Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
sprzedaż pojazdu, przekazywanie kluczy

Kupujący może skorzystać z rękojmi, nawet jeśli auto kupił od „Kowalskiego”

Odpowiedzialność sprzedającego za wady pojazdu

Kupujący może skorzystać z rękojmi, nawet jeśli auto kupił od „Kowalskiego”

Odpowiedzialność sprzedającego za wady pojazdu

Po sprzedaży używanego auta nawet przez dwa lata musimy przyjąć reklamację w przypadku problemów z pojazdem. Przeczytaj, co trzeba wiedzieć o rękojmi i odpowiedzialności za wady pojazdu – zarówno sprzedając, jak i kupując używany samochód.

Gdy kupujemy nowy samochód, jest on objęty dobrowolną gwarancją, ale sprzedawca odpowiada również za awarie w pojeździe na zasadzie rękojmi, która jest obowiązkowym świadczeniem. W przypadku zakupu używanego pojazdu od zawodowego sprzedawcy jako konsument także mamy prawo do rękojmi.

Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że również prywatny sprzedawca odpowiada za wady pojazdu praktycznie w takim samym zakresie jak zawodowy handlarz.

Rękojmia – co trzeba o niej wiedzieć

Gdy kupujemy używany pojazd od przedsiębiorcy, przysługują nam aż 2 lata rękojmi, z tym że ta może w umowie zostać ograniczona do roku. Co to oznacza w praktyce? Jeśli okaże się, że samochód ma wadę, o której nie wiedzieliśmy, a ta istniała w momencie jego zakupu i nie jest efektem zwykłej eksploatacji pojazdu lub jej istnienie pozostaje wbrew wcześniejszym zapewnieniom sprzedawcy, mamy prawo skorzystać z ochrony konsumenckiej. Przysługuje nam możliwość zwrotu pojazdu, obniżenia jego ceny lub zwrotu kosztów naprawy, a nawet zapłaty za utracone korzyści.

Co ważne, w pierwszym roku od zakupu pojazdu nie musimy udowadniać, że wada istniała już w momencie sprzedaży. Dotyczy to tylko sytuacji, gdy kupujemy od handlarza jako konsumenci. W innych przypadkach kupujący musi to udowodnić. To, że sprzedawca nie wiedział o usterce, również nie zwalnia go z odpowiedzialności.

Jednak każdy kupujący po pewnym czasie będzie pozbywał się auta. A to oznacza, że stanie się sprzedającym. Co ciekawe, prawo w tym względzie nie odróżnia zawodowego handlarza od prywatnego sprzedawcy. Obaj udzielają rękojmi i odpowiadają za istotne wady w pojeździe.

Jest jednak różnica. Właściciel auta, który nie jest przedsiębiorcą i sprzedaje samochód osobie prywatnej, może wyłączyć odpowiedzialność z tytułu rękojmi. Wystarczy zawrzeć zapis w umowie o treści np. „strony wyłączają uprawnienia kupującego z tytułu rękojmi za wady”.

mężczyzna pochylony nad silnikem samochodu
Jeśli sprzedawca zataił wadę, odpowiada za nią, nawet jeśli kupujący zrzekł się prawa do rękojmi.

Uwaga! Brak rękojmi nie oznacza, że sprzedawca pozostaje bezkarny. Jeśli kupującemu uda się udowodnić, że poprzedni właściciel zataił podstępnie wadę pojazdu, np. jego wypadkową przeszłość, nie poinformował o tym – transakcję można nawet anulować.

Jeśli sprzedający, który nie jest zawodowym sprzedawcą, nie wyłączył uprawnień z tytułu rękojmi, będzie odpowiadał za wady pojazdu, nawet jeśli o nich nie wiedział.

Oskar Możdżyń, AutoPrawo.pl

A co jeśli w umowie sprzedaży auta zawartej między prywatnymi osobami nie ma zapisu o rękojmi? Tu sprawa jest prosta. Rękojmia działa, a więc sprzedający odpowiada za wady pojazdu, nawet jeśli o nich nie wiedział.

