Oddano do użytku kolejne kilometry drogi S7 w województwie małopolskim.
Trasa S7 ma w założeniu połączyć północ z południem Polski. To jedna z najważniejszych dróg w naszym kraju. Na razie jednak nie ma na niej ciągłości, a budowa kolejnych odcinków trwa – w województwach mazowieckim i małopolskim. W tym drugim powstaje łącznie niemal 56-kilometrowy fragment pomiędzy granicą z woj. świętokrzyskim a Krakowem (podzielono go na cztery etapy: Moczydło – Miechów, Miechów – Szczepanowice, Szczepanowice – Widoma, Widoma – Kraków (z włączeniem do węzła Kraków Nowa Huta).
I właśnie na północ od stolicy małopolski oddano teraz do użytku nowy fragment „S-siódemki”. To 13,1 kilometra pomiędzy węzłami Widoma i Szczepanowice (je także zbudowano w ramach tej inwestycji). Dzięki powstaniu tego fragmentu kierowcy jadący z południa na północ i odwrotnie nie muszą wjeżdżać do miasta Słomniki – S7 pełni tu zatem de facto rolę obwodnicy. W efekcie z ulga odetchną zarówno kierowcy, jak i mieszkańcy, bowiem ruch odbywający się po bardzo obciążonej przelotowej trasie to dla takiego niewielkiego ośrodka miejskiego duży problem.
Na razie brakuje jeszcze połączenia oddanego odcinka z dalszymi fragmentami ekspresówki i po pokonaniu tych 13 km trzeba wrócić na starą krajową „siódemkę”. Tak będzie do czasu, gdy powstaną kolejne fragmenty drogi ekspresowej. Na odcinek Szczepanowice – Widoma wydano decyzję środowiskową w 2015 r., a sama budowa trwała dwa lata. Koszt wyniósł nieco ponad pół miliarda złotych.
A tak na temat budowy całej trasy wypowiedział się Tomasz Żuchowski, p.o. Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad.
Z niemal 730 km drogi krajowej nr 7 łączącej Gdańsk z Chyżnem na granicy ze Słowacją, blisko 450 km jest w standardzie drogi ekspresowej. Realizujemy niemal 190 km tej trasy i w tym roku udostępnimy kolejne odcinki. W przygotowaniu mamy niemal 60 km trasy, łącznie z odcinkiem od Rabki Zdrój do granicy ze Słowacją. Szukamy również korytarza przebiegu S7 pomiędzy Krakowem i Myślenicami.