Mercedes-AMG C 63 z silnika V8 przeszedł na zelektryfikowaną jednostkę 4-cylindrową. Choć jego układ napędowy wytwarza 680 KM, europejscy klienci nie chcą tego samochodu. Ale Michael Schiebe – szef AMG – i tak broni jego koncepcji.
Przypomnijmy, że poprzedni Mercedes-AMG C 63 wytwarzał 475 lub 510 KM – w zależności od wersji. Dysponował on podwójnie doładowanym silnikiem V8 i przekazywał moment obrotowy na tylną oś. Mocniejszy wariant do 100 km/h rozpędzał się w 4,0 s.
Najnowsze wcielenie Mercedesa-AMG C 63 SE Performance zostało mocno zelektryfikowane. Jego układ napędowy składa się przede wszystkim z 2-litrowej jednostki 4-cylindrowej o mocy aż 476 KM oraz z 204-konnego silnika elektrycznego przy tylnej osi. Ponadto znajdziemy tu niewielki akumulator oraz 2-stopniową przekładnię, przekazującą moment obrotowy z silnika elektrycznego do tylnych kół.
Dzięki niemu najnowszy Mercedes-AMG C 63 SE Performance dysponuje napędem na obie osie, a od 0 do 100 km/h rozpędza się raptem w 3,4 s. Cena? W polskich cennikach to auto można kupić obecnie za 530 800 zł.
Dla porównania za BMW M3 trzeba zapłacić 450 000 zł. Auto dysponuje 480-konnym silnikiem, a od 0 do 100 km/h rozpędza się w 4,2 s. Z kolei wariant M3 Competition M xDrive Touring to wydatek 502 000 zł. Taki model ma 510 KM i napęd 4x4. Poza tym jest lżejszy niż Mercedes o około 330 kg.
W efekcie na torze Contridom okazuje się szybszy od Mercedesa-AMG C 63 SE Performance o prawie 2 s. Jego czas to 1:30,68 min, natomiast modelu ze Stuttgartu – 1:32,47 min (w teście niemieckiego Auto Bilda).
Mimo powyższych liczb oraz skromnej sprzedaży (pisaliśmy o tym TUTAJ) Niemcy nie traktują Mercedesa-AMG C63 SE Performance jako porażki. Według szefa AMG – Michaela Schiebe – nie da się obecnie osiągnąć postępu w motoryzacji bez elektryfikacji.
Według Schiebe w Chinach klienci nadal chętnie sięgają po najnowsze wcielenie tego auta. Szczególnym zainteresowaniem cieszy się tam sedan, a tamtejsi klienci nie są tak przywiązani do silników V8 jak Europejczycy.
Schiebe uważa też, że elektryfikacja jest dla Chińczyków czymś absolutnie naturalnym. I choć część osób w związku z rezygnacją z „V-ósemki” może przejść do konkurencji, napęd hybrydowy w Mercedesie-AMG C 63 SE Performance może przyciągnąć nowych.
Tutaj koronnym argumentem jest bardzo wysoka moc. W końcu 680 KM, choć wolniejszych niż 510 KM w przypadku BMW M3 Touring, brzmi... po prostu lepiej.