Trzy testowane miejskie crossovery – Kia Stonic, Opel Crossland i Suzuki Vitara – zostały niedawno zmodernizowane. Ale każdy na swój sposób. Sprawdziliśmy, któremu z nich zmiany przyniosły najwięcej korzyści.
Gdy Vitara, pierwotnie nieduża „terenówka” z lat 1988-1997, powróciła w 2015 r. na rynek jako miejski crossover, cieszyła się niezłym powodzeniem. Plasowała się w okolicy 5. miejsca na liście najpopularniejszych aut tej klasy w Europie, mniej więcej w połowie stawki. Potem jednak nastąpił wysyp rywali i Suzuki spadło na dalsze pozycje.
W samym 2017 r. segment powitał 5 nowych modeli, m.in. Kię Stonic i Opla Crosslanda X. Ten drugi zaraz po rozpoczęciu sprzedaży „wskoczył” na 4.-5. miejsce w rankingach, i to w segmencie liczącym już ok. 20 aut. Kia otwiera drugą dziesiątkę i niedawno wyprzedziła Vitarę.
Pod koniec ubiegłego roku Stonic i Crossland X przeszły „kuracje odświeżające”. W Oplu zmiany objęły nawet nazwę, z której zniknął X, poza tym auto otrzymało m.in. przód w stylu Mokki i czarny pas między światłami z tyłu, a w nowej, widocznej na zdjęciach odmianie GS Line – także czerwoną linię nad bocznymi oknami. Rewolucja ominęła silniki, podstawę gamy nadal stanowi 3-cylindrowe 1.2. W testowanym Crosslandzie: w mocniejszej, 130-konnej wersji z automatem.
Lifting Kii był nieco szerzej zakrojony, choć z wyglądu nie zmieniła się równie mocno, co Opel – bardziej niż zmodyfikowane zderzaki w oczy rzucają się poziome paski świateł dziennych i nowe kombinacje kolorystyczne nadwozia. W środku pojawił się np. zmodernizowany system multimedialny z większym, 8-calowym ekranem. Ale najważniejsze nowości kryją się pod maską, gdzie dotarła technologia mild hybrid. Jej wsparcie otrzymał najmocniejszy, 120-konny wariant silnika 1.0 turbo. Opisywany Stonic ma właśnie tę jednostkę, połączoną z nową ręczną skrzynią z elektronicznie sterowanym sprzęgłem.
Vitara przeszła podobną drogę co Stonic, ale w dwóch krokach. Suzuki w 2018 r. delikatnie odświeżyło jej nadwozie (nowe światła, grill i kolory), a dwa lata później „zafundowało” także nowy napęd – silnik 1.4 turbo z układem mild hybrid. W testowanej Vitarze współpracujący z automatyczną skrzynią.
Wewnątrz najlepsze wrażenie robi Kia. W kwestii montażu (nic tu nie trzeszczy, nawet pod naciskiem), czytelności zegarów, ergonomii, łatwości obsługi czy widoczności Stonic nie ma sobie równych. W Oplu niektóre elementy („boczki” drzwi, konsola środkowa) uginają się naciśnięte kolanem, za to tylko tu zasłonięto tworzywem blachę wokół bocznych szyb, co nie jest normą nawet w większych i droższych autach. Vitara nie potrafi ukryć swojego wieku.
Stonic oferuje swojemu kierowcy najprzyjaźniejsze „miejsce pracy”. Efektowna, nieco spłaszczona u dołu kierownica wersji GT Line świetnie leży w dłoniach.
Choć górę jej deski rozdzielczej pokryto miękkim tworzywem, reszta plastików jest gorszej jakości niż u rywali (zwłaszcza te na drzwiach). Nie zachwyca też obsługa systemu multimedialnego, w tym dotykowa regulacja głośności.
