To już przesądzone. Aktualne wcielenie Golfa jest ostatnim, które korzysta z silnika spalinowego. Kolejne generacje staną się już wyłącznie elektryczne – donosi szef Volkswagena, Thomas Schafer.
Stało się to, o czym mówiono już od jakiegoś czasu. Po ośmiu generacjach Golfa, który w przyszłym roku spodziewa się modernizacji, nowe wcielenie tego auta porzuci już na dobre silnik spalinowy. Przyznał to sam szef marki – Thomas Schaefer – podczas rozmowy z niemieckim Automobilwoche.
„Spalinowy Golf będzie z nami na pewno do końca dekady. Potem musimy zobaczyć, jak rozwinie się ten segment” – twierdzi Schafer. „Jeśli świat pójdzie jednak w innym kierunku, niż oczekujemy, do 2026 lub 2027 moglibyśmy opracować kolejną, spalinową generację Golfa. Ale nie sądzę, aby tak się stało. Na razie nic na to nie wskazuje” – dodaje Schafer.
Volkswagen Golf to samochód ikona, który w XXI wieku nie ma sobie równych pod względem sprzedaży w Europie. Owszem, w zeszłym roku musiał oddać pola inny modelom, lądując dopiero na 4. miejscu w rankingu sprzedaży, ale wcześniej, po 2000 roku tylko trzy razy nie był europejskim bestsellerem – stało się tak w 2003, 2006 i w 2007 roku.
Kompaktowy Volkswagen został zaprezentowany w 1974 roku, a zmiana, jaką szykują Niemcy, to nie tylko koniec pewnej epoki, ale i początek kolejnej. W końcu Golf jest niezwykle ważnym modelem dla tego producenta, dlatego przejście wyłącznie na napęd elektryczny oznacza, że szykuje się pewien przełom w dziedzinie baterii, pozwalający na obniżenie kosztu aut na prąd.
Pierwszy zupełnie Golf, zaprojektowany od podstaw jako elektryczny – już kiedyś Volkswagen oferował e-Golfa – zostanie pokazany nie wcześniej niż w 2028 roku. Z kolei marka Volkswagen planuje, aby do 2030 roku w Europie 80% jej sprzedaży stanowiły samochody elektryczne, a w Ameryce Północnej – 55%. Na całym świecie Grupa Volkswagen (właściciel m.in. Volkswagena, Audi, Seata i Skody) chce osiągnąć 50-procentowy udział pojazdów na prąd w swojej sprzedaży.
Z kolei do 2026 roku Volkswagen planuje wprowadzenie 10 nowych modeli elektrycznych. Jednym z nich ma być auto w cenie nieprzekraczającej 25 000 euro. Być może przyszła generacja Golfa będzie tą, która zostanie wyceniona na mniej niż 20 000 euro.