Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Citroen C3, Hyundai i20 – przody

Citroen C3 1.2 Turbo i Hyundai i20 1.2 MPI – dwa pomysły na miejskie auto z dwoma zestawami solidnych argumentów. Czyje są silniejsze? | PORÓWNANIE

fot. Kacper Szczepański/Motor

Citroen C3 1.2 Turbo i Hyundai i20 1.2 MPI – dwa pomysły na miejskie auto z dwoma zestawami solidnych argumentów. Czyje są silniejsze? | PORÓWNANIE

Citroena C3 i Hyundaia i20 wiele łączy – przede wszystkim przynależność do kategorii „samochód miejski”, a w testowanych przez nas wersjach także niemal identyczna cena. Różnią: rozmiary, charakter i cały szereg indywidualnych przymiotów. W naszym porównaniu – także koncepcja napędu. Który z modeli wychodzi zwycięsko z tego starcia?

Do niedawna C3 i i20 były typowymi hatchbackami, z tym że Citroen bardziej awangardowym, a Hyundai zachowawczym. Potem jednak auta te przeszły przemianę: koreańskie zyskało więcej charakteru, to z Francji – m.in. zwiększony prześwit czyniący je małym crossoverem.

Wersje, które trafiły do naszego testu, łączy niemal identyczna cena – za Hyundaia z podstawowym silnikiem 1.2 MPI rozwijającym 79 KM w wersji Modern trzeba zapłacić 85 600 zł, a 100-konny Citroen 1.2 Turbo z wyposażeniem Max kosztuje o 50 zł więcej.

Citroen C3, Hyundai i20 3
Citroen C3 i Hyundai i20 kosztują niemal dokładnie tyle samo, ale okazują się bardzo różne.
fot. Kacper Szczepański/Motor

Jak widać, C3 ma wyraźną przewagę mocy, ale i20 odpowiada instalacją LPG (oferowaną za 6739 zł). Jakie jeszcze argumenty mają oba samochody i który z nich zgromadził ich więcej?

Sporne centymetry – nadwozie

Najnowsze C3 ma podobne rozmiary do poprzedniego, ale w jednym kierunku zauważalnie mu przybyło – na wysokość zyskało ok. 9 cm i teraz mierzy 157,7 cm.

Hyundai przerasta konkurenta na długość o 5 cm, jest o 2 cm szerszy i ma o 3 cm dalej rozstawione osie, ale „wzrostem” nie może się z nim równać – brakuje mu prawie 13 cm.

Citroen C3, Hyundai i20 4
Ta para pokazuje, jak różnie mogą dzisiaj wyglądać dwa miejskie samochody.
fot. Kacper Szczepański/Motor

Część z tego przypada oczywiście na większy prześwit C3 – katalogowo wynosi on aż 19,7 cm, przy zupełnie standardowych 14 cm Hyundaia. Realia są jednak inne. W testowanym i20 osłony silnika rzeczywiście dzieli od ziemi prawie 14 cm, podczas gdy w Citroenie to ponad 17 cm. Różnica wynosi więc niemal dwa razy mniej niż w teorii.

Trzeba jednak przyznać, że podczas codziennej eksploatacji okazuje się bardzo odczuwalna – tylko w C3 parkowanie na miejscu wyznaczonym częściowo na chodniku, wymagające pokonania nieraz wysokiego krawężnika, nie różni się od stawania na płaskiej powierzchni. Taki prześwit pozwala też nie przejmować się stanem drogi.

W połączeniu z nieco wyższą pozycją kierowcy to podniesione zawieszenie francuskiego crossovera sprawia też, że wsiada się do niego trochę wygodniej niż do i20. I odrobinę więcej z niego widać.

We czwórkę albo w piątkę – wnętrze

Jeśli jednak ktoś spodziewa się po wyższym Citroenie ogromnej przestrzeni nad głowami, może poczuć się zawiedziony – miejsca jest więcej, ale w obydwu rzędach dokładnie o… 2 cm. Nic imponującego, zwłaszcza że Hyundai odgryza się nieznacznie większą przestrzenią na nogi (+1 cm z przodu, +2 cm z tyłu), jego kabina jest też odczuwalnie szersza.

Dodatkowe 4 cm w pierwszym rzędzie sprawiają, że kierowca i pasażer obok rzadziej trącają się ramionami, a szerszy o 5 cm tył pozwala w znośnych warunkach podróżować na kanapie trzem osobom – w C3 tylko najszczuplejsze nie będą narzekać na ścisk.

