Mercedes klasy E Kombi i BMW serii 5 Touring witają nowe Audi A6 Avant: czy kombi z Ingolstadt z wysokoprężnym silnikiem o mocy ponad 200 KM zdoła wyprzedzić konkurencję i sięgnąć po pozycję lidera w klasie wyższej?
Mniej więcej co roku niemieckie modele klasy wyższej spotykają się w naszych porównaniach. Turbodiesel to ulubiony silnik osób pokonujących duże odległości, a w duecie z napędem na wszystkie koła czyni on z kombi wyjątkowo wszechstronny pojazd. Wszystko ma jednak swoją cenę i przy takiej konfiguracji musimy się liczyć z wydatkiem wynoszącym co najmniej 295 tys. zł.
Nowe generacje BMW i Mercedesa są na rynku już od 2023 r. Audi wykorzystało natomiast czas, by ulepszyć swoje A6 Avant. Sprawdziliśmy, czy nowości udało się zdystansować konkurentów.
W tej klasie nadwozie o długości 5 m to obecnie standard. Audi i Mercedes wykazują się pod tym względem powściągliwością i mierzą nieco poniżej tej wartości, seria 5 przekracza ją natomiast o całe 6 cm. W przeciwieństwie do konkurencji BMW od początku opracowywało swój model klasy wyższej z myślą o silnikach spalinowych oraz elektrycznych.
Seria 5 Touring imponuje przestronnością. W jej szerokim wnętrzu wygodnie zmieści się nawet pięciu podróżnych, a jedyne warte wzmianki ograniczenie miejsca stanowi rozbudowany tunel z tyłu. W równym stopniu przeszkadza on jednak również w samochodach konkurencji.
Mercedes oferuje podobną ilość przestrzeni, co BMW, zaś w testowanym A6 cenne centymetry nad głową kradnie opcjonalny szklany dach. Prawdziwe rozczarowanie przynosi natomiast spojrzenie do bagażnika: Avant poświęcił ważną przestrzeń ładunkową na rzecz eleganckich linii. Co gorsza, ukryta pod podłogą kufra technologia hybrydowa ogranicza funkcjonalność. Nie znajdziemy tu dodatkowych schowków, a załadunek bagażu utrudnia spory uskok.
BMW i Mercedes oferują więcej miejsca i więcej możliwości. Klasa E zapewnia wyższą ładowność oraz większe możliwości holowania. Wynoszący 84 kg nacisk na hak może być jednak niewystarczający dla przewożących rowery elektryczne; haki holownicze BMW i Audi wytrzymają większe obciążenie.
Choć nowy system inforozrywki w Audi naprawdę przyćmiewa poprzednika, to rozczarowuje obsługą. Powierzchnie dotykowe na drzwiach i na kierownicy nie pracują optymalnie, a asystent głosowy nie dorównuje odpowiednikom rywali intuicyjnością współpracy.
Audi stawia na aerodynamikę oraz efektowny design oświetlenia, w dodatku z możliwością personalizacji. / fot. Zbigniew Mazar/AZ
Na plus: ręcznie wysuwane podparcie ud. Na minus: stałe (nieruchome) zagłówki. / fot. Zbigniew Mazar/AZ
Bagażnik ma o ponad 100 l mniejszą pojemność od kufra serii 5, nie wspominając o klasie E. / fot. Zbigniew Mazar/AZ
Nowe cyfrowe instrumenty są bardzo czytelne. Czuły na dotyk, 14,5-calowy ekran dotykowy umiejscowiono w zasięgu ręki. Szkoda, że tyle tu czarnych błyszczących powierzchni. / fot. Zbigniew Mazar/AZ
Dotykowe panele znajdziemy też w serii 5 i klasie E, ale tu zastosowano je z umiarem. Najłatwiejsze w obsłudze jest BMW, w którym poruszanie się po rozbudowanym menu ułatwia pokrętło iDrive.
W Mercedesie najbardziej przekonują duże ikony menu, wrażenie mąci natomiast przeładowana kierownica. Opisywane egzemplarze Mercedesa i Audi wyposażono w opcjonalne – i raczej zbędne – wyświetlacze dla pasażera.
Samochód z Monachium przewodzi także pod względem jakości. Choć w dolnych partiach nie brakuje twardego plastiku, to „5” błyszczy solidnością, do której jeszcze wrócimy przy omawianiu właściwości jezdnych. Skrzypiące klamki w Mercedesie czy trzeszczenie dochodzące z okolicy deski rozdzielczej w Audi nie pasują do wysokich standardów obu marek i pozostawiają pole do ulepszeń.
