Nie jest prawdziwym Porsche, za dużo w nim Volkswagena, a do tego jest powolne – tak często mówi się o 924. Zamiast słuchać malkontentów, warto zainteresować się tym modelem, póki jego ceny utrzymują się jeszcze na rozsądnym poziomie – Porsche 924 staje się coraz ciekawszym klasykiem.
Niektórzy zastanawiają się, czy to pełnowartościowe Porsche. Odpowiadamy – tak, choć osiągami na nikim wrażenia dzisiaj nie zrobi. Podobnie patrzono kiedyś na późne egzemplarze 356, dzisiaj poszukiwane i drogie. Przez lata mówiono też, że ostatnie klasyczne 911 to generacja 993. Aktualnie ceny 996 rosną, a wiele osób zachwyca się tym, jak ten model jeździ.
Ale faktem jest, że 924 ma bardzo wiele wspólnego z Volkswagenem. Przede wszystkim jego projekt powstał na zamówienie koncernu z Wolfsburga. Ale Volkswagen pracował wówczas nad pierwszym Golfem i finalnie zdecydował się na produkcję opartego na nim tańszego modelu – Scirocco, zaprojektowanego wraz z Giugiaro. Gotowy projekt odkupiło Porsche. I zmodyfikowało w nim bardzo dużo. Bez zmian pozostały jednak niezwykle aerodynamiczne nadwozie i spora kabina – takiej wymagał pierwotnie Volkswagen. Wnętrze jest dzięki temu przestronniejsze niż w ówczesnych 911.
924 często zarzuca się, że ma silnik z dostawczego modelu LT. Prawdą jest, że w gaźnikowej odmianie montowano go także w tym modelu. Ale przede wszystkim w wielu Audi z lat 60. i 70. Co ciekawe, jednostka powstała w dużym stopniu dzięki inżynierom Mercedesa, do którego przez jakiś czas należał koncern Auto-Union (w tym marka Audi). Jednak do 924 jedynie blok silnika produkowało Audi. Głowicę czy układ paliwowy Porsche stworzyło samodzielnie.
125 KM osiągane przez jednostkę 2.0 nie imponuje, ale charakterystyka jest przyjemna. Silnik sprawnie reaguje i jest elastyczny. Zresztą prawie 50-letnie 924 należy już rozpatrywać jako dającego radość z jazdy klasyka, a nie auto sportowe.
Amerykańskie odmiany były nawet słabsze, osiągały od 95 do 110 KM. Ale wiele z nich przerabiano na wzór specyfikacji europejskiej. Na drugim biegunie są wersje Turbo (170-177 KM), które nawet dzisiaj robią dobre wrażenie. Tak samo jak napędzane stworzonym już w stu procentach przez Porsche silnikiem 2.5 (pochodzącym z 944) wersje S. Osiągały 150 KM, a pod koniec produkcji o 10 więcej.
Dane techniczne | 924 | 924 Turbo | 924 carrera GT | 924 S |
---|---|---|---|---|
Silnik | benzynowy | benzynowy, turbo | benzynowy, turbo | benzynowy |
Pojemność skokowa | 1984 cm3 | 1984 cm3 | 1984 cm3 | 2479 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/8 | R4/8 | R4/8 | R4/8 |
Moc maksymalna | 125 KM/5800 | 170 KM/5500 | 210 KM/6000 | 150 KM/5800 |
Maks. moment obrotowy | 165 Nm/3500 | 245 Nm/3500 | 280 Nm/3500 | 190 Nm/3000 |
Osiągi | ||||
Prędkość maksymalna | 204 km/h | 225 km/h | 240 km/h | 215 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,6 s | 7,8 s | 6,9 s | 8,5 s |
Średnie zużycie paliwa | 8,1 l/100 km | 8,3 l/100 km | 9,1 l/100 km | 8,8 l/100 km |
Przez pierwsze kilka lat standardem były skrzynie 4-biegowe. Ale sporo klientów dopłacało za pięciostopniowe przekładnie z „jedynką do tyłu”. W tym modelu Porsche po raz pierwszy zaoferowało w pełni automatyczną skrzynię (wcześniej dostępne były zautomatyzowane przekładnie manualne). Ale trzybiegowy automat zabiera autu cały animusz.
Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy 924 jest prawdziwym Porsche, powinien się nim po prostu przejechać. Konkurenci z epoki, jak Ford Capri czy Opel Manta, mogli pomarzyć o takim układzie jezdnym. 924 jest tak doskonale wyważone, że nie chce się z niego wysiadać. Jakakolwiek nadsterowność jest sygnalizowana z wyprzedzeniem i bajecznie łatwa do opanowania.
Do tego nawet podstawowa odmiana z bębnami z tyłu (mocniejsze mają hamulce tarczowe na obu osiach) zatrzymuje się bardzo sprawnie. A dzięki niskiej masie nie przeszkadza tu brak wspomagania kierownicy (oferowano je tylko w odmianie S).
Drogie zaczynają być wczesne auta w oryginalnym stanie, a wersje limitowane oraz odmiana Turbo już od dawna są poszukiwane. 924 zarejestrowane w Polsce od lat 90., a nawet 80. często są w kiepskiej kondycji. Ze względu na koszty napraw lepiej darować sobie 924 w stanie do remontu.
Używane Porsche 924: ORIENTACYJNE CENY RYNKOWE (W ZŁ) | |
---|---|
28 000-40 000 | Sprawne i dobrze wyglądające 924 2.0, ale raczej nie z potencjałem inwestycyjnym. |
50 000-70 000 | Tyle trzeba przygotować na odmianę Turbo lub S, jeśli nie chcemy zaczynać od napraw. |
od 260 000 | Tak drogie są wersje Carrera GT, ale występują na rynku tylko w stanie kolekcjonerskim. |
Czas spojrzeć na 924 nie jak na sportowe auto, a jak na dającego frajdę klasyka. Ze znaczkiem na masce, który sprawia, że ceny mogą rosnąć. Do tego z trwałą mechaniką i bez poważnych problemów z korozją. 924 wciąż kosztują akceptowalne pieniądze. Warto je kupić, nawet jeśli nie zdrożeją.