Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Audi Concept C – przód

Do gamy Audi powróci A4. Nowy model ma być dla tej marki przełomem

fot. Audi

Do gamy Audi powróci A4. Nowy model ma być dla tej marki przełomem

Nowe A4 będzie dla Audi czymś więcej niż tylko kolejnym modelem w gamie. To projekt, za pomocą którego Niemcy chcą odmienić markę i wlać w nią nowe życie. Na celownik nowa "A-czwórka" weźmie przyszłe BMW i3 oraz Mercedesa klasy C EQ.

Audi niedawno pokazało koncepcyjny model Concept C, który wyróżnia się czystymi liniami, mocnymi przetłoczeniami oraz proporcjami podporządkowanymi aerodynamice. 

Nowy język stylistyczny tego wytwórcy nosi określenie „Radical Next” i będzie również wykorzystany w przyszłym A4. Z zewnątrz ma ono łączyć elegancję i nowoczesność, ale też jasno komunikować ambicję – Audi nie chce już gonić rywali, lecz wyznaczać kierunek zmian.

Audi-A5-III-B10-Limousine-2.0-TFSI-2024-test-bok-1
Audi A4 zastąpił model A5, który w odmianie Limousine stał się liftbackiem. 
fot. Audi

Co ciekawe, zaprezentowany w zeszłym roku spalinowy następca A4 nosi oznaczenie A5. Wynika to ze stosowanej wtedy nomenklatury, zgodnie z którą auta zużywające benzynę/olej napędowy miały mieć nazwy nieparzyste, a elektryczne – parzyste. 

Później Audi wycofało się z tego pomysłu, w rezultacie czego obecnie mamy np. dwa zupełnie różne modele A6. Jeden, określany jako e-tron, jest elektryczny. Z kolei drugi – spalinowy. 

Na zupełnie nowej platformie

Przyszłe Audi A4 e-tron zostanie opracowane na platformie SSP (Scalable Systems Platform), zaprojektowanej wyłącznie dla aut o napędzie elektrycznym. Zgodnie jednak z najnowszymi doniesieniami, ma ona obsłużyć również benzynowy przedłużacz zasięgu. 

SSP będzie stanowić prawdziwą rewolucję technologiczną dla koncernu Volkswagen. Ma wyróżniać się większą elastycznością, wyższą wydajnością i możliwością integracji pakietów baterii o wyższej gęstości energii niż do tej pory. Zastąpi ona jednocześnie architektury MEB i PPE (m.in. A6 e-tron, Q6 e-tron, Porsche Macan Electric). 

audi-platforma-MEB-bateria
Przyszła platforma SSP zastąpi jednocześnie architektury MEB (na zdjęciu) i PPE. 
fot. Audi

Jej kluczowym elementem będzie nowy system operacyjny, opracowany wspólnie z amerykańską firmą Rivian. Ten sojusz ma uczynić A4 e-tron jednym z pierwszych aut zbudowanych wokół idei pojazdu zdefiniowanego programowo. Czyli samochodem, którego funkcje, zachowanie i doświadczenie kierowcy są kształtowane przez oprogramowanie. 

Rozwiązanie to trafi do mniejszych modeli Volkswagena (np. ID.1) już w 2027 roku, ale A4 e-tron ma być pierwszym Audi z tym systemem w pełnej formie. Czyli m.in. z nowymi systemami wsparcia kierowcy i zintegrowanym ekosystemem cyfrowym.

Nowa broń przeciw BMW i Mercedesowi

Audi nie ukrywa swoich ambicji. Przyszłe A4 e-tron ma być bezpośrednim ciosem w najbliższych konkurentów: BMW i3 (elektrycznego następcę serii 3) oraz Mercedesa klasy C EQ. Producent z Ingolstadt chce przebić rywali jakością wykończenia, spójnością projektu czy przyjaznością obsługi. 

Z tego powodu wnętrze nowego A4 e-tron zostanie całkowicie przeprojektowane i otrzyma m.in. uproszczoną obsługę multimediów. Ponadto Niemcy zapowiedzieli powrót fizycznych przycisków do zarządzania kluczowymi funkcjami

Audi Concept C (3)
Stylistycznie A4 e-tron ma czerpać z modelu Concept C. 
fot. Audi

Jak przyznaje prezes Audi, Gernot Dollner, A4 e-tron ma stanowić element szerszej transformacji marki. „To największa zmiana w historii Audi. To zmiana organizacyjna, technologiczna i kulturowa” – twierdzi. 

Audi planuje nie tylko nowe modele, ale też restrukturyzację całej firmy. Z oferty mają zniknąć linie nierentowne, a inwestycje zostaną skoncentrowane wokół przyszłościowych segmentów – przede wszystkim aut elektrycznych i zelektryfikowanych. 

Prace już trwają

Choć oficjalna premiera nowej Audi A4 e-tron planowana jest na 2028 rok, Audi już rozpoczęło odliczanie. Prace rozwojowe, testy baterii, dopracowywanie aerodynamiki i oprogramowania idą pełną parą.

Dollner nie ukrywa, że 2025 rok jest trudny. Wynika to z napięć gospodarczych, nowych amerykańskich ceł, wprowadzonych przez administrację Trumpa, wolniejszego niż zakładano rozwój rynku aut elektrycznych, galopujących kosztów oraz rosnącej potęgi Chin w motoryzacji.  

Czytaj także