Za to w żadnym z opisywanych kombi nie można narzekać na wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa. Tylko BMW seryjnie wyposażono jednak w adaptacyjne reflektory matrycowe LED. Imponuje również jego dobrze zestrojony, opcjonalny asystent jazdy autostradowej, dzięki któremu nie trzeba już dotykać kierownicy. Z kolei najtańsze Audi oraz najdroższy Mercedes bez dopłaty oferują adaptacyjny tempomat.
Wszystkie trzy modele pokazują natomiast, że nie należy polegać wyłącznie na cyfrowej technologii: choć podatność na błędy zmniejsza się z każdą generacją, to każdemu z tych wysokiej próby samochodów zdarzają się nieuzasadnione hamowanie czy błędne odczytanie znaków drogowych.
DANE TECHNICZNE I CENY | Audi A6 Avant TDI quattro | BMW 520d xDrive Touring | Mercedes E 220 d 4Matic Kombi |
---|---|---|---|
Silnik | turbodiesel + elektr. | turbodiesel + elektr. | turbodiesel + elektr. |
Pojemność skokowa | 1968 cm3 | 1995 cm3 | 1993 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 | R4/16 | R4/16 |
Moc maksymalna (diesel + elektr.) | 204 KM/3800 + 24 KM | 197 KM/4000 + 11 KM | 197 KM/3600 + 23 KM |
Maks. moment obrotowy (diesel + elektr.) | 400 Nm/1750 + 230 Nm | 400 Nm/1500 + 25 Nm | 440 Nm/1800 + 205 Nm |
Napęd | 4x4 | 4x4 | 4x4 |
Skrzynia biegów | aut./7-biegowa | aut./8-biegowa | aut./9-biegowa |
Długość/szerokość/wysokość | 500/188/147 cm | 506/190/152 cm | 495/188/147 cm |
Rozstaw osi | 292 cm | 300 cm | 296 cm |
Średnica zawracania | 11,6 m | 12,0 m | 11,8 m |
Prześwit | 13,2 cm | 14,7 cm | 12,3 cm |
Masa własna/ładowność | 2000/625 kg | 1895/660 kg | 1965/700 kg |
Dopuszczalna masa przyczepy | 2000 kg | 2000 kg | 2100 kg |
Pojemność bagażnika (min./maks.) | 466/1497 l | 570/1700 l | 615/1830 l |
Pojemność zbiornika paliwa | 60 l (ON) | 60 l (ON) | 66 l (ON) |
Opony (egzemplarz testowy – przód; tył) | 255/40; 255/40 R20 | 245/40; 275/35 R20 | 245/40; 275/35 R20 |
Osiągi, zużycie paliwa (dane producenta) | |||
Prędkość maksymalna | 238 km/h | 218 km/h | 227 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,0 s | 7,5 s | 8,1 s |
Średnie zużycie paliwa | 5,2 l/100 km | 6,2 l/100 km | 5,2 l/100 km |
Zasięg | 1150 km | 960 km | 1260 km |
Cena od | 294 900 zł | 303 000 zł | 317 800 zł |
Wszystkie prezentowane auta wyposażono w dodatki poprawiające komfort, trzeba za nie jednak niemało dopłacić. Audi i Mercedes postawiły na zawieszenie pneumatyczne i adaptacyjne amortyzatory, BMW pozostało przy – również wymajającym dopłaty – połączeniu konwencjonalnych, stalowych sprężyn z amortyzatorami o zmiennej sile tłumienia. Różnice wynikają jednak nie z samej techniki, a bardziej z indywidualnego zestrojenia.
Seria 5 stara się przede wszystkim zniwelować długie kołysanie. Po płynnym ugięciu zawieszenia następuje szybki ruch stabilizujący nadwozie, co wprowadza pewną nerwowość. Mercedes zachowuje się zupełnie inaczej: po najechaniu na nierówność delikatnie się kołysze. Jego wyraźna tendencja do ruchów nadwozia zmniejsza się jednak przy większym obciążeniu.
Dużo miejsca mimo szerokiej konsoli. Doskonałe komfortowe fotele za 4600 zł (są jeszcze wielofunkcyjne). / fot. Zbigniew Mazar/AZ
Sporo przestrzeni, jednak nie tyle, na ile wskazywałyby gabaryty „5”. Nawiewy w słupkach – jak w A6. / fot. Zbigniew Mazar/AZ
Foremny bagażnik o pojemności 570 l, z możliwością powiększenia do 1700 l. Próg na wysokości 65 cm, jak w Audi (Mercedes: 59 cm). 100 kg nacisku na hak. / fot. Zbigniew Mazar/AZ
Kokpit z „ukrytymi” otworami wentylacyjnymi na wzór tego w serii 7. Efekciarskie zegary, sporo lśniących tworzyw – jak w Audi, najlepsza jakość montażu. / fot. Zbigniew Mazar/AZ
Audi nie ujawnia natomiast ani nerwowości BMW, ani kołysania charakterystycznego dla Mercedesa – zapewnia udany kompromis, przynajmniej podczas jazdy bez załadunku. Przy pełnym obciążeniu samochód porusza się po zniszczonym asfalcie zdecydowanie mniej harmonijnie.
