Nawet drobne stukanie czy mały wyciek mogą oznaczać poważną usterkę auta, która zagraża bezpieczeństwu jazdy. Nie ignoruj tego!
Do wielu wypadków dochodzi wskutek usterki samochodu. Odrywający się sworzeń wahacza czy pękająca przy dużej prędkości opona powodują najczęściej utratę panowania nad autem i gwałtowną zmianę kierunku jazdy. Pęknięty przewód czy przegrzany płyn hamulcowy z kolei uniemożliwiają zatrzymanie samochodu w awaryjnej sytuacji. Niesprawność poduszek powietrznych może skutkować poważnymi obrażeniami jadących autem osób nawet przy niegroźnie wyglądającej kolizji bocznej. Zmatowiałe klosze reflektorów mogą przyczynić się do potrącenia pieszego czy rowerzysty lub być powodem niebezpiecznej kolizji ze zwierzęciem po zmierzchu.
Lekkie stuki podczas przejeżdżania przez nierówności czy szuranie w trakcie hamowania nie wzbudzają podejrzeń wielu kierowców, ale mogą zwiastować poważną niesprawność. Warto zwrócić szczególną uwagę na objawy usterek opisane poniżej. W razie wątpliwości trzeba sprawdzić stan techniczny samochodu w warsztacie lub stacji kontroli pojazdów. Zajmuje to kilkanaście minut, a pozwala wykryć niebezpieczne usterki lub upewnić się, że auto nie stwarza zagrożenia.
Zwykle usterce towarzyszą stuki z okolicy koła występujące podczas jazdy po nierównościach. Pojawia się też luz wyczuwalny podczas szarpania za koło.
Zużycie metalowych przewodów hamulcowych da się poznać po korozji ścianek. W przypadku przewodów elastycznych niedopuszczalne są pęknięcia i deformacje powierzchni gumowej.
Niewłaściwą pracę zacisków najczęściej powodują zapiekające się prowadnice lub tłoczki. Usterkę da się poznać po charakterystycznym zapachu związanym z przegrzewaniem hamulców oraz osłabieniu swobodnego wytaczania samochodu.
Niesprawność układów bezpieczeństwa sygnalizowana jest przez charakterystyczną kontrolkę lub świecący na czerwono napis AIR-BAG. Poza poduszkami w skład systemu wchodzą także m.in. napinacze pasów bezpieczeństwa czy czujniki obecności pasażerów zamontowane w siedziskach foteli. Warto wiedzieć, że za niesprawność układu często odpowiadają niewłaściwe połączenia elektryczne, których naprawa nie jest droga.
W niektórych przypadkach niebezpieczna rdza znajduje się na elementach wymiennych, takich jak np. rama pomocnicza zawieszenia. Wtedy naprawa oznacza koszt kilkuset złotych. Jednak gdy korozja dotyczy fragmentów podwozia, remont zwykle jest nieopłacalny.
Problem najczęściej dotyka ogumienia starszego niż 10 lat, ale może występować także w przypadku młodszych opon, gdy te były nieodpowiednio przechowywane. Do pęknięcia sparciałej opony często dochodzi przy większym obciążeniu auta, np. podczas jazdy z kompletem pasażerów.
Luzy na przegubach drążków kierowniczych i ich końcówek dają o sobie znać w postaci stuków towarzyszących gwałtownym ruchom kierownicą. Pukanie pojawia się też podczas przejeżdżania przez nierówności. Zużycie końcówek i drążków kierowniczych można również poznać po luzach na kołach podczas szarpania na boki oraz po nierównomiernym zużywaniu się bieżnika.
O awarii układu ABS informuje charakterystyczna kontrolka.
Płyn hamulcowy powinien być wymieniany co 2 lata, tymczasem w wielu autach jest nawet kilkakrotnie starszy. W wyniku pochłaniania wilgoci płyn hamulcowy z czasem traci swoje właściwości i obniża się jego temperatura wrzenia. To z kolei jest bardzo niebezpieczne podczas intensywnego hamowania.
Zużycie łożysk górnego mocowania amortyzatorów można poznać po chrobotaniu dochodzącym spod maski w trakcie skręcania kołami. W pierwszej fazie wystarczy wymiana łożysk. Zaniedbanie prowadzi do zablokowania łożyska i pęknięcia sprężyny.
Badanie techniczne obejmuje obecnie jedynie wizualną kontrolę amortyzatorów pod kątem wycieków. Tymczasem nawet szczelne mogą być niesprawne. Ich zużycie poznamy po stukach podczas jazdy oraz obniżeniu skuteczności hamowania i precyzji prowadzenia.
Wyrobienie wewnętrznych elementów przekładni przyspiesza uszkodzenie gumowych osłon drążków kierowniczych. W wyniku nieszczelności do wnętrza podzespołu dostają się brud i wilgoć, które powodują przedwczesne zużywanie się listwy zębatej oraz trybów. Na początku pojawiają się luzy oraz stuki, a towarzyszy im nierównomierne ścieranie bieżnika opon. Z czasem dochodzi do trudności ze skręcaniem kołami, a nawet zablokowania przekładni podczas jazdy.
Zużycie łożyska daje o sobie znać w postaci charakterystycznego wycia podczas toczenia się koła. Zwykle hałas zmienia barwę oraz głośność w trakcie jazdy po zakręcie, gdy koła jednej strony auta są bardziej obciążone. Usterce łożyska najczęściej towarzyszy także luz na kole wyczuwalny podczas szarpania we wszystkich płaszczyznach.
Stukające podczas ruszania ze skręconymi kołami przeguby bagatelizuje wielu kierowców. Tymczasem zerwanie przegubu, np. podczas pokonywania przejazdu kolejowego, może doprowadzić do tragedii – auto nagle straci napęd.
Utrata przejrzystości wykonanych z tworzywa sztucznego kloszy reflektorów dotyka wielu samochodów, nawet kilkuletnich. Proces postępuje powoli, a kierowcy często przyzwyczajają się do stopniowego pogarszania skuteczności świateł. Z czasem ich zasięg i jasność pogarszają się do tego stopnia, że kierujący nie jest w stanie zauważyć na czas przeszkody w postaci pieszego czy rowerzysty. Warto pamiętać, że większość z takich kloszy da się spolerować.
Zużycie elementów ciernych układu hamulcowego da się poznać po charakterystycznym wyciu i szuraniu towarzyszącym hamowaniu. Zdarza się, że kierowcy świadomie doprowadzają do całkowitego zużycia okładzin klocków hamulcowych wiedząc, że nadchodząca naprawa obejmuje także wymianę tarcz. Nie zdają sobie jednak sprawy, że metalowa powierzchnia klocków trąca o tarcze nie zapewnia właściwej siły hamowania. Ponadto nadmiernie zużyte klocki hamulcowe mogą wypaść z zacisków, klinując się o tarcze i blokując koło w czasie jazdy. Z kolei skrajnie wytarte tarcze mogą pęknąć, uniemożliwiając sprawne zatrzymanie samochodu.
Utrzymywanie samochodu w dobrej kondycji mechanicznej znacznie zwiększa bezpieczeństwo jazdy. Dlatego warto, by auto co roku przeszło gruntowny przegląd w warsztacie, a jego użytkownik nie powinien zwlekać z wykonaniem napraw. W żadnym wypadku nie wolno bagatelizować pojawienia się niepokojących objawów.