W ciągu dwóch lat Mazda pokaże aż pięć nowych SUV-ów, z których dwa poszerzą jej gamę w Europie. Firma zmienia też nazewnictwo swoich aut.
W ciągu dwóch najbliższych lat poznamy aż pięć nowych SUV-ów Mazdy: CX-50, CX-60, CX-70, CX-80 i CX-90. Jak widać, każdy z nich ma nazwy stworzone według nowego schematu, z którego korzysta na razie jeden model tego producenta, czyli CX-30.
Dwie z pięciu nowości trafią na europejski rynek. To CX-60 i CX-80. Oba samochody uplasują się powyżej CX-5, będą więc modelami klasy średniej. CX-60 otrzyma dwa rzędy siedzeń, a CX-80 – trzy. Długość CX-60 szacowana jest na ok. 470 cm.
CX-60 i CX-80 będą pierwszymi modelami Mazdy oferowanymi w Europie opartymi na kompletnie nowej platformie dla większych samochodów. W ich gamach mają się znaleźć nie tylko wersje z napędem hybrydowym, ale też ze spalinowym sześciocylindrowym silnikiem rzędowym. Oba auta zapowiedzą ponadto dalsze zmiany w designie Mazdy.
Na platformie CX-60 i CX-80 powstają także dwa kolejne SUV-y Mazdy, czyli CX-70 i CX-90, ale one nie będą oferowane w Europie. Jednym z ich kluczowych rynków zostaną Stany Zjednoczone.
Piątą nowością jest CX-50, prawdopodobnie kompaktowy model. On też nie będzie dostępny na naszym kontynencie.
W pierwszej połowie 2022 r. na rynek (także europejski) trafi nowa wersja kompaktowego elektrycznego SUV-a MX-30. Otrzyma ona range extender, którego rolę będzie pełnił silnik Wankla, jedna z technicznych wizytówek Mazdy.
Skoro już o elektrycznych autach mowa... Za cztery lata Mazda zacznie ofensywę modelową samochodów na prąd. Wszystkie zostaną oparte na platformie przeznaczonej wyłącznie dla tego napędu.
Jak widać, nowe SUV-y otrzymają nazwy składające się z liter C i X oraz z dwóch cyfr. Na razie tak skonstruowane oznaczenie nosi tylko jedna Mazda, czyli przedstawione w 2019 r. kompaktowe CX-30. Zresztą historia nazewnictwa aut tego producenta jest barwna i bogata. Oto jej sześć najważniejszych zwrotów: