Genesis właśnie zadebiutował w Europie, a w 2022 r. ma się pojawić druga generacja jego topowego modelu, która może być dostępna także w przeszło 400-konnej wersji elektrycznej.
Genesis zaczął tak, jak nowa marka premium zacząć powinna, czyli od topowego modelu. Pierwszym samochodem tej prestiżowej marki Hyundaia zostało luksusowe auto, czyli przedstawione w grudniu 2015 r. G90, rywal Audi A8, BMW serii 7, Lexusa LS i Mercedesa klasy S.
Niecałe sześć lat po debiucie, latem 2021 r., Genesis rozpoczął sprzedaż swoich samochodów w Europie. Na razie auta są dostępne w trzech państwach: w Niemczech, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii. Znamienne, ale jedynym modelem, którego firma początkowo nie zamierza oferować na naszym kontynencie, jest właśnie G90.
Powód wydaje się nam prosty. Cykl produkcyjny obecnej generacji G90 powoli dobiega końca i firma woli nie wprowadzać do Europy modelu, który może być wytwarzany jeszcze przez rok lub półtora. Pamiętajmy, że każde wprowadzenie nowego samochodu do salonów sprzedaży to kosztowne przedsięwzięcie. Tym samym na nasz kontynent może trafić drugie wcielenie G90, którego światowy debiut jest spodziewany najwcześniej za rok.
Mamy już pierwsze nieoficjalne zdjęcia nowego luksusowego samochodu, ale jego karoserię na razie skrywa kamuflaż.
Kolejna generacja będzie smuklejsza od obecnej, ale G90 nie straci nic ze swojego majestatu. Nieco dłuższa pokrywa silnika doda mu jeszcze więcej szlachetności, a szerszy i niższy grill optycznie poszerzy samochód, który już sam w sobie będzie mieć prawie 195 cm szerokości. Długość szacujemy na około 525 cm, wysokość na niespełna 150 cm, co oznacza, że druga generacja będzie dłuższa, szersza i niższa od pierwszej. W gamie znajdzie się także przedłużona odmiana, mierząca co najmniej 550 cm.
Cieńsze reflektory i tylne światła dodatkowo wizualnie wysmuklą i poszerzą samochód. Niewykluczone, że klamki bocznych drzwi po użyciu będą się chować w głąb karoserii.
Ekran w środkowej konsoli będzie mieć co najmniej 14,5 cala przekątnej. Kolejne aktualizacje systemu multimedialnego odbędą się zdalnie. Możliwe, że auto da się także wyposażyć w ekran przezierny z funkcją rozszerzonej rzeczywistości. W topowych wersjach fotel kierowcy ma być regulowany w aż 22 kierunkach!
Wydaje się, że nowe G90 będzie oferowane nie tylko z napędem spalinowym, ale również z elektrycznym. Oprócz jednostek V6 i V8 do gamy może trafić także elektryczna odmiana z dwoma silnikami, rozwijająca ponad 400 KM i niemal 800 Nm. Niewykluczone, że to właśnie dwusilnikowa wersja będzie pozycjonowana na samym szczycie oferty nie tylko modelu G90, ale i całego Genesisa.