Coraz większa popularność kamperów i przyczep w Polsce

Wpływ pandemii koronawirusa na motoryzację ma różnorodne oblicza. Jednym z efektów ubocznych restrykcji związanych z lataniem i możliwością wynajmowania miejsc noclegowych jest wyraźny wzrost popularności karawaniungu. Dzięki własnej lub wypożyczonej przyczepie albo kamperowi można bowiem pojechać na urlop z zachowaniem wszystkich zasad dystansu społecznego.

Ten trend jest wyraźnie widoczny w Europie, gdzie w ubiegłym roku kupiono 234 843 nowe przyczepy kempingowe oraz kampery (dane European Caravan Federation). To o ponad 11% więcej niż w 2019 r. A mówimy przecież o roku, w którym sprzedaż samochodów osobowych dramatycznie spadła.

W Polsce popularność tej formy wypoczynku także zdecydowanie rośnie. Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego właśnie podał dane dotyczące rejestracji pojazdów wypoczynkowych w pierwszym kwartale 2021 r. Jeśli chodzi o nowe kampery, to kupiono ich 413, czyli o 156% więcej (252 szt.) niż w tym samym okresie 2020 r. Nowe przyczepy znalazły zaś 217 nabywców (+161,4%; 134 szt.).

Tak samo przedstawia się sytuacja w przypadku używanych pojazdów sprowadzanych z zagranicy. W ciągu trzech miesięcy zarejestrowano 487 importowanych kamperów (+65,1%) oraz aż 1811 przyczep (+46,3%).

Zmienia się także rynek wtórny. Jak wynika z analizy danych serwisu otomoto.pl, na początku 2019 r. średni wiek dla wystawionych na sprzedaż przyczep wynosił 16 lat, a ich średnia cena nieco ponad 35 tys zł. W przypadku kamperów było to odpowiednio 10 lat i ok. 160 tys. zł. A jak to wygląda obecnie? W lutym 2021 r. średni wiek przyczepy to 11 lat (a cena 66 tys. zł), natomiast kampera – 4 lata (cena: 268 tys. zł).

Oto pięć najpopularniejszych marek nowych kamperów w 2021 r. (dane PZPM).

Poniżej pięć najchętniej kupowanych marek przyczep w 2021 r. (dane PZPM).