Najpierw Jaguar, a potem Land Rover – obie marki będą produkować jedynie samochody elektryczne.
Jeśli marzycie o fenomenalnie ryczącej V-ósemce pod długą maską nowego coupe z logo Jaguara, musicie się spieszyć. Od 2025 r. silniki spalinowe przejdą w tej marce do historii.
Tak, to nie pomyłka, tylko jedno z założeń nowego długofalowego planu rozwoju, należących od 2008 r. do hinduskiego koncernu Tata, marek Land Rover i Jaguar. Plan ten nosi nazwę Reimagine, co znaczy tyle, co wymyślone na nowo. I w sumie nie ma się co dziwić, że Thierry Bolloré, nowy szef JLR pełniący swą funkcję od 2020 r., postanowił zrobić rewolucję.
Popatrzmy choćby na sprzedaż Jaguara w Europie w 2020 r. Jego samochody kupiło 48 tys. osób. Nieźle? To o 7 tys. mniej niż Audi – ale samego modelu A6. I w zasadzie klienci wybierali tylko trzy SUV-y Jaguara (w tym pierwszego elektrycznego – I-Pace'a). Reszta modeli jest w zasadzie pomijalna. Land Rover radzi sobie ponad dwukrotnie lepiej, więc w jego przypadku terapia nie będzie aż tak szokowa.
Ale po kolei. Jakie są najważniejsze założenia planu? Oto one zebrane w punktach.
Neutralność klimatyczna całej firmy do 2039 r.
Od 2025 r. Jaguar będzie miał w gamie tylko samochody elektryczne. Oznacza to zbudowanie oferty od podstaw. Co ciekawe, wśród modeli nie znajdzie się XJ, którego testy obecnie już trwają. I właśnie to chyba najlepiej pokazuje skalę zmian.
W ciągu najbliższych 5 lat pojawi się 6 elektrycznych wariantów Land Roverów. Pierwszy wejdzie na rynek w 2024 r.
Rozwój napędu opartego na ogniwach paliwowych zasilanych wodorem (pierwsze prototypy mają się pojawić w ciągu roku).
Jaguary i Land Rovery będą bazować na innych architekturach (w sumie tylko trzech), a marki mają mieć własne, bardzo wyraźne „osobowości”. Land Rover wykorzysta nową Modular Longitudinal Architecture (MLA) dla odmian spalinowych i elektrycznych oraz Electric Modular Architecture (EMA), która przeznaczona jest głównie dla „elektryków”. Jaguar otrzyma swoją płytę podłogową.
W założeniach do 2030 r. około 60% sprzedawanych Land Roverów powinno mieć napęd elektryczny. Natomiast w 2036 r. już żaden ma nie emitować zanieczyszczeń.
Coroczne inwestycje na poziomie około 2,5 mld funtów.
W planach nie ma zamykania fabryk.
Znacznie ściślejsza współpraca w ramach Tata Group.