Wczesne lata 70. – na europejskich rynkach w kategorii „auto z dieslem” króluje Mercedes. Ale marki popularne nie oddają mu całkowicie pola. W prezentacji Peugeota 504 z silnikiem wysokoprężnym „Motor” nazywa go nawet „głównym konkurentem” Mercedesa w tej dziedzinie.
Podobnie jak wszystkie inne samochody osobowe z silnikami wysokoprężnymi również i Peugeot 504 GL stanowi tylko odmianę modelową, w której silnik benzynowy zastąpiono takim o obiegu Diesla.
Peugeot 504 jako firma, zagadnienia z tym związane zna już od dość długiego czasu, gdyż oferuje swym nabywcom nie tylko model 504 D lecz także 404 D, a nawet bardzo mały (jak na pojazdy z silnikiem wysokoprężnym) samochód 204. Oczywiście nie może firma ta równać się doświadczeniem z konkurentem — wytwórnią Daimler Benz wytwarzającą takie samochody od blisko 40 lat.
Recepta na udany samochód o stopniu sprężania powyżej 20 jest wszakże znana od dawna. Trzeba po prostu wziąć nadwozie możliwie lekkie ale dostatecznie wytrzymałe. Z reguły będzie więc to nadwozie wozu o pojemności od 1,5 do 2 litrów. W nadwozie takie kładzie się czterocylindrowy silnik wysokoprężny o jak najwyższej znamionowej prędkości obrotowej.
W przypadku silnika Peugeot ma ona wartość 4500 obr./min. Odpadają więc problemy z dopasowywaniem przełożenia przekładni głównej, występujące przy wszystkich domowych przeróbkach samochodu na olej napędowy spalany w silniku, ze starego furgonu czy nawet ciągnika. Przecież obroty mocy maksymalnej są niemal takie same również i dla jednostki benzynowej.
Oczywiście masa wozu z silnikiem wysokoprężnym wzrasta. Niestety, silnik taki ma również w odniesieniu do pojemności skokowej znacznie mniejszą moc, w sumie więc nabywca wozu z silnikiem Diesla musi liczyć się ze znacznym obniżeniem osiągów. Dotyczyć to będzie zarówno szybkości maksymalnej jak i przyspieszeń. Wozy tak wyekwipowane osiągają wartości przyspieszeń charakterystyczne dla samochodów z silnikami benzynowymi ok. 1—1,2 l. Silnika wysokoprężnego nie kupujemy wszakże po to, by się umartwiać (bardziej kłopotliwa obsługa, regulacja, droższe naprawy, rzadsza sieć stacji napełniania, cięższy rozruch w warunkach zimowych, bardziej hałaśliwa praca).
Za te wszystkie wady musi być jakaś dostateczna rekompensata. Jest nią zdecydowanie niższe ogólne zużycie paliwa wynikające ze znacznie lepszego „przerabiania” tego paliwa w silniku. Im wyższy stopień sprężania, tym wyższy procent energii zawartej w paliwie, jakie by ono nie było, zamienia silnik spalinowy na pracę użyteczną.
To, że w wielu krajach Europy cena oleju napędowego (bo tak prawidłowo należy nazywać „ropę”) jest nawet nieznacznie wyższa niż cena gorszej benzyny — niczego tu nie zmienia. Ktoś kto eksploatuje samochód na długich trasach, pokonując w ciągu roku bardzo duże przebiegi, jeśli tylko liczyć się musi z wydatkami — wybierze wóz z silnikiem wysokoprężnym. Niestety, większy nakład konstrukcyjny, potrzebny do wyprodukowania trwałego silnika wysokoprężnego, podwyższa oczywiście koszt takiego samochodu, ale mimo wszystko w wielu przypadkach jest to kombinacja opłacalna i dlatego coraz więcej firm wprowadza ją do swej oferty handlowej.