Co więcej, choć Audi obiecuje o 30% wyższy komfort akustyczny w porównaniu z poprzednim modelem, to BMW i Mercedes są od niego i obiektywnie, i subiektywnie cichsze. Jest to szczególnie zauważalne podczas jazdy z niższą prędkością, bo wówczas Audi regularnie przełącza się między napędem elektrycznym a dieslem, a także w trakcie odzyskiwania energii, któremu towarzyszy słyszalny świst.
Audi nie dorównuje konkurentom również komfortem siedzenia. Zasadniczo – poza zintegrowanymi zagłówkami – nie ma na co narzekać, ale na fotelach konkurencji podróżuje się po prostu wygodniej. Siedzenia serii 5 i klasy E oferują np. regulowane podparcie boczne, które pozwala dopasować fotel do każdej postury. W kombi BMW siedzi się najbardziej komfortowo, w Mercedesie przydałoby się nieco skuteczniejsze trzymanie górnej części tułowia. We wszystkich przypadkach za takie siedzenia trzeba jednak dopłacić.
Siedzenia dobrze sprawdzają się w dłuższych trasach, ale brak im lepszego podparcia w okolicach barków. / fot. Zbigniew Mazar/AZ
Najwięcej miejsca na nogi, sporo nad głowami, ale – wbrew pomiarom – podparcie ud tylko na „czwórkę”. / fot. Zbigniew Mazar/AZ
Tradycja dawnych wydań klasy E w wersji T zobowiązuje: Mercedes oferuje największy bagażnik oraz największą ładowność, pociągnie najcięższą przyczepę. / fot. Zbigniew Mazar/AZ
Po zamówieniu zestawu ekranów MBUX Superscreen (8577 zł) dostajemy też kamerę, montowaną w górnej części deski rozdzielczej. Duże ikony w menu, dobre sterowanie głosowe, ale irytujące panele dotykowe na kierownicy. / fot. Zbigniew Mazar/AZ
Dwulitrowego turbodiesla w Audi wspiera zwiększający efektywność układ miękkiej hybrydy z przydomkiem „plus”. Generator w razie potrzeby wytwarza do 23 KM mocy i 230 Nm momentu obrotowego, co jest nie tylko odczuwalne, ale pozwala też A6 Avant uzyskać najlepsze osiągi przy zachowaniu najniższego w teście spalania.
Nowa technika nie jest jednak pozbawiona wad: siedmiobiegowa, dwusprzęgłowa skrzynia nie zapewnia takiego komfortu prowadzenia jak automat z przetwornikiem momentu obrotowego, irytuje też współdziałanie napędów przy niskiej prędkości. Poza jednostką wysokoprężną i generatorem mamy tu jeszcze napędzany paskiem alternator zespolony z rozrusznikiem. Niedający się dezaktywować system start-stop po zatrzymaniu zawsze przełącza silnik w tryb głębokiego „uśpienia”, co może korzystnie wpływać na efektywność, ale podczas manewrowania poważnie nadwyręża nerwy i słuch kierowcy.
Automaty BMW i Mercedesa mają zupełnie inną naturę. Dziewięciostopniowa skrzynia biegów klasy E ustępuje ośmiobiegowej przekładni serii 5 pod względem szybkości i zdecydowania. Jeśli nie obciąża się silnika i automatu, wówczas klasa E przekonuje wysokim komfortem prowadzenia – zwłaszcza na długich trasach, bo dzięki największemu zbiornikowi paliwa pozwoli przejechać najwięcej kilometrów na jednym tankowaniu. Kierowcy BMW muszą się pogodzić z najwyższym zużyciem oleju napędowego, co kosztuje serię 5 parę cennych punktów. Z drugiej strony diesel modelu z Monachium błyszczy najwyższą kulturą pracy.
