Chińskich marek aut dostępnych na polskim rynku przybywa wręcz w zawrotnym tempie. Kolejnym koncernem, którego samochody będą sprzedawane w naszym kraju, jest GAC. Na początek zaoferuje trzy modele – dwa SUV-y i minivana.
Jeszcze mniej więcej dwa lata temu o chińskich markach w zasadzie się nie mówiło w kontekście sprzedaży ich aut w Polsce. Teraz można wybierać spośród aut ponad dwudziestu firm (niektóre już oferują swoje modele, inne wkrótce zaczną).
A jak wygląda sprzedaż? Według najnowszych danych PZPM-u w pierwszym kwartale br. zarejestrowano 7075 aut pochodzących z Państwa Środka, podczas gdy w tym samym okresie 2024 r. było to 887 szt. Zdecydowany prym wiodą na razie następujące marki: MG (3049 szt.), Jaecoo (1202 szt), Omoda (1194 szt.), Baic (855 szt.) oraz BYD (531 szt.).
Właśnie zapowiedziano debiut na naszym rynku kolejnego koncernu z Chin, czyli firmy GAC. Jest ona stosunkowo młoda, bowiem została założona w 1997 r., ale to już zdecydowanie liczący się gracz. W swojej ofercie posiada zarówno samochody spalinowe, jak i hybrydowe oraz elektryczne.
W Polsce GAC będzie oferował samochody swoich dwóch submarek: Aion oraz Hyptec. Samochody GAC-a będzie można kupować od trzeciego kwartału bieżącego roku. Dystrybucją w Polsce zajmie się firma Jameel Motors (założona w Arabii Saudyjskiej i prowadząca działalność w 11 krajach, w tym np. w Wielkiej Brytanii, ZEA, Australii czy Turcji i reprezentująca np. marki Toyota, Lexus, BYD, GAC oraz MG). Planuje ona rozwój ogólnopolskiej sieci dealerskiej oraz serwisowej.
Na początku do oferty trafią trzy modele, wszystkie elektryczne. GAC Aion V to mierzący 4,6 m kompaktowy SUV, Aion Y Plus to z kolei 4,54-metrowy kompaktowy minivan (czyli przedstawiciel klasy, która w Europie niemal wymarła), zaś GAC Hyptec HT to naprawdę duży, bo blisko pięciometrowy SUV. Pełną specyfikację techniczną i wyposażeniową oraz ceny poznamy zapewne bliżej rozpoczęcia sprzedaży.
Swoją drogą to ciekawe, że wiele chińskich firm stawia u nas na „elektryki”. Trzeba przecież pamiętać, że przynajmniej na razie tego typu samochody nadal stanowią niewielki odsetek wśród rejestrowanych nowych aut.
Wydaje się, że droga jaką idą np. MG i Omoda/Jaecoo, czyli oferowanie nie tylko aut na prąd, ale przede wszystkim spalinowych i hybrydowych to, przynajmniej na razie, jedyny sposób na odniesienie większego sukcesu w Polsce. Co zresztą zdają się potwierdzać dane sprzedażowe.