Wady pojazdu – kwestie sporne

Niestety to, co brzmi prosto i łatwo, w praktyce nie jest takie oczywiste, ponieważ nie zawsze udaje się wyegzekwować swoje prawa. Sprzedawcy bardzo często próbują zrzucić z siebie odpowiedzialność za wady, twierdząc, że kupujący o nich wiedział lub też nie odpowiadają na korespondencje.

Oczywiście działa to również w drugą stronę, czasem kupujący próbują wymóc na poprzednim właścicielu pojazdu, aby ten pokrywał koszt każdej naprawy, tak jak ma to miejsce w przypadku nowego pojazdu.

mężczyzna przekazuje kluczyki innemu meżczyźnie przy aucie na sprzedaż
Sprzedając auto, warto poinformować kontrahenta o wszelkich niedomaganiach pojazdu.

Tymczasem prawnicy zwracają uwagę, że nie każda wada pojazdu podlega rękojmi (o ile ta nie została wyłączona), mimo że nie wynika to wprost z przepisów. Z reguły usterki związane z normalnym zużyciem pojazdu lub jego elementów nie są objęte ochroną. To rodzi wiele nieporozumień i powoduje, że sprawy trafiają do sądu. 

Jedno jest pewne – w przypadku sporu z kupującym bądź sprzedającym warto skorzystać z fachowej porady prawnej, aby uniknąć błędów, które mogą być dość kosztowne.

To musisz wiedzieć o odpowiedzialności za wady pojazdu, bez względu na to, czy jesteś kupującym czy sprzedającym

Poniżej – najważniejsze pytania i odpowiedzi dotyczące tego, kto i w jaki sposób odpowiada za wady związane z pojazdem oraz jak prawidłowo zabezpieczyć swoje prawa z punktu widzenia kupującego i sprzedawcy.

Kto odpowiada za wady pojazdu?

Zawsze jest to sprzedawca, nie ma tu znaczenia, czy auto jest nowe czy też używane. Co ważne, wbrew obiegowym opiniom za wady, w tym awarie pojazdu, odpowiada również konsument, czyli „Kowalski” od którego „Nowak” kupił pojazd, a nie tylko przedsiębiorca, np. właściciel komisu. Osoba prywatna może się uwolnić od rękojmi, jeśli taki zapis znajdzie się w umowie sprzedaży, którą podpisze kupujący.

Co to jest wada pojazdu?

Zgodnie z kodeksem cywilnym wada fizyczna polega na niezgodności rzeczy sprzedanej z umową, jeśli nie ma właściwości, które rzecz tego rodzaju powinna mieć ze względu na cel i przeznaczenie lub o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego.

O wadzie mowa również wtedy, gdy przedmiot nie nadaje się do celu, o którym kupujący poinformował sprzedawcę przy zawarciu umowy, a ten nie miał zastrzeżenia co do takiego jej przeznaczenia lub sposobu użytkowania. Również gdy przedmiot został sprzedany niekompletny i to zostało ukryte, będzie to jego wadą.

Istnieją również wady prawne pojazdu (zwykle dotyczące prawa własności), czyli uniemożliwiające rejestrację pojazdu na nowego właściciela. W praktyce z tymi jest najłatwiej walczyć, ponieważ są one oczywiste.

Za jakie wady samochodu nie odpowiada sprzedawca?

Teoretycznie wszelkie awarie pojazdu, które są następstwem normalnego zużycia eksploatacyjnego lub są wynikiem niewłaściwego użytkowania lub serwisowania przez nowego właściciela są wyłączone z rękojmi. I tu najczęściej powstają spory na linii sprzedający-kupujący – o to, co jest tzw. wadą eksploatacyjną (normalnym zużyciem), a co nią nie jest – które dość często mają finał w sądzie (sprawa cywilna). 

Uwaga! Jeśli sprzedawca ukrywa wadę eksploatacyjną, np. silnik w starszym pojeździe jest niesprawny, ale awaria została zamaskowana, kupujący ma prawo do rękojmi.

Czego może się domagać kupujący, jeśli odkrył wadę w pojeździe?