Aktualnie na rynkach europejskich najbardziej oczywiście rozpowszechniony jest Mercedes, z silnikami 2,0; 2,2; 2,4 l a ostatnio nawet z silnikiem 5-cylindrowym o pojemności 3,0 l. Główny konkurent to właśnie Peugeot 504 GL z silnikiem o pojemności 2,11 l i mocy 65 KM wg DIN czyli identycznej co w Mercedesie 2,4 l. Ale najżwawszym z wozów o 4-cylindrowym silniku wysokoprężnym jest Opel Rekord 2100 D (oferowany od bardzo niedawna również z silnikiem mniejszym o pojemności 1,9 l). Wynika to z faktu, że choć ma on tylko 60 KM to odznacza się najniższą masą z tej trójki — zaledwie 1220 kg — podczas gdy Peugeot waży 1280 kg zaś Mercedes, czy to 200 czy też 220 lub 240 D — ok. 1360 kg.
Szybkości maksymalne samochodów tego typu niewiele się różnią. Tak więc Peugeot ma podawane przez wytwórnię 134 km/godz. i tyle rzeczywiście osiąga, Mercedes 220 D — 135 km/godz., zaś Opel Rekord 2100 D 136 km/godz. (Król samochodów z silnikami wysokoprężnymi — Mercedes 240 z silnikiem 3,0 l osiąga 148 km/godz.)
Rozpowszechnianie się tych samochodów uzależnione jest w pierwszym rzędzie od tego, czy na danym rynku oferowany jest tani olej napędowy. Niemałą rolę odgrywają tu wszakże, jak już mówiliśmy, rozważania ekonomiczne w odniesieniu do rocznego przebiegu. Charakterystyczną cechą silnika wysokoprężnego jest to, że zużywa on stosunkowo mało paliwa przy jeździe w warunkach miejskich. To z kolei predestynuje go do roli doskonałej jednostki napędowej dla taksówek. Życie tylko nasze spostrzeżenia potwierdza.
Peugeot 504 D to samochód duży, mieszczący względnie wygodnie 5 osób a komfortowo 4, odznaczający się dużym rozstawem osi a więc i małą tendencją do kołysania, tym bardziej, że zastosowano w tym wozie niezależne zawieszenie kół tylnych (istnieje uproszczona wersja samochodu 504 z silnikiem benzynowym i sztywną osią z tyłu, nie oferowana wszakże, póki co, z silnikiem wysokoprężnym).
Omawiany samochód odznacza się bardzo dobrym trzymaniem się drogi, ma dojrzałe w ciągu wielu lat produkcji rozwiązania podwoziowe, dobre hamulce, oryginalne nadwozie. Odznacza się również małym zużyciem paliwa. W warunkach zachodniej Europy zużycie miejskie sięga od 9 do 13,5 litra, zaś zużycie drogowe od 8 do 13 l na 100 km. Oczywiście ktoś kto kontentować się będzie jazdą z szybkością poniżej 100 km/godz. osiągnąć może „wyniki rewelacyjne” rzędu 7,0—7,5 l na 100 km, ale to samo powiedzieć można i o wozach — konkurentach.
Trudno przypuścić, aby w najbliższych latach silnik wysokoprężny poważniej mógł zagrozić klasycznej jednostce zasilanej benzyną. Ważne jest wszakże to, że przerabia on paliwa bardziej sprawnie a ponadto wydziela znacznie mniej związków szkodliwych. Te czynniki mogą już okazać się decydujące za lat 15 czy 20.
Proszę nie myśleć, że nie pamięta o tym wszystkim i Fiat. Nowy samochód Fiat 131, jaki ukazał się niedawno, ma być w najbliższej przyszłości oferowany również z silnikiem wysokoprężnym a od przeszło pół roku Hiszpanie nabywać mogą produkowany w tym kraju samochód Seat 132... z silnikiem wysokoprężnym Mercedes Benz 200 D. W najbliższym czasie zamieścimy opinię i o tym samochodzie.
A.B.; „Motor” 51-52/1974