Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Volvo C40

Spadają ceny surowców do produkcji aut. Co to oznacza dla klientów?

Archiwum

Spadają ceny surowców do produkcji aut. Co to oznacza dla klientów?

Tanieją surowce do produkcji samochodów. Czy to oznacza spadek cen samochodów w najbliższym czasie? Nie jest to wykluczone. 

W porównaniu ze światem przed pandemią Covid-19 ceny samochodów są dziś na znacznie wyższym poziomie. Powodów takiego stanu jest przynajmniej kilka. To nie tylko problemy z łańcuchami dostaw i dostępnością półprzewodników, ale również ogromna inflacja, a także wojna w Ukrainie.

Ale teraz sytuacja powoli się stabilizuje – donosi brytyjski Autocar. Tanieją również materiały niezbędne do produkcji samochodów. „Problemy z niektórymi surowcami zniknęły. Wchodzimy w okres, w którym koszty powinny być stopniowo ograniczane” – donosi Thierry Pieton, dyrektor finansowy Renault. 

Według analityków po wstrząsach wywołanych pandemią oraz wojną w Ukrainie powoli wchodzimy w spokojniejszy okres. Choć nadal istnieje presja inflacyjna w wielu branżach, ceny surowców spadają. 

Obniżki zapoczątkowała Tesla

Zaczyna mieć to odzwierciedlenie w cenach nowych samochodów. Pierwszy przykład z brzegu to Tesla. „Ceny litu od jakiegoś czasu są absolutnie szalone” – stwierdził Elon Musk, podczas konferencji dotyczącej zysków firmy. 

O co dokładnie chodzi? Otóż koszt zakupu węglanu litu – materiału niezbędnego do produkcji baterii – bardzo spadł. Na Szanghajskiej Giełdzie Metali od listopada ubiegłego roku do obecnego okresu jego cenę obniżono o połowę. 

Tesla Model Y
Za obniżką cen Tesli stoi m.in. wyraźny spadek cen litu. 
tesla

Również inni producenci mówią otwarcie o chęci obniżenia cen swoich samochodów. „Gdy pojawi się możliwość obniżenia cen przy jednoczesnej poprawie marż, zrobimy to” – twierdzi Luca de Meo, szef Renault.

Ale zanim klienci skorzystają na obniżkach cen surowców (jeśli w ogóle będzie taka opcja), minie trochę czasu. „Zwykle widzimy, że zmiany pojawiają się na około ćwierć roku, zanim zostaną odzwierciedlone w naszych wynikach finansowych” – twierdzi ustępujący dyrektor finansowy Tesli, Zachary Kirkhorn. 

Wspomina on również o spadających cenach stali i aluminium, choć nie mają one aż takiego znaczenia, jak w przypadku litu. Przynajmniej nie dla Tesli.

Firmy nie czekają na zmianę cen

Co ciekawe, firmy samochodowe same zabezpieczają się przed wpływem cen surowców na ceny samochodów. Ma to na celu zadbanie o to, aby ich rentowność nie była zagrożona. 

Na przykład BMW nie angażuje się w obniżki cen. „Tak, spadek cen surowców jest korzystny, ale nadal płacimy więcej w łańcuchu dostaw niż w zeszłym roku” – twierdzi Walter Mertl, nowy dyrektor finansowy BMW. 

BMW-XM-przod-w-ruchu
Firmy samochodowe, jak np. BMW, zawsze są gotowe na wahania cen na rynku surowców. 
bmw

„Ceny towarów były jak dotąd wysokie ze względu na długoterminowe skutki wzrostu cen w pierwszej połowie 2022 roku” – mówi z kolei dyrektor finansowa Stellantisa, Natalie Knight.

I tak najważniejszy jest... lit

I choć sytuacja na rynku surowców wygląda coraz lepiej, trzeba pamiętać o tym, że galopująca inflacja spowodowała coraz większe roszczenia ze strony pracowników. Poza tym, jak wspomina jeden z przedstawicieli Forda, naprawy gwarancyjne i pogwarancyjne w ostatnim czasie również wyraźnie podrożały. 

W najbliższej przyszłości najważniejsze będą jednak ceny litu. W świecie rosnącego popytu na samochody elektryczne odpowiednio zwiększy się również popyt na lit, a to jego koszt determinuje ceny akumulatorów do aut na prąd.

Choć światowe zasoby litu są wystarczające, jego wydobycie odbywa się bardzo mozolnie. „Tesla może zbudować gigafabrykę w dwa lata, fabrykę katod jeszcze szybciej, ale zbudowanie od podstaw kopalni wydobywania i przetwarzania litu z cieczy może zająć nawet 10 lat” – stwierdził Joe Lowry, założyciel firmy konsultingowej, podczas zgromadzenia Global Lithium.

Czytaj także