Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Motor nr 15 z roku 1975 – okładka

Pół wieku temu w „Motorze” – przeglądamy wydanie nr 15 z 1975 r.

fot. archiwum/Motor

Pół wieku temu w „Motorze” – przeglądamy wydanie nr 15 z 1975 r.

Czym żyła zmotoryzowana Polska 50 lat temu? Poważna sprawa: Duży Fiat przeszedł największą przemianę w swojej historii. Włosi w tym czasie przerabiali Fiata 126 (nie mylić ze 126p), krajowy przemysł dopracowywał niezbędne technologie do produkcji bagażników dachowych, a kierowcy uczyli się żyć w zgodzie z pieszymi. Zajrzyjmy do „Motoru” z 13 kwietnia 1975 r.

Na okładce: MR 75, czyli największy pakiet zmian w produkowanym w latach 1967-1991 Polskim Fiacie 125p. Większe kierunkowskazy z przodu, nowe lampy tylne, zmieniona ramka przedniego pasa, dodatkowe listwy ozdobne, inne zderzaki i kołpaki.

We wnętrzu nowa, bardziej plastikowa deska rozdzielcza, inne urządzenia regulujące napływ powietrza i temperaturę w kabinie. Do tego silniki o większej mocy (1.3/65 KM, 1.5/75 KM), nowocześniejsze akumulatory, praktycznie seryjne opony radialne. Masa auta po zmianach wzrosła o około 50 kg.

motor-retro-nr-15-1975-okladka
fot. archiwum/Motor

Fiat 126p? Nie – Abarth 

motor-retro-nr-15-1975-abarth-126
fot. archiwum/Motor

Korespondencja własna z Turynu. W kolebce Fiata wystarczyło spytać dowolnego chłopaka o to, gdzie mieści się Abarth. Ten, nawet gdyby miał jechać z jednego końca miasta na drugi, wsiada do auta i prowadzi. Z zewnątrz był to zespół niewielkich, parterowych budynków wciśniętych w kąt arterii Corso Marche, z prostym napisem na białej ścianie. Wewnątrz – królestwo dla fanów sportowych aut. 

Możemy koncentrować się na tym, co mogło interesować kierowców w naszym kraju. Oczywiście firma słynęła wówczas z przygotowywania Fiatów do wyczynowego sportu, ale miała w ofercie także zestawy tuningowe dla wszystkich chętnych. Na bazie seryjnej jednostki Fiata 126 opracowano ulepszony silnik o pojemności 812 cm3 i mocy 36 KM. Handlowcy byliby w stanie dogadać się na temat ich dostaw do Polski. Na zdjęciu jednak rajdowy prototyp Fiata 126, który został tu pokazany jeszcze przed premierą. Dla uczczenia wizyty dziennikarza Motoru.

W końcu! Bagażniki dachowe

motor-retro-nr-15-1975-bagazniki
fot. archiwum/Motor

Gdzie swoją premierę miały nowe bagażniki krajowego pochodzenia? Oczywiście na Targach Krajowych Wiosna 1975 w sekcji „Przemysł gumowy dla rynku”. Tak, za produkcję nowoczesnych bagażników dachowych z wkładką gumową odpowiadały Zakłady Metalowe Przemysłu Gumowego w Środzie Wielkopolskiej. Jeden przeznaczony był do przewożenia nart, drugi, z regulowaną wysokością obrzeży, do przewożenia bagaży.

Duże zainteresowanie wzbudziły też ochrony na śruby kół do Fiata 126p w kolorach żółtym i czerwonym czy prosty przyrząd do ustawiania zapłonu. Ot, realia PRL.

Współżycie kierowców i pieszych

motor-retro-nr-15-1975-piesi
fot. archiwum/Motor

Warto chyba dosłownie zacytować wstępne słowa autora archiwalnego artykułu: „W odróżnieniu od coraz powszechniejszych opinii zwracających z niepokojem uwagę na niekorzystne zmiany w klimacie atmosferycznym naszego globu, zaczynam od pewnego czasu z większym optymizmem obserwować zmiany w klimacie współżycia użytkowników dróg w naszym kraju”.

Pierwsza część pokazuje, że zmiany klimatyczne nie są czymś, co jest modnymi słowami obowiązującymi w ostatnich latach – obserwowano je od dekad. Druga też dowodzi tego, że niektóre sprawy są niezmienne. Tu chodzi o relacje między kierowcami i pieszymi, ciągle rozgrzewające nas choćby w związku ze zmianami w zasadach pierwszeństwa przy przechodzeniu przez jezdnie. Wniosek sprzed lat: niech każda strona wczuje się w pozycję drugiej.

Czytaj także