Brabus wziął flagową wersję Mercedesa-AMG GT i zrobił z niej prawdziwego potwora, z silnikiem o powiększonej pojemności skokowej, który wraz ze wsparciem „elektryki” gwarantuje aż 1000 KM.
Już sam wyjściowy „produkt” ze stajni Mercedesa-AMG, czyli GT 63 S E Performance Coupe to samochód wyjątkowy, w którym zastosowano hybrydowy układ napędowy typu plug-in (z baterią o pojemności 4,84 kWh) o olbrzymiej mocy systemowej 816 KM. Można zatem o nim powiedzieć wszystko, ale nie to, że brakuje mu siły.
Brabus, czyli jeden z najbardziej znanych niemieckich tunerów, uznał jednak, że warto zaoferować znacznie więcej. W efekcie powstał model o, w zasadzie wszystko wyjaśniającym, oznaczeniu 1000. Oto najważniejsze modyfikacje, które wprowadził Brabus.
Specjaliści z Brabusa nie poszli na tzw. łatwiznę i postanowili porządnie zająć się benzynowym silnikiem Mercedesa-AMG. Ośmiocylindrowa jednostka biturbo ma zwiększoną średnicę cylindrów, nowe kute tłoki i korbowody (wydłużony skok), a także aluminiowy wał korbowy. W efekcie pojemność skokowa wzrosła z seryjnych 3982 cm3 do 4407 cm3. Ponadto Brabus zastosował inne turbosprężarki, zmodyfikowany układ wydechowy i własny system sterowania.
Wszystkie te działania dały efekt w postaci wzrostu parametrów benzynowego motoru z 612 do 796 KM. Do tego dochodzi 204 KM z, niezmienionego, silnika elektrycznego montowanego przy tylnej osi. Moc systemowa Brabusa wynosi 1000 KM, a systemowy moment obrotowy – 1820 Nm (fabrycznie: 1420 Nm), choć dla ochrony elementów napędu jest ograniczony do 1620 Nm. Siła napędowa trafia na cztery koła, a w aucie zastosowano dwie skrzynie – 9-biegowy automat oraz dwubiegową przekładnie dla silnika elektrycznego.
Osiągi są, ni mniej ni więcej, tylko fenomenalne – Brabus 1000 pierwsze 100 km/h osiąga w 2,6 s (o 0,2 s szybciej niż samochód fabryczny), 200 km/h w 9,5 s, zaś 300 km/h w 23,6 s. Prędkość maksymalną ograniczono do 320 km/h.
Brabus opracował dla swojego nowego modelu pakiet aerodynamiczny (badany w tunelu), składający się m.in. z przedniego i tylnego spojlera. Jeśli chodzi o koła, to zastosowano tutaj felgi o rozmiarze 10,5 x 21 z przodu i 12 x 22 cali z tyłu z oponami o rozmiarach, odpowiednio, 305/30 i 335/25 (Hankook lub Continental). Ponadto zamontowano regulowane na wysokość sprężyny opracowane przez firmę KW (pozwalają zmniejszyć prześwit o maksymalnie 20 mm).
Brabus wycenił model 1000 na 530 621 euro (445 900 euro bez podatku VAT), więcej o 310 tys. euro niż wersja seryjna. W przeliczeniu daje to zawrotną kwotę ok. 2 265 000 zł.