Ale dopóki w podróż wybieramy się nie więcej niż w czwórkę, obydwa auta zapewniają wszystkim porównywalne, zupełnie znośne warunki. Choć ci w i20 mogą liczyć na nieco obszerniejsze siedzenia.

Prześwit nie decyduje – komfort, prowadzenie

Koreański hatchback otrzymał zawieszenie o trochę bardziej komfortowych nastawach, dzięki czemu łagodniej „wygładza” krótkie nierówności i mniej dokucza na tych powtarzających się, np. na bruku. Ale z większymi radzi sobie trochę gorzej od Citroena, nie przepada też za progami zwalniającymi – po ich zbyt szybkim pokonaniu jego zawieszenie potrafi nieprzyjemnie „dobić”. Nieduże pionowe ruchy nadwozia w trasie, tzw. galopowanie, zdarzają się obu samochodom.

DANE TECHNICZNE I CENY Citroen C3 1.2 Turbo Max Hyundai i20 1.2 MPI Modern
Silnik  benzynowy, turbo benzynowy + LPG
Pojemność skokowa 1199 cm3 1197 cm3
Układ cylindrów/zawory R3/12 R4/16
Moc maksymalna 100 KM/5500 79 KM/6000
Maks. moment obrotowy 205 Nm/1750 113 Nm/4200
Napęd przedni przedni
Skrzynia biegów man./6-biegowa man./5-biegowa
Długość/szerokość/wysokość 402/176/158 cm 407/178/145 cm
Rozstaw osi 254 cm 257 cm
Średnica zawracania 10,6 m 10,4 m
Masa/ładowność 1151/469 kg 1013/537 kg
Masa przyczepy 600 kg 910 kg
Poj. bagażnika (min./maks.) 310/1200 l 352/1165 l
Poj. zbiornika paliwa 44 l (Pb 95) 40 l (Pb 95) + 36 l (LPG)
Opony 205/50 R17 195/55 R16
Osiągi, zużycie paliwa (dane producenta)
Prędkość maksymalna 160 km/h 166 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 10,6 s 13,7 s
Średnie zużycie paliwa 5,6 l/100 km 5,3-5,7 l/100 km
Zasięg teoretyczny 780 km 750 km
Cena wersji podst. (z tym samym silnikiem) 69 900 zł 82 600 zł
Cena testowanej wersji 85 650 zł
85 600 zł

Bardziej sprężyste zawieszenie C3 zapewnia mu też – mimo większego prześwitu – pewniejsze zachowanie podczas dynamicznej jazdy. Francuskie auto posłuszniej wykonuje polecenia kierowcy, w łukach dłużej utrzymuje przednią oś na zadanym torze jazdy i naturalniej odpowiada na ujęcie gazu, delikatnie zacieśniając skręt. Citroen prowadzi się całkiem przyjemnie, nie tylko jak na crossovera, brakuje mu jedynie bardziej bezpośredniego układu kierowniczego.

Hyundai skręca całkiem chętnie, ale wcześniej „wypłuża” przodem z ciasnych zakrętów i nie przepada za nagłymi zmianami kierunku jazdy.

Turbo czy gaz – silnik, osiągi, spalanie

Przednie koła obu aut napędzają benzynowe silniki 1.2 poprzez ręczne skrzynie biegów. Na tym jednak kończą się podobieństwa ich układów napędowych.

Jednostka Citroena ma 3 cylindry (rywal: 4), ale i turbodoładowanie, które nadaje jej znacznie dynamiczniejszy charakter. Lepsze przyspieszenie do 100 km/h to jedno (podczas naszych pomiarów C3 osiągało „setkę” w 10,9 s, o 3,2 s szybciej niż i20), ale podczas jazdy dużo bardziej docenia się elastyczność francuskiego silnika, który już przy niskich obrotach ma dość siły, by sprawnie rozpędzać auto.

Citroen C3, Hyundai i20 2
Zza kierownicy momentalnie czuć, że Citroen ma o 1/4 wyższą moc niż Hyundai.
fot. Kacper Szczepański/Motor

Nie robi na nim wrażenia przyspieszanie na czwartym biegu od 30 km/h czy na piątym od 50 km/h – nie dławi się w takich sytuacjach, w przeciwieństwie do konkurenta, który dużo częściej wymaga redukcji biegu, a gdy już wybierze się ten „właściwy”, i20 i tak nabiera prędkości z większym wysiłkiem.

