię brytyjskiej marki określono pod koniec ubiegłego roku w planie o nazwie Beyond100. Nikogo chyba nie zdziwi fakt, że jej kluczowe założenia dotyczą przejścia na napęd elektryczny. Do 2026 r. wszystkie Bentleye mają być albo hybrydami plug-in, albo samochodami elektrycznymi, natomiast w 2030 r. – tylko tymi ostatnimi.