Jako konsument możemy wybrać jedno z rozwiązań: naprawa pojazdu, wymiana auta, obniżenie ceny lub jego zwrot. Dodatkowo można domagać się naprawienia szkody, czyli poniesionych nakładów, co może przewyższyć nawet wartość pojazdu – np. koszt naprawy, lawety czy też zwrot kosztu za wypożyczony pojazd zastępczy, a nawet utarty potencjalnych zysków, które miał przynieść kupiony samochód w sytuacji, kiedy był używany zarobkowo, np. jako taksówka czy w firmie kurierskiej.

Jaki jest czas obowiązywania rękojmi na wady pojazdu?

Standardowo wynosi on 2 lata, przy czym można go skrócić do roku. W przypadku sprzedaży przez konsumenta rękojmię można wyłączyć.

Czy sprzedawca odpowiada za wady, jeśli o nich nie wiedział?

Może się zdarzyć, że również sprzedający samochód został oszukany co do faktycznego przebiegu pojazdu czy też jego wypadkowej przeszłości i sprzedaje go dalej, nie mając o tym pojęcia – mimo to jeśli udzieli on rękojmi, odpowiada za wadę pojazdu. Gdy rękojmia nie obowiązuje (możliwe tylko przy zakupie od konsumenta), za wady odpowiada tylko w sytuacji, jeśli nowy właściciel udowodni mu, że zataił przed nim taką wiedzę, czyli już wcześniej wiedział o mankamentach sprzedawanego pojazdu, a mimo to nie ostrzegł kupującego.

dwóch mężczyzn ogląda podwozie auta na podnośniku
Przed zakupem warto wykonać dokładny przegląd auta, dochodzenie swoich praw nie zawsze jest łatwe.

Czy jeśli kupujący mógł dowiedzieć się o wadzie, ale tego nie zrobił, traci prawo do rękojmi?

Nie ma znaczenia, czy wada jest ukryta, czy też jawna, z punktu widzenia kodeksu cywilnego ma znaczenie, czy ona rzeczywiście występuje. Nawet jeśli kupujący nie wykazał się starannością i nie sprawdził np., czy pojazd był lakierowany lub też nie sprawdził w historiapojazd.gov.pl, czy licznik nie jest cofnięty, nie wyłącza to odpowiedzialności sprzedawcy, chyba że poinformował kupującego o takich problemach.

Uwaga! Jeśli pojazd ma zastaw rejestrowy, a nowy właściciel tego nie sprawdził, komornik ma prawo zabrać taki pojazd. Oczywiście przysługuje w takim przypadku zwrot pieniędzy za samochód, których należy się domagać od sprzedawcy.

Kto powinien usunąć wadę?

Generalnie leży to po stronie sprzedającego, ale jeśli kupujący nie może dojść z nim do porozumienia (trwa spór, czy obejmuje to rękojmia), może to zrobić we własnym zakresie, a następnie wystąpić o zwrot kosztów. 

Uwaga! Nie ma terminu, w którym powinna zostać wykonana usługa naprawy, jest ogólny zapis, że bez zbędnej zwłoki.

Co zrobić, aby zabezpieczyć się na wypadek wad w pojeździe?

W przypadku kupującego nie należy kupować pojazdu, jeśli w umowie jest zapis o braku rękojmi oraz nie godzić się na wpisanie niższej ceny za pojazd (w razie zwrotu pojazdu otrzymamy mniejszą kwotę, niż została faktycznie zapłacona).

Z kolei sprzedawca (o ile jest konsumentem), powinien dążyć, aby w umowie pojawił się zapis o braku rękojmi. Ale to nie wszystko. Należy dokładnie opisać wszelkie wady pojazdu, szczególnie te, które nie są widoczne lub są trudne do wykrycia, nawet jeśli wynikają one z normalnego zużycia podzespołów, aby uwolnić się od zarzutu ich ukrywania. Co ważne, jeśli mamy wątpliwości, czy auto ma prawdziwy przebieg lub wypadkową przeszłość, warto swoimi spostrzeżeniami podzielić się z kupującym.

Czytaj także