Do tego daje do dyspozycji tylko 5 przełożeń, więc podczas jazdy z maksymalną dozwoloną na autostradzie szybkością silnik utrzymuje 4000 obr./min – i mocno hałasuje. Uproszczony zestaw wskaźników C3 nie ma obrotomierza (!), ale słychać, że jego jednostka pracuje cicho, na znacznie niższych obrotach.

DANE TESTOWE (pomiary na oponach zimowych) Citroen C3 1.2 Turbo Hyundai i20 1.2 MPI Modern
Przyspieszenie 0-50 km/h 3,5 s 4,5 s
Przyspieszenie 0-100 km/h 10,9 s 14,1 s
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) 43,5 m 44,8 m
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) 43,9 m 45,6 m
Poziom hałasu przy 50 km/h 58,5 dB 55,6 dB
Poziom hałasu przy 100 km/h 66,2 dB 64,7 dB
Rzeczywista prędkość (przy 100 km/h) 98 km/h 97 km/h
Liczba obrotów kierownicą 3,1 2,4
Testowe zużycie benzyny (miasto/trasa/średnie) 7,5/5,2/6,4 l/100 km 7,2/4,8/6,0 l/100 km
Testowe zużycie LPG (miasto/trasa/średnie) 7,8/5,2/6,5 l/100 km
Rzeczywisty zasięg (benzyna/LPG) 780/– km 660/550 km

A mimo to przy 140 km/h i20 zużywa ok. 8 l benzyny na 100 km, podczas gdy 6-biegowy Citroen (prawdopodobnie przez większą powierzchnię czołową) potrzebuje 9 litrów. Przy niższym tempie różnice maleją. W miejskich korkach C3 pali 7,5 l, a i20 7,2 l, z kolei pokonując trasę z dwucyfrowymi prędkościami, obaj rywale zużywają około 5 litrów. Średnie zużycie francuskiego „mieszczucha” wynosi 6,4 l, a koreańskiego – 6 l na 100 km.

Hyundai ma jednak asa w rękawie: instalację LPG, która nie jest wprawdzie idealnie zintegrowana z autem (komputer pokładowy nie „widzi” jej jak w Renault czy Dacii), ale pozwala znacznie ograniczyć koszty użytkowania i20. Średnie spalanie gazu wynosi 6,5 l/100 km.

PUNKTACJA maksymalna liczba punktów Citroen C3 Hyundai i20
Nadwozie i wnętrze
Wymiary wnętrza 50 31 35
Wykończenie i ergonomia 10 7 6
Wyciszenie 10 7 8
Multimedia i obsługa 10 7 9
Bagażnik 20 8 10
SUMA 100 60 68
Układ napędowy
Osiągi 30 14 8
Praca silnika 10 6 7
Skrzynia biegów/napęd 10 7 6
Zużycie paliwa 30 22 23
SUMA 80 49 44
Właściwości jezdne
Prowadzenie 20 14 12
Komfort jazdy 20 14 14
Układ kierowniczy 10 6 7
Hamulce 20 10 8
SUMA 70 44 41
Wyposażenie i koszty
Cena zakupu 70 32 32
Poziom wyposażenia 40 15 11
Systemy bezpieczeństwa 30 13 13
Wyposażenie dodatkowe 10 2 2
SUMA 150 62 58
RAZEM 400 215 211
MIEJSCA   1 2
Citroen C3, Hyundai i20 5
fot. Kacper Szczepański/Motor

Citroen C3, Hyundai i20 – podsumowanie porównania aut miejskich

Najnowsze C3 zyskało atuty, które pozwoliły mu pokonać niemal tak samo wycenionego hatchbacka z Korei – Citroen okazuje się przyjemniejszy w codziennym użytkowaniu, nie tylko dzięki lepszej dynamice, zapewnia też bogatsze wyposażenie. Hyundai to udany samochód, który błyszczy niskimi kosztami tankowania, ale nawet gdybyśmy ocenili spalanie LPG (6,5 l gazu kosztuje mniej więcej tyle co 3,5 l benzyny), to uwzględniając nieco podwyższoną cenę, i20 zmniejszyłoby stratę do C3, ale zachowało drugą pozycję.

Citroen C3 1.2 Turbo Max – galeria zdjęć

Hyundai i20 1.2 MPI Modern – galeria zdjęć

Czytaj także