Skoda podsumowała pierwsze półrocze 2024 r. I ma się czym pochwalić – wyniki sprzedażowe i finansowe są więcej niż satysfakcjonujące. Klienci nie tylko chcą, ale i mają co kupować. Marce udało się także osiągnąć (nawet z nawiązką) pewien bardzo dla niej ważny cel.
Ogólnie niełatwe czasy i trudna sytuacja rynkowa nie przeszkadzają Skodzie w nabieraniu rozpędu. Czeska marka sypie ostatnio jak z rękawa zarówno nowościami, jak i odświeżonymi czy zaktualizowanymi, jak to się coraz częściej określa, wersjami sprzedawanych już modeli. A to przekłada się na wyniki sprzedażowe i finansowe. A nawet… pomaga w osiąganiu sukcesów z kategorii „pierwszy raz w historii”.
Skoda właśnie się pochwaliła wynikami z pierwszych sześciu miesięcy 2024 r. A dokładnie – globalnym zyskiem operacyjnym wysokości 1,49 mld euro (to wzrost rok do roku aż o 26,1%), marżą operacyjną wysokości 8,4% (w 2023 – 6,6%), a także wzrostem dostaw aut do klientów o 3,8%, co przełożyło się na 448 600 pojazdów ze znaczkiem Skody, które trafiły do odbiorców na całym świecie w pierwszej połowie 2024 r.
Oczywiście to wszystko nie byłoby możliwie, gdyby nie, jak się okazuje – dobrze skonstruowana oferta modeli Skody. Marka zaprezentowała w ostatnim półroczu nowe generacje Superba i Kodiaqa, dorzucając do tego zaktualizowane wersje Scali, Kamiqa i Octavii.
I to właśnie ta ostatnia jest prawdziwą perłą w koronie (i główną siłą napędową korzystnych statystyk) w ofercie Skody. Octavia to aktualnie najlepiej sprzedający się samochód marki – ze wzrostem sprzedaży rok do roku aż o 24,1%.
Bardzo dobrze, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę zawirowania w tej części rynku (nakręcane dodatkowo przez chińską ofensywę) radzi sobie też Enyaq. Elektryczny SUV Skody utrzymuje się w czołówce najchętniej kupowanych w Europie aut typu BEV. Szczególne wrażenie robi jego popularność w Niemczech, w których sprzedaż aut „na prąd” po zakończeniu w 2023 r. programu dopłat do zakupu tego typu pojazdów wręcz tąpnęła. Tymczasem Enyaq zanotował w pierwszym półroczu niebagatelny wzrost sprzedaży – do klientów w Niemczech trafiło aż o 22,4% egzemplarzy tego auta więcej niż w analogicznym okresie 2023 r.
Skoda podkreśla, że klucz do jej sukcesu tkwi w różnorodności. Marka dysponuje aktualnie najszerszą i najmłodszą gamą modeli w swojej historii. Oferuje auta z klasycznym napędem spalinowym, miękkie hybrydy (mild hybrid), nową generację hybrydowych napędów plug-in (która zwiększyła zasięg Superba i Kodiaqa w trybie elektrycznym do ponad 100 km), a także auta w pełni elektryczne.
W ramach przyjętej w 2021 roku strategii Next Level 2030, Skoda postawiła sobie ambitny cel: znaleźć się w gronie pięciu najlepiej sprzedających się marek w Europie. I udało się to jej już w pierwszej połowie 2024 roku, i to z nawiązką, bo wskoczyła do pierwszej czwórki. Škoda osiągnęła tym samym najlepszą pozycję na europejskim rynku w swojej historii i jest obecnie czwartą najlepiej sprzedającą się marką w Europie.
Polska ma w tym swój solidny udział, bo wśród rynków o największym wkładzie w ten wynik zajmujemy drugie miejsce. Lista największych kontrybutorów prezentuje się następująco: Niemcy (91 100 pojazdów; +13 800), Polska (30 358; +4448), Francja (21 500; +3800) i Wielka Brytania (37 600; +3400).
Skoda chwali się także wzrostami w krajach Europy Południowej, takich jak Chorwacja (5500; +2100), Hiszpania (17 500; +1900) i Włochy (19 300; +1800), a także w Turcji (18 800; +1300).
– Škoda Auto wchodzi w drugą połowę roku z wielkim impetem. Cieszy mnie, że klienci pozytywnie odpowiadają na zaktualizowaną, najbardziej zróżnicowaną ofertę produktów w naszej historii. Przygotowujemy się do dalszego poszerzenia naszej w pełni elektrycznej gamy modeli w październiku, gdy zaprezentujemy kompaktowy SUV Skoda Elroq. Pracownicy Skody wytrwale pracowali, aby uczynić naszą firmę jeszcze bardziej konkurencyjną, czego odbicie widzimy w marży operacyjnej wynoszącej 8,4%. Osiągnęliśmy zakładane cele. Z uwagą śledzimy pojawiające się wyzwania na tym dynamicznym rynku, a nasze wyniki za pierwszą połowę roku pozwalają nam z ostrożnym optymizmem patrzeć w przyszłość, w którą wkraczamy z dobrze uzasadnioną pewnością siebie – mówi Klaus Zellmer, prezes Skoda Auto.
W pierwszym półroczu 2024 r. liczba zarejestrowanych Skód w naszym kraju osiągnęła poziom 30 358 egzemplarzy, co stanowi wzrost o 17,17% w porównaniu z analogicznym okresem w 2023 r. Najchętniej kupowanym modelem okazała się... oczywiście Octavia – liczba sprzedanych egzemplarzy wzrosła w tym okresie aż o 47,04% (3619 sztuk). Dało to jej także drugą pozycję na liście najpopularniejszych modeli w Polsce.
– Po uregulowaniu dostępności naszych modeli mogliśmy zacząć wykorzystywać pełen potencjał, jaki zapewnia nasza kompleksowo odnowiona gama modelowa – a to dopiero początek. Mamy wszechstronną ofertę udanych samochodów, dopasowanych do zróżnicowanych potrzeb, które są doceniane zarówno przez naszych klientów, jak i ekspertów. Bardzo się cieszę, że Polacy doceniają nasze nowości zarówno w segmencie SUV-ów, jak i bestsellerową Octavię czy nowego Superba – komentuje sukcesy Skody na polskim rynku Tomasz Porawski, dyrektor marki Skoda w Polsce.
Już niedługo, bo jesienią, Skoda zaprezentuje zupełnie nowy model Elroq. To kompaktowy SUV, czyli przedstawiciel najpopularniejszego segmentu w Europie. Będzie to także pierwszy model Skody, który wprowadza język projektowania Modern Solid. Mieliśmy już szansę jeździć tym modelem – nasze wrażenia zza kierownicy Elroqa znajdziesz TUTAJ.
Wiosną Skoda zaprezentowała też koncepcyjnego Epiqa – zapowiedź kolejnego modelu z sześciu pojazdów elektrycznych, które marka planuje wprowadzić w nadchodzących latach. Dodatkowo pierwszy elektryczny SUV Škody – Enyaq – ma pojawić się w przyszłym roku w całkowicie zmodernizowanym stylu. W planach jest także nowe, małe auto elektryczne – w cenie, która zwiększy przystępność tego typu pojazdów dla szerszej rzeszy klientów.