DANE TESTOWE | Audi A6 Avant TDI quattro | BMW 520d xDrive Touring | Mercedes E 220 d 4Matic Kombi |
---|---|---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 2,1 s | 2,5 s | 2,9 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 6,9 s | 7,5 s | 8,4 s |
Przyspieszenie 0-140 km/h | 13,8 s | 15,2 s | 15,6 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 31,8 m | 32,6 m | 33,6 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 31,5 m | 31,3 m | 32,1 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 59,0 dB | 58,0 dB | 59,0 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 64,0 dB | 63,0 dB | 63,0 dB |
Prędkość w slalomie (słupki co 18 m) | 65,2 km/h | 64,7 km/h | 63,3 km/h |
Czas okrążenia toru testowego | 1:48,8 min | 1:47,4 min | 1:45,0 min |
Średnie testowe zużycie paliwa | 6,5 l/100 km | 7,0 l/100 km | 6,7 l/100 km |
Rzeczywisty zasięg | 920 km | 850 km | 980 km |
Obecna klasa E już w kilku naszych porównaniach ujawniła swoje doskonałe właściwości jezdne. Wyposażony w opcjonalne sportowe opony Mercedes zapewnia wyśmienitą przyczepność (przede wszystkim przedniej osi) i mimo najsłabszych osiągów uzyskuje najlepszy czas okrążenia toru. Elektroniczny system stabilizacji działa perfekcyjnie, a wyjątkowo rzetelny układ kierowniczy dostarcza kierowcy wszystkich informacji potrzebnych do szybkiego pokonywania zakrętów.
Nawet BMW musi uznać wyższość rywala ze Stuttgartu, choć trzeba przyznać, że mimo pokaźnych rozmiarów seria 5 prowadzi się zaskakująco poręcznie. W obszarze granicznym Touring wcześniej zbacza z idealnej linii, ale dla większości potencjalnych nabywców powinno to być w pełni akceptowalne. Ostatecznie i klasa E, i seria 5 imponują naprawdę wysoką dynamiką, którą Audi musi jeszcze dopracować.
Bo przynajmniej w testach dynamiki poprzecznej A6 Avant nie radzi sobie zbyt dobrze. Układ kierowniczy okazuje się niezbyt czuły w środkowym ustawieniu, a na torze kombi z Ingolstadt nie zapewnia tak wysokiej przyczepności jak zgromadzeni tu konkurenci. Jego domeną są natomiast zwrotność oraz wytracanie prędkości. Nawet z zimnym układem Audi hamuje na poziomie najlepszych samochodów sportowych.
Tak się jednak składa, że doskonałe wytracanie prędkości zapewniają jednak również BMW i Mercedes, dlatego Audi uzyskuje w tej kategorii jedynie minimalną przewagę.
PUNKTACJA | Maks. liczba punktów | Audi | BMW | Mercedes |
---|---|---|---|---|
Nadwozie i wnętrze | ||||
Wymiary wnętrza | 50 | 37 | 44 | 40 |
Wykończenie i ergonomia | 10 | 8 | 9 | 8 |
Wyciszenie | 10 | 4 | 5 | 4 |
Multimedia i obsługa | 10 | 7 | 8 | 8 |
Bagażnik | 20 | 10 | 13 | 14 |
SUMA | 100 | 66 | 79 | 74 |
Układ napędowy | ||||
Osiągi | 30 | 22 | 20 | 18 |
Praca silnika | 10 | 8 | 9 | 9 |
Skrzynia biegów | 10 | 8 | 9 | 8 |
Zużycie paliwa | 30 | 22 | 21 | 21 |
SUMA | 80 | 60 | 59 | 56 |
Właściwości jezdne | ||||
Prowadzenie | 30 | 21 | 24 | 24 |
Komfort jazdy | 30 | 24 | 21 | 24 |
Układ kierowniczy | 10 | 7 | 8 | 9 |
Hamulce | 20 | 16 | 16 | 15 |
SUMA | 90 | 72 | 71 | 69 |
Wyposażenie i koszty | ||||
Cena zakupu | 50 | 29 | 28 | 28 |
Poziom wyposażenia | 40 | 21 | 21 | 19 |
Systemy bezpieczeństwa | 30 | 17 | 17 | 17 |
Wyposażenie dodatkowe | 10 | 5 | 5 | 5 |
SUMA | 130 | 69 | 64 | 62 |
RAZEM | 400 | 266 | 278 | 271 |
MIEJSCA | 3 | 1 | 2 |
Audi A6 Avant TDI quattro nie jest w stanie dotrzymać kroku silnej konkurencji i zajmuje trzecie miejsce. Jego mocny i oszczędny napęd, wysoki komfort tłumienia oraz znakomite hamulce nie rekompensują słabości tego kombi. Pierwsze miejsce zajmuje seria 5 z dopracowanym cyfrowym środowiskiem i udanym dieslem. Niewiele dalej uplasowała się niezwykle komfortowa, równie atrakcyjna klasa E.