Kiedyś „diesel czy benzyna”, dziś powoli „benzyna czy elektryk”. Na przykładzie Volvo XC40 sprawdzamy, czy wersja elektryczna może zastąpić benzynową.
Trwa kolejny sezon serialu pt. „Elektromobilna rewolucja”. Jesteśmy świadkami niespodziewanych zwrotów akcji, choć żaden nie wynika z jakiegoś przełomu w konstrukcji napędów. Najpierw pandemia koronawirusa, później wojna w Ukrainie, teraz inflacja – wszystko to rzutuje na kondycję sektora motoryzacyjnego i wpływa na wybory nabywców.
Paradoksalnie zakup „elektryka” ma coraz więcej sensu. Po pierwsze, powoli zrównują się ceny aut spalinowych i elektrycznych – ale niestety dlatego, że to samochody spalinowe kosztują coraz więcej. Po drugie, do przesiadki na prąd zachęca drogie paliwo. Przynajmniej dopóki nie podrożeje energia.
W obliczu norm na kluczowych rynkach (Europa, USA, Chiny) producenci samochodów nie mają wątpliwości, że przyszłość należy do aut elektrycznych. Jedni budują je od zera, inni przerabiają aktualne modele.
Przykładem jest Volvo, które oferuje XC40 z niemal wszystkimi napędami: z benzynowymi silnikami R3 turbo (T2, przedni napęd), z benzynowymi jednostkami wspomaganymi układem miękkiej hybrydy (B3, B4, B5, napęd na przednią lub obie osie), jako hybrydę plug-in z benzynową jednostką R3 turbo (T4 i T5, przedni napęd) oraz w odmianie całkowicie elektrycznej (P6 z jednym silnikiem i przednim napędem oraz P8 z dwoma silnikami i 4x4).
Porównując benzynową odmianę B4 oraz zasilany prądem wariant P6, sprawdzamy mocne i słabe strony obu koncepcji.
Jeśli chodzi o nadwozia i funkcjonalność, porównanie obu wersji ogranicza się do niuansów – to funkcjonalne kompaktowe SUV-y premium. Pudełkowaty kształt ich karoserii przekłada się na wrażenie ponadprzeciętnej przestronności w kabinie, choć nisko zamocowana kanapa nie zapewnia podróżującym z tyłu należytego podparcia ud. Kierowca zajmuje wysoką pozycję i może cieszyć się dobrą widocznością w przód oraz gorszą w tył (szerokie tylne słupki). Kokpity obu aut są praktycznie identyczne – niezbyt efektowne, za to bardzo solidnie zmontowane i czytelnie rozplanowane. Plus za czujne systemy wsparcia, minus za brak kierownicy z czujnikami pojemnościowymi.
Testowane warianty mają zbliżone parametry: B4 FWD (z napędem na przód) rozwija moc 197 KM plus 14 KM z instalacji miękkiej hybrydy, tzn. jednostki elektrycznej w postaci alternatora zespolonego z rozrusznikiem, a P6 FWD – 231 KM. Niewiele różnią się także maksymalne momenty obrotowe (B4: 300 Nm, P6: 330 Nm).
Prawdziwa przepaść dotyczy masy własnej – elektryczne XC40 jest o 411 kg cięższe od swojego odpowiednika. Mimo to obie wersje notują identyczne czasy przyspieszeń do 100 km/h – wg pomiarów to 8,0 s (fabrycznie też są identyczne – 7,4 s).
„Elektryk” rozwija nieco niższą prędkość maksymalną (160 wobec 180 km/h), choć to i tak bez znaczenia: oba SUV-y, być może z uwagi na pudełkowate nadwozie, nie są stworzone do jazdy autostradą. Wersja B4 zużywa wtedy dużo paliwa, a P6 – prądu.
DANE TECHNICZNE | XC40 B4 | XC40 B6 |
---|---|---|
Silnik | benzynowy, turbo (1969 ccm, R4, 16 V) |
elektryczny |
Moc maksymalna | 197 KM/4750 + 14 KM | 231 KM |
Maks. moment obrotowy | 300 Nm/1500 | 330 Nm |
Napęd | przedni | przedni |
Skrzynia biegów | aut./8-biegowa | aut./1-biegowa |
Długość/szerokość/wysokość | 443/186/165 cm | 443/186/165 cm |
Rozstaw osi | 270 cm | 270 cm |
Średnica zawracania | 11,4 m | 11,4 m |
Masa/ładowność | 1627/593 kg | 2038/612 kg |
Moc ładowania AC/DC | – | 11/150 kW |
Poj. bagażnika (min./maks.) | 443/1336 l | 414 + 31/1290 + 31 l |
Pojemność zbiornika paliwa | 54 l (Pb 95) | – |
Poj. akumulatora (netto) | – | 67 kWh |
Opony | 235/55 R18 | 235/50 R19 |
Osiągi, zużycie paliwa/energii (dane prod.) | ||
Prędkość maksymalna | 180 km/h | 160 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,4 s | 7,4 s |
Średnie zużycie paliwa/energii | 6,9 l/100 km | 18,5 kWh/100 km |
Zasięg | 780 km | 360 km |
Cena od | 196 400 zł | 219 400 zł |
Prawdziwe różnice zaczynają się w momencie uruchomienia silnika. Spalinowy wariant wymaga wciśnięcia klawisza rozrusznika, w „elektryku” wystarczy wcisnąć pedał hamulca i wybrać kierunek jazdy.
