Naprawy samochodów elektrycznych do tanich nie należą. Dotyczy to nawet tak podstawowych elementów, jak tylny zderzak. Ile może kosztować naprawa Riviana R1T w autoryzowanym warsztacie? Tanio nie jest.
Wiadomo, że koszt naprawy samochodów elektrycznych bywa bardzo wysoki. Szczególnie jeśli obejmuje jego najdroższy element w postaci akumulatora trakcyjnego. Jako przykład należy tu wymienić pewnego Norwega, który 1 września 2022 roku swoim MG 5 podczas łagodnego skrętu w prawo uderzył w niezabezpieczoną, luźną pokrywę studzienki, która wpadła pod samochód.
Lokalny warsztat Helgeland Bilskade ustalił, że obudowa akumulatora jest pęknięta i... zakazał jazdy samochodem. Sam, w imieniu właściciela auta skontaktował się ze sprzedawcą, który z kolei nadał bieg sprawie. Po miesiącu przyszła wycena, opiewająca na kwotę około 412 000 zł (TUTAJ przeczytasz o tym więcej).
Tylny zderzak to nie akumulator i teoretycznie jego naprawa powinna wyjść tanio. Ale w przypadku Riviana R1T tanio wcale nie jest.
W lutym bieżącego roku Chris Apfelstadt – właściciel Riviana R1T – podczas jazdy swoim samochodem został uderzony z tyłu przy niewielkiej prędkości. Jedynym widocznym uszkodzeniem jego auta był wyłącznie tylny zderzak.
Po zabraniu elektrycznego pick-upa do autoryzowanego warsztatu Riviana jego właściciel usłyszał, że koszt naprawy to 42 000 dolarów (ok. 174 000 zł). Z kolei firma ubezpieczeniowa drugiego kierowcy oszacowała go na... 1600 dolarów (ok. 6600 zł).
Jak donosi Apfelstadt, drugi kierowca tuż po stłuczce zapytał się, jaki to model samochodu. Odpowiedź brzmiała: „taki, który wkurzy twoją firmę ubezpieczeniową”. „Domyślałem się, że naprawa będzie kosztowna, ale nie miałem pojęcia, jak bardzo” – dodaje właściciel Riviana.
W celu usunięcia szkody zabrał on swój samochód do jednego z trzech autoryzowanych warsztatów Riviana w Stanie Ohio. Według słów Apfelstadta naprawa była niesamowicie drobiazgowa i skrupulatna, a każdy jej krok został udokumentowany za pomocą zdjęć. Co ciekawe, właściciel Riviana swoje auto otrzymał dopiero po 2,5 miesiąca.
„Mechanicy wykonali niesamowitą pracę i mój R1T wygląda tak ładnie, jak w dniu odbioru. Ostateczny rachunek wyniósł ponad 42 000 dolarów! (…) Wiem tylko, że [Rivian] to bardzo drogi pojazd do naprawy. Razem z wynajmem drugiego samochodu, jej koszt zamknął się w kwocie blisko 50 000 dolarów (ok. 207 000 zł)” – mówi Apfelelstadt.
Jedno ze zdjęć, które Apfelstadt zamieścił na Facebooku, przedstawia całkowicie rozmontowaną pakę. Jego Rivian jest pozbawiony jakichkolwiek paneli nadwozia, a nawet tylnej szyby. „Panel tylnej ćwiartki został uszkodzony i ten element rozciąga się od tylnej klapy do przedniej szyby” – twierdzi Apfelstadt.
Inny właściciel Riviana odniósł się w internecie do przypadku Apfelstadta. Jego R1T miał wgniecenie wielkości piłki do koszykówki tuż pod tylną lampą. W rezultacie, autoryzowany warsztat marki stwierdził, że cały panel nadwozia wymaga wymiany, a także niektóre elementy wewnątrz pokrywy paki. W jego przypadku całkowity koszt naprawy zamknął się w kwocie 14 000 dolarów (ok. 58 000 zł).
„Najważniejsze w całej historii jest to, że to, co wydaje się być drobną szkodą, może być znacznie bardziej kosztowne w naprawie. Auto została zaprojektowana tak, aby absorbować uderzenie, ograniczając obrażenia kierowcy i pasażerów. Tak więc w przypadku kolizji serwis musi sprawdzić wiele części, aby upewnić się, że nie zostały uszkodzone” – powiedział Apfelstadt na łamach jednego z amerykańskich serwisów motoryzacyjnych.
„Rozumiem, że całkowity koszt naprawy jest szokujący, ale warsztat postąpił zgodnie ze standardami Riviana!” – kończy Apfelstadt.