DANE TECHNICZNE | Kia | Opel | Suzuki |
---|---|---|---|
Silnik | benzynowy, turbo | benzynowy, turbo | benzynowy, turbo |
Pojemność skokowa | 998 cm3 | 1199 cm3 | 1373 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R3/12 | R3/12 | R4/16 |
Moc maksymalna | 120 KM/6000 | 130 KM/5500 | 129 KM/5500 |
Maks. moment obrotowy | 172 Nm/1500 | 230 Nm/1750 | 235 Nm/2000 |
Napęd | przedni | przedni | przedni |
Skrzynia biegów | man./6-biegowa | aut./6-biegowa | aut./6-biegowa |
Długość/szerokość/wysokość | 414/176/152 cm | 422/177/161 cm | 418/178/161 cm |
Rozstaw osi | 258 cm | 260 cm | 250 cm |
Hamulce (przód/tył) | tarcz. went./tarcz. | tarcz. went./tarcz. | tarcz. went./tarcz. |
Średnica zawracania | 10,2 m | 11,2 m | 10,4 m |
Masa/ładowność | 1150/530 kg | 1280/555 kg | 1240/530 kg |
Poj. bagażnika (min./maks.) | 332/1135 l | 410/1255 l | 375/1120 l |
Poj. zbiornika paliwa | 45 l (Pb 95) | 45 l (Pb 95) | 47 l (Pb 95) |
Opony | 205/55 R17 | 195/60 R16 | 215/55 R17 |
Prześwit | 18,3 cm | 17,0 cm | 18,5 cm |
Osiągi, zużycie paliwa (dane prod.) | |||
Prędkość maksymalna | 185 km/h | 198 km/h | 190 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10,4 s | 10,2 s | 9,5 s |
Średnie zużycie paliwa | 5,1-5,6 l/100 km | 6,1-6,4 l/100 km | 5,7 l/100 km |
Zasięg | 880 km | 730 km | 820 km |
Cena od | 71 490 zł | 85 750 zł | 82 500 zł |
Natomiast porównanie przestronności wygrywa właśnie Suzuki. Bo choć jego kierowca nie odsunie fotela daleko do tyłu, to i tak zmieści się, nawet gdy mierzy 195 cm. Za to Vitara wypada najlepiej tam, gdzie różnice są najbardziej odczuwalne: w drugim rzędzie, gdzie zapewnia najwięcej miejsca na nogi (pokonując Kię o 4 cm, a Opla aż o 6 cm). Do tego Suzuki ma najszersze wnętrze. Stonic i Crossland są przeciętnie przestronne, przy czym w tym pierwszym dotyczy to obu rzędów, a w drugim to wynik połączenia mnóstwa miejsca z przodu z ciasnotą z tyłu.
Opel ma za to najpakowniejszy bagażnik, standardowo mieszczący 410 l. Kufer Suzuki ma mniejszą, choć wciąż niezłą pojemność 375 l, a u Kii to skromne 332 litry.
Oba crossovery z Azji prowadzą się przeciętnie: na co dzień zupełnie wystarczająco, ale przy gwałtownych manewrach wychylają się na boki (Suzuki bardziej), a w ciasnych zakrętach ich przednie opony mają problemy z utrzymaniem zaplanowanego toru jazdy. Oczywiście w granicach rozsądku systemy dbają o to, żeby samochody nie „zboczyły z kursu”, ale ich interwencje bywają mało delikatne.
Co innego w Crosslandzie, którego ESP działa płynniej, a przede wszystkim rzadziej ma okazję, by się wykazać. Opel okazuje się wyraźnie zwinniejszy od pozostałej dwójki, chętniej podąża za ruchami kierownicy, jest najpewniejszy w szybkich łukach oraz najstabilniejszy na prostej i przy ostrym hamowaniu.
Do tego zawieszenie Crosslanda, nieco zmodyfikowane przy okazji niedawnego liftingu, zapewnia świetny komfort. Sprawnie tłumi wstrząsy i nie hałasuje na dziurach. W Vitarze na poważniejszych wybojach słychać dudnienie z okolic kół, ale drgania są tu niwelowane niemal równie dobrze co w Oplu. Z kolei gdy Kią trafi się na zniszczony odcinek drogi, trzeba się przygotować na wstrząsy (może nie gigantyczne, ale bardziej odczuwalne niż u rywali) i hałas.
