Całkiem nowa generacja SUV-a klasy średniej Hyundaia – Santa Fe – u nas tylko z silnikami 1.6

Hyundai po raz kolejny pokazał, że zupełnie nie boi się wprowadzać do oferty bardzo odważnie stylizowanych samochodów. Nowa, piąta generacja Santa Fe prezentuje się tak odmiennie od poprzedniej, że spokojnie można by uznać, że to koncept, a nie model seryjny. Czy odmieniony SUV jest ładny, to już oczywiście kwestia indywidualnych upodobań, ale na pewno będzie się wyróżniał w bogatej klasie SUV-ów klasy średniej.

Cechą szczególną nowego Sata Fe są niemal pionowe boki i tył oraz bardzo duża pokrywa bagażnika. Ma się to przełożyć na wyjątkową przestronność kabiny i wielkość oraz funkcjonalność przestrzeni bagażowej.

W porównaniu z poprzednikiem nowy model jest nieco większy. Jego podstawowe wymiary to: długość 483 cm (+4,5 cm), szerokość 190 cm (bez zmian), wysokość 172 cm (+1 cm), rozstaw osi 281,5 cm (+ 5 cm). Zwiększenie tego ostatniego wymiaru sprawiło m.in., że wzrosła ilość miejsca dla pasażerów trzeciego rzędu siedzeń. Hyundai podaje, że pojemność bagażnika została powiększona o 91 litrów, do 725 l.

Santa Fe będzie oferowane w Europie jedynie w wariantach hybrydowych – tradycyjnym i typu plug-in (tak samo jak w przypadku aktualnej generacji). W obu główną jednostką jest benzynowy turbodoładowany silnik 1.6 rozwijający, odpowiednio, 180 lub 160 KM. Na razie Hyundai nie podał, jaka będzie moc systemowa. W aucie 4. generacji hybryda oferowała 230 KM, a hybryda plug-in – 265 KM. Można zakładać, że teraz będzie tak samo albo bardzo podobnie.

Co ciekawe, ujawniono osiągi. Odmiana HEV przyspiesza od 0 do 100 km/h w 9,5 s (poprzednia: 9,1 s), a PHEV w 9,1 s (poprzednia: 8,8 s), a prędkość maksymalna w obu wynosi 190 km/h. Klienci w USA i Korei mają więcej szczęścia, bo będą mogli kupić Santa Fe także z jednostką 2.5 rozwijającą 281 KM.

Pełne dane oraz specyfikację poznamy zapewne bliżej rynkowego debiutu auta na Starym Kontynencie, który przewidziano na I kwartał przyszłego roku.