Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
motor numer 22 z 1975 roku – okładka

Pół wieku temu w „Motorze” – przeglądamy wydanie nr 22 z 1975 r.

fot. archiwum/Motor

Pół wieku temu w „Motorze” – przeglądamy wydanie nr 22 z 1975 r.

Czym żyła zmotoryzowana Polska 50 lat temu? Zbliżał się zlot Fiatów 126p, co zbiegało się z przeprowadzką jego produkcji do nowiutkich zakładów w Tychach, WSK ze Świdnika popuściła wodze fantazji, dumą napawała produkcja traktorów w Polsce. Zaglądamy do „Motoru” z 1 czerwca 1975 r.

Okładka, jak to często w tamtym okresie, czysto ilustracyjna. W numerze sporo tematów. Na przykład zapowiedź pierwszego Zlotu Polskich Fiatów 126p, organizowanego z okazji Międzynarodowego Święta Prasy Młodzieżowej i Sportowej. Uczestnicy na trasie liczącej oczywiście 126 km (w okolicach Rzeszowa) musieli zmierzyć się z próbami turystycznymi czy złożyć wieńce pod pomnikiem czynu zbrojnego w walce o wyzwolenie, a w spotkaniu z uczestnikami zlotu udział wziąć mieli Sobiesław Zasada i fachowcy z FSM.

motor-retro-numer-22-1975-r-okladka
fot. archiwum/Motor

Przeprowadzka Malucha

motor-retro-numer-22-1975-r-produkcja-fiat-126p
fot. archiwum/Motor

To były ostatnie miesiące produkcji Fiatów 126p w Bielsku-Białej. Trwały intensywne prace nad inauguracją potężnego kompleksu przemysłowego w Tychach (czyli zakładu FSM nr 2). Start produkcji maluchów miał nastąpić w połowie 1975 r.

Ale nie tylko ten odział śląskiego kombinatu miał usprawnić produkcję Maluchów i (ciągle) Syren. Nowe szanse otwierały wielkoseryjna odlewnia żeliwa w Ustroniu, odlewnia aluminium w Bielsku-Białej i dalsze modernizacje kooperujących zakładów.

Na podkreślenie zasługuje fakt, że śląska fabryka otrzymać miała cyfrową maszynę IBM 145 (cytat dosłowny), która miała pomóc przy wprowadzaniu nowych metod planowania i zarządzania zakładem. Ale na zdjęciu powyżej Fiat 126p ciągle znajduje się na taśmie produkcyjnej w Bielsku-Białej.

Nowości ze Świdnika

motor-retro-numer-22-1975-r-wsk
fot. archiwum/Motor

Powiew optymizmu od naszego wiodącego producenta motocykli – Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego (WSK) Świdnik. Popyt na taki sprzęt powoli malał, trzeba było podjąć jakieś środki zaradcze. Na rynek trafiła zatem rodzina odświeżonych modeli, celujących przede wszystkim w gusta młodszej klienteli. 

Pojawiła się cała seria „ptasich” modeli. Na zdjęciu powyżej Dudek, utrzymany w stylu choppera (i trochę enduro, fantazja twórcom dopisywała).  Były też Gil (z innym bakiem i siodłem), Lelek, robiący za wersję usportowioną, turystyczny KobuzBąk, podobny nieco do Dudka. W sumie ciekawe propozycje.

Polskie Ursusy

motor-retro-numer-22-1975-r-ursus
fot. archiwum/Motor

Tradycje krajowego przemysłu ciągnikowego są bogate i sięgają przełomu XIX i XX wieku. Wiążą się nierozerwalnie z powstaniem fabryki Ursus. Zaczęło się w 1893 r. od Przemysłowego Towarzystwa Udziałowego, produkującego armaturę dla przemysłu. Odrodzenie i rozwój fabryki nastąpił po wojnie, gdy w 1946 r. powstały Zakłady Mechaniczne Ursus. Do 1974 r. z taśm zdążyło już zjechać 600 tys. ciągników różnych typów.

Czytaj także