Silnik 1.2 Turbo Opla (czyli francuski 1.2 PureTech) w momencie debiutu w 2014 r. był nowatorską konstrukcją, jedną z pierwszych powstałych na fali downsizingu, w tym porównaniu jest jednak najbardziej „konserwatywny”. Pracuje warkotliwie, ale wyróżnia się dużym zapałem już od najniższych obrotów. W parze z niezłym automatem (choć nielubiącym szybkich ruchów pedału gazu) zapewnia przyzwoity zryw (0-100 km/h: 10,3 s) przy akceptowalnym spalaniu: średnio 6,9 l/100 km.
DANE TESTOWE | Kia | Opel | Suzuki |
---|---|---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,6 s | 3,4 s | 3,4 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 11,0 s | 10,3 s | 9,8 s |
Przyspieszenie 0-140 km/h | 23,6 s | 22,1 s | 18,9 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 38,5 m | 39,1 m | 38,9 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 38,5 m | 38,6 m | 38,9 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 57,0 dB | 59,1 dB | 58,0 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 65,7 dB | 64,6 dB | 64,7 dB |
Rzeczywista prędkość (przy 100 km/h) | 96 km/h | 96 km/h | 96 km/h |
Liczba obrotów kierownicą | 2,6 | 3,1 | 3,0 |
Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie) | 6,8/4,8/5,8 l/100 km | 8,8/5,0/6,9 l/100 km | 7,7/5,1/6,4 l/100 km |
Rzeczywisty zasięg | 770 km | 650 km | 730 km |
Konkurenci „zaliczyli” już kolejny etap rozwoju napędów, czyli elektryfikację. Azjaci wyposażyli swoje modele w 48-woltowe układy mild hybrid, które wyłączają spalinowe silniki po odpuszczeniu gazu – także przy wyższych prędkościach – a w razie potrzeby momentalnie je odpalają i delikatnie wspomagają „elektryką”. Ale oba auta mają różne charaktery. Kia, ze swoim silnikiem 1.0 o najniższym momencie obrotowym w stawce (172 Nm, przy 230-235 u rywali), oferuje przeciętne osiągi: do 100 km/h przyspiesza w 11 sekund. Za to zużywa średnio tylko 5,8 l na 100 km.
A do tego imponuje harmonijną pracą, w czym pomaga jej ręczna skrzynia ze sprzęgłem typu „by wire” (bez mechanicznego połączenia z pedałem). Niektórym kierowcom jego praca może się wydać „sztuczna”, ale wiele osób doceni fakt, że dzięki elektronice auto rusza gładko nawet wtedy, gdy kierowca nie „przykłada się” do płynnej obsługi sprzęgła. W sportowym trybie można liczyć na automatyczny „międzygaz” przy redukcjach.
Większy,1,4-litrowy silnik Vitary, jedyny 4-cylindrowy w teście, nie jest aż tak oszczędny jak jednostka Kii, ale i tak zostawia w tyle Opla – średnie testowe spalanie wyniosło niezłe 6,4 l/100 km. Za to dynamiką wręcz zawstydza rywali. Przyspieszenie do 100 km/h poniżej 10 s, choć najlepsze w stawce, nie oddaje tego, jak żywiołowo Suzuki reaguje na dodanie gazu – zza kierownicy wydaje się znacznie szybsze. Automat jest sprawny, ale czasem szarpie.
Vitara, kosztująca w testowanej wersji Elegance 104 500 zł, jest najdroższą propozycją w tym zestawieniu. Ale przynajmniej częściowo uzasadnia swoją cenę bogatym wyposażeniem standardowym, obejmującym m.in. niemal kompletny zestaw współczesnych systemów wsparcia kierowcy czy aktywny tempomat.
Crossland w odmianie GS Line kosztuje trochę mniej: 97 350 zł. Oferuje jednak najuboższą specyfikację w teście. Tylko w salonie Opla trzeba dopłacać za automatyczną klimatyzację, a nawet czujniki cofania (podczas gdy obaj rywale seryjnie mają je i z przodu, i z tyłu nadwozia).
Kia jest najtańsza – wariant GT Line kosztuje zaledwie 89 990 zł, a zapewnia jeszcze bogatsze wyposażenie niż Suzuki (po dołożeniu 2 tys. zł – także w kwestii systemów bezpieczeństwa). Owszem, Stonic trafił do testu z „manualem”, ale nawet po dokupieniu za 6000 zł automatu pozostałby najrozsądniej wycenioną propozycją z całej trójki. I ma aż 7 lat gwarancji (Opel: 2 lata, Suzuki: 3).
PUNKTACJA TESTOWA | Maks. liczba pkt. | Kia | Opel | Suzuki |
---|---|---|---|---|
Nadwozie i wnętrze | ||||
Wymiary wnętrza | 50 | 30 | 30 | 34 |
Wykończenie i ergonomia | 10 | 7 | 7 | 6 |
Wyciszenie | 10 | 8 | 7 | 8 |
Multimedia i obsługa | 10 | 7 | 7 | 5 |
Bagażnik | 20 | 9 | 12 | 11 |
SUMA | 100 | 61 | 63 | 64 |
Układ napędowy | ||||
Osiągi | 30 | 14 | 15 | 16 |
Praca silnika | 10 | 8 | 7 | 8 |
Skrzynia biegów | 10 | 8 | 8 | 8 |
Zużycie paliwa | 30 | 24 | 21 | 22 |
SUMA | 80 | 54 | 51 | 54 |
Właściwości jezdne | ||||
Prowadzenie | 30 | 12 | 14 | 12 |
Komfort jazdy | 30 | 8 | 10 | 10 |
Układ kierowniczy | 10 | 7 | 7 | 7 |
Hamulce | 20 | 10 | 10 | 10 |
SUMA | 90 | 37 | 41 | 39 |
RAZEM (bez kosztów) | 270 | 152 | 155 | 157 |
MIEJSCA | 3 | 2 | 1 | |
Wyposażenie i koszty | ||||
Cena zakupu | 50 | 30 | 27 | 24 |
Poziom wyposażenia | 40 | 19 | 11 | 21 |
Systemy bezpieczeństwa | 30 | 12 | 10 | 15 |
Wyposażenie dodatkowe | 10 | 1 | 3 | 0 |
SUMA | 130 | 62 | 51 | 60 |
RAZEM | 400 | 214 | 206 | 217 |
MIEJSCA | 2 | 3 | 1 |
Zwycięstwo Vitary z młodszymi rywalami udowadnia, że systematyczne modernizacje pozwalają utrzymać samochód „w formie”. Na drugim miejscu oszczędny i rozsądnie wyceniony Stonic – najlepsza propozycja dla liczących każdy grosz. Przyjemnie zachowującemu się na drodze Crosslandowi w zajęciu lepszej niż trzecia pozycji przeszkodziły napęd z „poprzedniej epoki” i nieco zbyt skąpe wyposażenie.
Stonic oferuje swojemu kierowcy najprzyjaźniejsze „miejsce pracy”. Efektowna, nieco spłaszczona u dołu kierownica wersji GT Line świetnie leży w dłoniach.
Bardzo czytelny ekran między zegarami może wyświetlać m.in. przepływ energii w układzie mild hybrid.
Kierowca może regulować długość i nachylenie siedziska, a także podparcie lędźwiowe (i to dwuosiowo).
System bezkluczykowy jest dostępny dopiero od droższej o 7400 zł wersji GS Line Plus. I to za dopłatą 1500 zł.
Tak jak w Kii, zastrzeżenia budzą tylko przyciski ukryte za drążkiem skrzyni (czujniki cofania w Oplu to opcja)
Kamera cofania (tylko tu płatna) ze słabej jakości obrazem i „udawanym” widokiem 360º (tylko z tylnej kamery).
Podświetlona wnęka z gniazdami dwoma USB i 12 V oraz ładowarką indukcyjną (dostępna tylko w Oplu, za 500 zł).
Także w Suzuki ekran między zegarami pozwala obserwować, co aktualnie dzieje się w układzie mild hybrid.
System start-stop można wyłączyć, ale jest tak sprawny, że nie trzeba. Podobnie zresztą jak w Stonicu.