Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Dallara GP2/08 na czeskiej autostradzie

Od 2019 r. jeździ bolidem po czeskich drogach. Do tej pory nie został złapany

Od 2019 r. jeździ bolidem po czeskich drogach. Do tej pory nie został złapany

Niecodzienny widok na czeskich autostradach. Pewien właściciel samochodu Dallara GP2/08, używanego w wyścigowej serii GP2, systematycznie jeździ nim po publicznych drogach. Sytuacja ta ma miejsce przynajmniej od 2019 roku. 

Należąca do poruszającego się po czeskich drogach kierowcy Dallara serii GP2, która obecnie jest przemianowana na Formułę 2, została wprowadzona na tory wyścigowe w 2008 roku. Zmagania tych bolidów towarzyszyły wyścigom Formuły 1 przez trzy lata. 

Co interesujące, wielu kierowców „królowej sportów motorowych” wywodzi się z serii GP2. Byli to m.in. Nico Rosberg, Lewis Hamilton, Timo Glock, czy też Nico Hulkenberg. 

Koniec danej serii wyścigowej zawsze oznacza jedno – że na rynku pozostało wiele tak naprawdę niepotrzebnych nikomu samochodów. Z tego względu taką maszynę, bliską osiągami bolidom Formuły 1, można nabyć za niewygórowaną cenę. 

Jedna z Dallar GP2/08 trafiła w ręce pewnego kierowcy, który systematycznie używa jej na publicznych drogach w Czechach. Sytuacja ta ma miejsce od co najmniej 2019 roku, kiedy to zaczęły pojawiać się doniesienia o bolidzie poruszającym się po autostradach. 

Już wtedy policja naszych południowych sąsiadów poprosiła społeczeństwo o pomoc w wyśledzeniu kierowcy, ale – skoro nadal używa on swojej Dallary do jazdy po drogach – najwidoczniej nie został jeszcze zidentyfikowany. 

„Czeska” Dallara GP2/08 ma czerwone malowanie w stylu Ferrari z napisem Malboro na tylnym spojlerze. Do jej napędu służy 4-litrowy, wolnossący silnik V8, produkcji Renault, który brzmi niczym bolid Formuły 1.

Dysponuje on mocą 600 KM przenoszoną na tylne koła za pośrednictwem 6-biegowej, sekwencyjnej, półautomatycznej skrzyni biegów Hewland. Dallara waży zaledwie 688 kg, dlatego jej osiągi są absolutnie wystarczające, aby zakpić sobie z kierowcy praktycznie każdego super- czy hipersamochodu. 

Wyczyny kierowcy Dallary zostały już wiele razy uwiecznione przez pasażerów innych pojazdów poruszających się po czeskich drogach. Być może jego wybryki wkrótce ukróci czeska policja, która od niedawna do dyspozycji ma Ferrari 458 Italia, służące m.in. do patrolowania autostrad.

Czytaj także