Kia Sportage piątej generacji czerpie inspiracje z elektrycznego modelu EV6. Do sprzedaży w Polsce trafi w I kwartale 2022 r.
Niedawno Kia „zajawiła” Sportage'a na przyciemnionych zdjęciach, obiecując debiut w lipcu, a jego wersji europejskiej – pierwszy raz takowa się pojawi – we wrześniu. Przed prezentacją w Korei zdecydowano się jednak ujawnić, jak samochód będzie wyglądać – zarówno z zewnątrz, jak i w środku.
Kompaktowy SUV ewidentnie przypomina wyglądem pierwszego crossovera Kii zbudowanego od podstaw jako auto elektryczne – EV6. Zresztą wspominają o tym sami twórcy auta. Sportage powstał w zgodzie z nowym kanonem projektowym koreańskiej marki – „Przeciwieństwa, które się przyciągają”. Podobnie będzie w przypadku kolejnych samochodów, tak, by cała odmłodzona gama wyglądała spójnie.
Sportage po raz pierwszy będzie oferowany z dwukolorowym nadwoziem z czarnym dachem, a także w wersji wyposażenia X-Line. Otrzyma ona przeprojektowane przedni zderzak, nakładki progowe oraz relingi dachowe, a we wnętrzu – do wyboru czarną lub zieloną pikowaną tapicerkę oraz inne wyróżniające detale.
Nadal jednak nic się nie zmieniło w sprawie konkretów dotyczących strony technicznej nowego Sportage'a, tzn. wciąż ich brak. Powtórzono jedynie, że zostaną one podane w najbliższych tygodniach. Można tylko przypuszczać, że istotną częścią gamy będą warianty zelektryfikowane (hybrydowe i hybrydowe plug-in). Miejmy nadzieję, że szczegółowe dane najbardziej interesującej nas wersji na Stary Kontynent poznamy podczas jej wrześniowej prezentacji.
Wcześniej mówiono, że w Polsce nowy Sportage wejdzie do sprzedaży w styczniu, teraz bardziej asekuracyjnie wspomniano o I kwartale. Nic w tym dziwnego, zważywszy m.in. zwiększające niepewność sytuacji rynkowej problemy z dostawami czipów na świecie.