Skoda postanowiła udowodnić, że pogłoski o śmierci klasy średniej są przesadzone. Do tego – zawstydzając koncernowego rywala, czyli Volkswagena Passata – oferuje Superba w dwóch wersjach nadwoziowych. Po kombi przyszedł czas na jazdy liftbackiem.
Dotychczasowy układ sił w świecie motoryzacji trzeszczy w posadach. Rozpychające się na rynku crossovery i SUV-y wypierają z niego kolejne modele. Świetnie widać to w klasie średniej – propozycje popularnych marek stają się w niej coraz rzadsze. Do tego na wielu rynkach spada zainteresowanie limuzynami – na tyle, że nowy Volkswagen Passat będzie dostępny wyłącznie w wersji kombi.
Skoda widzi w tym swoją szansę na sukces. Nie tylko nie zrezygnowała z opracowania kolejnej generacji Superba, ale równolegle z odmianą Combi oferuje już wariant Liftback, który jest od niej o 7000 zł tańszy, a jednocześnie o kilkanaście tysięcy droższy od poprzednika.
Przy pierwszym kontakcie nowy Superb robi wrażenie eleganckim designem nadwozia – część znanych z poprzednika ostrych krawędzi zastąpiono miękkimi liniami, skomponowano sześć nowych lakierów, a możliwości oświetlenia opartego na diodach rozbudowano – w matrycowych reflektorach snop świata jest generowany przez 36 modułów.
Dużo zmian zaszło także w kabinie. Projektantom udało się znacząco podnieść estetykę materiałów wykończeniowych. Aby ułatwić odczytywanie informacji pojawiających się na centralnym ekranie, nie tylko go powiększono, ale także osadzono znacznie wyżej niż dotychczas – znajduje się na tym samym poziomie, co panel wskaźników. Kluczowe informacje może przekazywać opcjonalny wyświetlacz head-up, który na powierzchnię szyby rzuca obraz wysokiej jakości.
Wystrój wnętrza jest uzależniony od decyzji nabywcy auta – do wyboru są warianty Studio, Loft, Lounge, Suite Black i Suite Cognac, które różnią się materiałami, kolorystyką, a także listą udogodnień.
Prosto, przejrzyście i ergonomicznie – Skoda udowadnia, że cyfrowy panel wskaźników nie musi irytować.
Zamiast tradycyjnego lewarka skrzyni Superb otrzymał znany z elektrycznych modeli koncernu VW selektor.
Menu systemu multimedialnego jest uporządkowane, a przez to łatwe w obsłudze. 10-calowy ekran to standard, 13-calowy – opcja.
W kabinie nie zabrakło pojemnych schowków – zaprojektowanie tych na tunelu środkowym ułatwiło wprowadzenie na listę wyposażenia standardowego dwusprzęgłowych skrzyń z selektorem kierunku jazdy znajdującym się za kierownicą.
Paletę jednostek napędowych będą tworzyły benzynowe silniki 1.5 TSI (150 KM), 2.0 TSI (265 KM) oraz diesle 2.0 TDI (150 i 193 KM). Do pierwszych jazd Skoda udostępniła wszystkie jednostki.
Zaskakująco udaną propozycją okazał się 1.5 TSI z układem miękkiej hybrydy. Zarówno w trakcie spokojnej jazdy w mieście, jak i na trasie nie pali znacząco więcej od diesla, a ma wyższą kulturę pracy i kosztuje mniej. Kto nie jeździ regularnie po autostradach czy nie holuje ciężkich przyczep, może być usatysfakcjonowany bazowym źródłem mocy, a środki przeznaczyć na wyższą wersję wyposażeniową czy zakup opcji.
Dane techniczne | 1.5 TSI mHEV | 2.0 TSI 4x4 | 2.0 TDI | 2.0 TDI 4x4 |
---|---|---|---|---|
Silnik | benz., turbo | benz., turbo | turbodiesel | turbodiesel |
Maksymalna moc | 150 KM/5000 | 265 KM/5000 | 150 KM/3000 | 193 KM/3500 |
Maksymalny moment obrotowy | 250 Nm/1500 | 400 Nm/1650 | 360 Nm/1600 | 400 Nm/1750 |
Skrzynia biegów | aut./7-biegowa | aut./7-biegowa | aut./7-biegowa | aut./7-biegowa |
Napęd | przedni | 4x4 | przedni | 4x4 |
Osiągi | ||||
Prędkość maksymalna | 225 km/h | 250 km/h | 225 km/h | 238 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,2 s | 5,6 s | 9,2 s | 7,5 s |
Średnie zużycie paliwa | 5,2-5,8 l/100 km | 7,5-7,9 l/100 km | 4,9-5,3 l/100 km | 5,6-6,1 l/100 km |
CENA | od 149 900 zł | od 201 900 zł | od 166 950 zł | od 183 950 zł |
Superb nie przytłacza kierowcy swoimi rozmiarami (4,91 m długości, 2,84 m rozstawu osi). Wszystkie wersje prowadzą się precyzyjnie i neutralnie, a na liście wyposażenia standardowego nie brakuje systemów wsparcia.
W wariantach Selection oraz L&K nie trzeba dopłacać za dźwiękochłonne szyby w obu rzędach siedzeń, co wraz z przestronnością kabiny i wygodą foteli daje duży komfort nawet na długich trasach. Po stronie minusów można wpisać głucho postukujące na krótkich nierównościach zawieszenie adaptacyjne.
Skoda jest niezwykle dumna z tego, że daje swoim klientom wybór – nie tylko, jeśli chodzi o rodzaje nadwozia – w palecie silników pozostały diesle i mocne jednostki benzynowe. Ale trzeba podkreślić, że zaskakująco udany jest bazowy wariant 1.5 TSI.
Bez względu na wersję silnikową i wyposażeniową nowy Superb okazuje się wygodną, elegancką oraz przyjemną w prowadzeniu limuzyną.
Łukasz Szewczyk, „Motor”