Serwis pod patronatem magazynu
Odświeżone Volkswageny ID.4 oraz ID.5 otrzymały m.in. napęd o większej mocy oraz nowy system multimedialny. Mimo wprowadzonych zmian elektrycznym SUV-om Volkswagena udała się wyjątkowa w dzisiejszych czasach sztuka – oparły się inflacji i ich ceny pozostały na tym samym poziomie.
Sprzedaż „elektryków” w Europie rośnie w ekspresowym tempie. W ciągu ośmiu miesięcy bieżącego roku kupiono ich już na Starym Kontynencie niemal 1,2 mln szt. – o ponad 50% więcej niż od stycznia do sierpnia 2022 r.! Najpopularniejszym autem pozostaje Tesla Model Y (153 tys. szt., co daje jej także status bestsellera pośród wszystkich samochodów osobowych).
Jak na jej tle radzą sobie auta Volkswagena? Całkiem dobrze, choć do wyników Tesli im naprawdę daleko. ID.4 to najpopularniejszy „elektryk” europejskiej marki, zajmujący ze sprzedażą 54 tys. szt. trzecie miejsce wśród wszystkich aut na prąd w Europie. Drugie miejsce, z minimalnie większą sprzedażą, należy do Tesli Model 3. Tak naprawdę jednak do wyniku ID.4 trzeba doliczyć ponad 15 tys. szt. modelu ID.5, który jest po prostu inaczej nazwaną wersją nadwoziową tego samego auta i w efekcie nie wlicza się do jego puli (oczywiście nie trzeba się zgadzać z taką argumentacją). Idąc tą drogą można przyjąć, że ID.4/ID.5 to drugi najchętniej wybierany osobowy samochód elektryczny (nieco ponad 70 tys. szt.).
Volkswagen cały czas wprowadza udoskonalenia w gamie elektrycznych modeli i teraz objęły one właśnie SUV-y ID.4 oraz ID.5. Co się zmieniło? Przede wszystkim zmiany zaszły w układzie napędowym. Wersje Pro otrzymały najnowszą wersję akumulatorów (pojemność 77 kWh) i silników, pochodzących z modelu ID.7, o mocy aż 286 KM i maksymalnym momencie obrotowym 545 Nm – w przypadku odmiany tylnonapędowej to o 82 KM i 235 Nm więcej niż dotąd (wariant 4x4 też ma 286 KM – to wzrost o 21 KM). Topowe ID.4/ID.5 GTX także są silniejsze – oferują teraz 340 KM (+41 KM), a przyspieszenie do 100 km/ wynosi teraz 5,4 s (poprzednio 6,3 s).
Mimo większej mocy poprawiła się efektywność energetyczna. Na przykład ID.4 Pro ma zasięg 550 km (+17 km), zaś ID.5 Pro – 556 km (+11 km). Wersje tylnonapędowe można – tak jak dotąd – ładować z mocą do 135 kW, natomiast w przypadku odmian 4x4 wzrosła ona ze 135 do 170 kW.
Nowy system zarządzania ładowaniem i temperaturą akumulatora zapewnia przygotowanie do ładowania w trakcie jazdy, co umożliwi szybsze uzupełnianie energii na postojach w trasie. Jeśli chodzi o kwestie techniczne zmiana jest jeszcze jedna – udoskonalono charakterystykę pracy adaptacyjnego zawieszenia DCC.
Ponadto ID.4 oraz ID.5 otrzymały poprawiony wyświetlacz wskaźników, a także centralny dotykowy ekran o przekątnej 12,9 cala. Sam system multimedialny ma nowe oprogramowanie, które poprawiło szybkość działania, a także zmienioną strukturę menu i udoskonalonego asystenta głosowego. Ważne, że wreszcie znajdujące się pod ekranem dotykowe panele służące do zmiany temperatury i głośności są podświetlone. Zmieniono ponadto położenie dźwigni wyboru kierunku jazdy - zamiast na obudowie zegarów zamontowano ją na kolumnie kierownicy.
Samochody mnożna już zamawiać u dealerów Volkswagena. Co ciekawe, ceny pozostały na niezmienionym poziomie.
