Kia zapełnia lukę w ofercie i pokazuje auto, które ma rywalizować m.in. z Volkswagenami ID.3 oraz ID.4. No i, szczerze powiedziawszy, jeśli mielibyśmy kierować się tylko wyglądem, to model EV4 miałaby w ręku sporo atutów – w stosunku do odważnego konceptu nie zmieniło się bowiem wiele. A co z pozostałymi kwestiami? Jakie jeszcze informacje na temat nowego elektryka ujawniła Kia? Sprawdzamy.
Jeśli samochód w wersji seryjnej wygląda niemal tak jak koncept, to wiedz, że coś się dzieje. W tym wypadku dzieje się to, że koncern Kia/Hyundai w ostatnim czasie idzie ze swoim designem w stronę dość awangardową. Oraz wyrazistą.
No i gdy Koreańczycy pokazują jakiś koncept, to jest duża szansa na to, że końcowy produkt dużo mniej ciekawy nie będzie. Tak jest i tym razem.
Po raz pierwszy projekt zapowiadający model EV4 zobaczyliśmy w 2023 r., natomiast pokazana dziś wersja produkcyjna modelu EV4 znacząco się od niego nie różni. Sedan zachował więc dynamiczną, „fastbackową” sylwetkę, natomiast odważny design hatchbacka sprawia, że niektóre inne auta z tego segmentu nagle zaczynają wydawać się bardzo stonowane i pospolite. Na marginesie: odważna stylistyka to broń obosieczna: albo się przyjmie i zapewni sukces, albo się nie przyjmie. I auto stanie się… memem. W tym wypadku obstawiamy jednak to pierwsze.
Na razie Kia ujawniła jedynie zdjęcia karoserii, ale i o wnętrzu wiemy już co nieco – o czym dalej. Oficjalna premiera auta odbędzie się 24 lutego podczas specjalnego wydarzenia Kia EV Day w Tarragonie w Hiszpanii, gdzie marka przedstawi także aktualizację swojej strategii elektryfikacji. Pełne szczegóły dotyczące EV4 zostaną ujawnione 27 lutego.
Jeśli chodzi o wygląd, to EV4 wpisuje się w najnowsze trendy stylistyczne stosowane przez Kię, nawiązuje więc wyraźnie do EV3 oraz EV5. Charakterystyczne elementy to m.in. unoszący się dach oraz intrygujący wzór świateł do jazdy dziennej nazwany przez Kię… Mapą Nieba (Star Map). Usportowiona wersja GT-Line wyróżnia się m.in. nieco innym tylnym zderzakiem oraz 19-calowymi felgami z trójkątnym wzorem.
Napęd? Na przód lub 4x4. Zakładamy, że moc w wersji z jednym silnikiem będzie podobna jak w EV3 – 204 KM. Co powinno przełożyć się na pierwsze 100 km/h w mniej niż 8 s. Zasięg? Przy bateriach o pojemności 81,4 kWh powinien przekroczyć 600 km.
Wnętrze EV4 ma być utrzymane w minimalistycznym stylu. Czyli mamy dostać jeden panel biegnący niemal przez całą szerokość kokpitu. Mają się tam znaleźć ekrany cyfrowego zestawu wskaźników i systemu multimedialnego. Podczas premiery konceptu Kia ogłosiła również, że model produkcyjny zostanie wyposażony w nowego asystenta głosowego opartego na sztucznej inteligencji, który w przyszłości trafi także do innych pojazdów marki.
EV4 zostanie zbudowane na platformie E-GMP, z której korzystają już m.in. EV6 i EV9 oraz wybrane modele Hyundaia i Genesisa. Co ważne, aby utrzymać koszty produkcji na niższym poziomie, Kia ma zdecydować się na architekturę 400-woltową zamiast droższego wariantu 800-woltowego – podobnie jak to ma miejsce w przypadku modelu EV3.
Kia mocno rozpycha się na rynku aut elektrycznych i planuje wprowadzenie co najmniej 14 modeli na prąd tylko do 2027 r. W planach znajdują się także dwa elektryczne pickupy, crossover EV2, średniej wielkości van PV5 oraz prawdopodobnie sedan EV8, który może zastąpić modele Stinger i K8.
Cen ani oficjalnej daty debiutu EV4 jeszcze nie znamy, ale te dane zapewne poznamy w dniach 24-27 lutego podczas oficjalnej premiery modelu.