Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
myjnia star wash

Twórcy „Gwiezdnych wojen” pozywają myjnię samochodową „Star Wash”

Twórcy „Gwiezdnych wojen” pozywają myjnię samochodową „Star Wash”

Śmiało można powiedzieć, że to najfajniejsza myjnia samochodowa, jaką dziś zobaczycie. Niestety, nazwa „Star Wash” nie uszła uwadze wytwórni Lucasfilm, która złożyła przeciw właścicielowi myjni pozew. 

Myjnia „Star Wash” jest zlokalizowana na obrzeżach miejscowości Santiago – stolicy Chile. Założył ją niejaki Mathias Hara, a pomysł na grę słów związaną z nazwą, przyszedł do głowy jego córce po wizycie w Disneylandzie. 

„Star Wash” stanowi bezpośrednie nawiązanie do „Gwiezdnych Wojen”, stworzonych przez George'a Lucasa i w oryginale zwanych „Star Wars”. Hara zbudował na tej bazie całą otoczkę wokół swojej myjni. 

Nie tylko szyld z nazwą myjni nawiązuje do tej kultowej serii. Pracownicy „Star Wash” regularnie przebierają się w kostiumy z „Gwiezdnych Wojen”. Przykładowo można ich zobaczyć w strojach imperialnych szturmowców, Chewbakki, a nawet Dartha Vadera. 

Roszczenia Lucasfilm

Teraz nad tą niewielką myjnią zawisły jednak czarne chmury. Jak donosi The Telegraph, wytwórnia Lucasfilm złożyła pozew w sprawie jej nazwy, twierdząc, że zbytnio przypomina ona słynną serię. 

Jej przedstawiciele swoje stanowisko argumentują tym, że klienci „Star Wash” mogą mieć wrażenie, że Lucasfilm uczestniczy w procesie mycia samochodów. 

Z kolei Hara uważa, że jest wystarczająco dużo różnic, aby nie powodowały one niepotrzebnego zamieszania. Ponadto, według niego prawa autorskie wytwórni nie obejmują branży sprzątającej. 

Ale tak naprawdę w tym sporze chodzi wyłącznie o jedno – o pieniądze. 

Czytaj także