Serwis pod patronatem magazynu
Następny efekt pandemii: w wybranych modelach BMW odchodzi od używania ekranów dotykowych. To drugi, po head-upie, element, o którym na razie mogą zapomnieć klienci, ale i kolejny sposób na to, aby BMW utrzymało jak największą produkcję.
W przeciwieństwie do wyświetlacza head-up, który przestał trafiać do wybranych wariantów modeli niemieckiej marki, system multimedialny wraz z ekranem zostanie zachowany. Tyle tylko, że klienci nie będą mogli skorzystać z możliwości używania go za pomocą dotyku. Pozostanie im więc tylko kontroler iDrive, zamontowany na konsoli środkowej.
Informacja o takim kroku podjętym przez BMW wypłynęła na forum entuzjastów niemieckiej marki (BMW Bimmerfest), według którego dostawy nowych modeli bez funkcji dotyku rozpoczęły się z początkiem listopada. Później została ona też potwierdzona przez jednego z przedstawicieli firmy z Monachium:
Krok ten jest wynikiem problemów związanych z łańcuchem dostaw w całej branży motoryzacyjnej i ich wpływu na produkcję na całym świecie, co powoduje ograniczenia w dostępności niektórych funkcji lub opcji.
Które modele nie otrzymają ekranów dotykowych? Będą to BMW serii 3, serii 4 Coupe i Cabrio, serii 4 Gran Coupe (ale nie elektrycznego i4), Z4 oraz wszystkich wariantów X5, X6 i X7. Klienci, których dotknie ten problem, mają otrzymać rabat w wysokości około 2000 zł.
Przypomnijmy, że w trzecim kwartale 2021 roku Niemcy zwiększyli przychód rok do roku o 4,5%. Zysk netto wyniósł z kolei 2,6 mld euro i był wyższy o 0,8 mld niż w tym samym okresie ubiegłego roku. To efekt ograniczenia kosztów reklamy oraz marketingu, skupienia się na modelach przynoszących największe zyski i zwiększenia ich cen.
