Czwarte wcielenie kompaktowego BMW serii 1 trafi do salonów w październiku. Na początku cztery warianty silnikowe do wyboru – dwa benzynowe i dwa wysokoprężne. Wszystkie seryjnie połączone z 7-biegowym automatem. BMW podało już ich polskie ceny.
Seria 1 jest już obecna w gamie BMW od 20 lat. Pierwsze dwie generacje korzystały z typowej dla aut tej marki tylnonapędowej architektury, zaś od trzeciej to już bazowo "przednionapędówki" (choć dostępne są warianty 4x4, czyli xDrive).
BMW pisze w materiałach prasowych, że to całkiem nowa seria 1, i na pierwszy rzut oka może się tak wydawać. Ale już na zdjęciach w ujęciu bocznym jednoznacznie widać, że to bardzo poważny lifting, a nie zupełnie inny samochód. Nic zatem dziwnego, że rozmiary zmieniły się w sposób symboliczny. Długość wzrosła o 4,2 cm (do 436,1 cm), zaś wysokość o 2,5 cm (to efekt zwiększenia o cal rozmiarów kół). Szerokość i rozstaw osi pozostały takie same.
Bardzo znacząco zmieniła się stylizacja przedniej partii (uwagę zwracają przede wszystkim nowe lampy i grill, w którym zastosowano pionowe i poprzeczne elementy wypełniające), ale także tyłu nadwozia.
W jeszcze większym stopniu zmieniło się wnętrze. Na nowej desce rozdzielczej zastosowano, charakterystyczny dla aktualnych modeli BMW, jeden lekko zakrzywiony ekran, na który składają się cyfrowe wskaźniki (10,25 cala) oraz centralny wyświetlacz (10,7 cala). Układ multimedialny korzysta z systemu operacyjnego 9. Niestety nie ma już teraz analogowego panelu klimatyzacji, a sterowanie nią odbywa się poprzez ekran.
BMW serii 1 będzie najpierw dostępne z dwoma silnikami benzynowymi i dwoma dieslami (kolejne benzynowe wejdą do oferty jesienią br.). Dwa z nich korzystają z układu miękkiej hybrydy 48V, w której silnik elektryczny rozwijający 20 KM i 55 Nm zintegrowano z 7-biegowym automatem. Są to jednostka benzynowa 1.5 R3 turbo (wersja 120; moc systemowa 170 KM, 0-100 km/h w 7,8 s) oraz turbodiesel 2.0 R4 (120d; moc systemowa 163 KM, 0-100 km/h w 7,9 s).
Oprócz nich w ofercie znalazły się bazowa jednostka wysokoprężna 2.0 4 (118d; 150 KM, 0-100 km/h w 8,3 s) oraz benzynowa 2.0 R4 turbo (300 KM). Ta ostatnia montowana jest w sportowym wariancie M135, w którym zastosowano napęd 4x4. Ta odmiana przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,9 s i będzie do niej oferowany pakiet M Technology, m.in. z udoskonalonym zawieszeniem, wzmocnionymi hamulcami M Compound i 19-calowymi felgami.
Zmiany wprowadzono także w układzie jezdnym – koła mają o cal większą średnicę, zmodyfikowano charakterystykę pracy zawieszenia (nowe są m.in. amortyzatory), wzmocniono punkty mocowania przeprojektowanych komponentów (sama struktura nadwozia także jest sztywniejsza niż poprzednio). Opcjonalnie będzie oferowane adaptacyjne, obniżone zawieszenie M (standardowe w M135). Nowa seria 1 korzysta także z rozszerzonego i udoskonalonego zestawu systemów wsparcia kierowcy.
BMW podało już ceny nowej "jedynki". Oto, ile trzeba zapłacić za poszczególne odmiany (z oznaczeń wersji benzynowych usunięto literę i, która będzie odtąd stosowana tylko w autach elektrycznych – taka zmiana zajdzie stopniowo we wszystkich modelach marki):