Benzynowa jednostka zdaje się pracować kulturalnie, a przy przyspieszaniu czuć przypływ dodatkowego momentu obrotowego ze strony układu miękkiej hybrydy. 8-biegowy automat nie jest szczególnie temperamentny, ale dynamika i tak jest satysfakcjonująca. Przeciętnie wypada za to zużycie paliwa: od ok. 6,5 l/100 km w trasie przez 9,5-10 l w gęstym ruchu miejskim aż po ok. 11-12 l/100 km na autostradzie.
Po przesiadce do elektrycznego XC40 P6 kierowca szybko rewiduje swój pogląd. Cisza spod maski, brak zmian biegów, natychmiastowa reakcja na gaz – to po prostu nowa jakość. Wariant na prąd wydaje się zrywniejszy, w kabinie panuje niższy poziom hałasu, a w dodatku dociążone podwozie z większym spokojem pochłania dziury. Za jego kierownicą czuć dodatkowe 400 kg, ale nie jest to wrażenie dominujące.
Obie wersje kompaktowego SUV-a Volvo są ukierunkowane na bezpieczne, nieangażujące prowadzenie. Płynnie budują łatwą do opanowania podsterowność, a ich układ kierowniczy mocno tłumi sygnały od kół.
XC40 B4 przenosi na nadwozie więcej drgań, gorzej radzi sobie z tłumieniem poprzecznych nierówności i bardziej „pływa” po nagłej zmianie obciążenia. Irytuje też sztucznym oporem na pedale hamulca. Z kolei „elektryk” punktuje wygodną funkcją jazdy tylko przy pomocy pedału gazu.
DANE TESTOWE | XC40 B4 | XC40 P6 |
---|---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,0 s | 3,0 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,0 s | 8,0 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 34,7 m | 35,0 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 35,3 m | 35,7 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 60,8 dB | 59,7 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 65,7 dB | 64,6 dB |
Rzeczywista prędkość przy 100 km/h | 97 km/h | 97 km/h |
Liczba obrotów kierownicą | 3,0 | 3,0 |
Średnie testowe zużycie paliwa/energii | 8,2 l/100 km | 18,1 kWh/100 km |
Rzeczywisty zasięg | 650 km | 370 km |
Główna różnica pomiędzy obiema wersjami XC40 dotyczy... tankowania. Elektryczny wariant P6, tak jak benzynowy, nie należy do prymusów w dziedzinie efektywności. Latem w trasie zużywa 18-19 kWh na 100 km, a w mieście 16-19 kWh, ale zimą będzie to już 20-21 kWh. Na autostradzie zapotrzebowanie na energię rośnie do ok. 28 kWh/100 km.
Do tego dochodzi ładowanie, które trwa od kilkudziesięciu minut (DC) do kilku-kilkunastu godzin (AC). Trzeba to robić co ok. 300-350 km (autostrada: 200 km). Jeśli jednak w domu mamy wallbox (3,6-11 kW), 100 km przejedziemy za ok. 16 zł (1 kWh = 90 gr). W wersji B4 będzie to 57 zł, co nieco niweluje konieczność dopłaty do odmiany P6, która oferuje zresztą lepsze wyposażenie. A jest jeszcze program „Mój elektryk”.
OCENA | Maks. liczba pkt. | XC40 B4 | XC60 P6 |
---|---|---|---|
Osiągi i dynamika | 5 | 3,5 | 4 |
Zużycie paliwa/energii | 5 | 3 | 3 |
Płynność działania i komfort | 5 | 3 | 4 |
Tankowanie/ładowanie | 5 | 5 | 2,5 |
Cena | 5 | 3,5 | 3 |
ŚREDNIA | 3,5 | 3,0 | |
MIEJSCA | 1 | 2 |
Rewolucja nie nastąpi z dnia na dzień – ale już trwa. Dla tych, którzy szukają kompaktowego SUV-a premium, jeżdżą głównie po mieście oraz podmiejskich arteriach i mają gdzie ładować auto, XC40 P6 będzie lepszym wyborem. Wariant B4 jest wszechstronniejszy i tańszy w zakupie, ale kosztem komfortu.
Tak powinno być w każdym aucie: mapy Google'a na zegarach. Przejrzyste wskaźniki w chłodnym stylu Volvo.
P6 ma mniejszy bagażnik (414 wobec 460 l), ale różnica jest teoretyczna – do B4 można dokupić „zapas”.