Volkswagen Passat Variant wyznaczył wzorzec kombi. Nadchodzi jednak czas aut elektrycznych, a wśród nich poprzeczkę ustawia ID.7 Tourer.
Czego szuka nabywca dużego kombi? Przede wszystkim obszernego, funkcjonalnego, bogato wyposażonego wnętrza i pojemnego bagażnika. Ale także układu jezdnego dbającego o komfort oraz bezpieczeństwo czy napędu, który nawet przy pełnym załadunku zapewnia niezłe osiągi i spory zasięg.
Od ponad 50 lat na miano wzorca kombi zasługuje Volkswagen Passat, który w każdej generacji idealnie wypełniał powyższe założenia. I wciąż to robi – właśnie doczekał się kolejnej, dziewiątej już odsłony.
Jednak dzisiaj świat wygląda zupełnie inaczej niż pół wieku temu. Także ten motoryzacyjny. Coraz większa świadomość ekologiczna klientów, ale i zmieniające się przepisy sprawiają, że na drogach przybywa aut, które nie zużywają paliw kopalnych, lecz energię elektryczną. Dlatego nowy Passat nie jest jedyną nowością Volkswagena w tym segmencie. Towarzyszy mu bowiem jego bezemisyjny odpowiednik – ID.7 Tourer.
To elektryczne kombi udowadnia, że rezygnując ze spalinowego napędu, nic się nie traci, a wiele zyskuje. Mierzący 496 cm (297 cm rozstawu osi) ID.7 Tourer ma przepastne wnętrze zapewniające nawet wysokim osobom pełną swobodę w obu rzędach, a także wielki bagażnik o pojemności od 605 do 1714 litrów.
O to, żeby każda podróż relaksowała, dba nie tylko dopracowane zawieszenie, opcjonalnie adaptacyjne, ale i obfite wyposażenie. Już bazowy ID.7 Tourer oferuje m.in. wyświetlacz head-up z rozszerzoną rzeczywistością, aktywny tempomat, podgrzewane fotele, oświetlenie nastrojowe (10 kolorów), czujniki parkowania z przodu i z tyłu czy felgi 19''. A także niezwykle obszerny zestaw nowoczesnych systemów bezpieczeństwa.
Uporządkowany kokpit z trzema ekranami: centralnym, wskaźników i head-up. Mnóstwo miejsca, dużo schowków, bogate wyposażenie. / fot. Volkswagen
System multimedialny z ekranem 15'' bezprzewodowo łączy się z telefonami przez Android Auto i Apple CarPlay. / fot. Volkswagen
Obraz wzorcowego kombi nowej ery dopełniają efektywne napędy elektryczne. Podstawowy ID.7 Tourer Pro ma 286-konny silnik pozwalający mu przyspieszyć do 100 km/h w 6,6 s. Kolejna wersja ID.7 Tourer Pro S dodaje akumulator o pojemności netto zwiększonej z 77 do 86 kWh i zasięg w cyklu mieszanym WLTP sięgający 690 km (ostatnie testy wykazały, że nawet na pagórkach Szwajcarii ID.7 potrafi przejechać dużo więcej, niż obiecuje producent – model ID.7 Pro S pokonał tam 794 km). Maksymalna moc ładowania 200 kW pozwala uzupełnić energię od 10 do 80% w 26 min. Na szczycie gamy jest opisane niżej usportowione wydanie ID.7 Tourer GTX.
Topowa wersja ID.7 Tourera to najmocniejsze kombi Volkswagena – może się pochwalić mocą aż 340 KM oraz momentem obrotowym sięgającym 560 Nm. W połączeniu z napędem na obie osie zapewnia to elektrycznemu kombi Volkswagena osiągi na poziomie aut sportowych – przyspieszenie 0-100 km/h trwa tu zaledwie 5,5 s.
Co ważne, wybierając usportowioną wersję, nie traci się nic na użyteczności: Volkswagen ID.7 Tourer GTX ma równie wielki bagażnik, co odmiany z tylnym napędem, a w razie potrzeby pociągnie przyczepy ważące do 1200 kg. Z zewnątrz topowe wydanie wyróżnia się charakterystycznym przodem i tyłem czy 20-calowymi obręczami, w środku ma siedzenia z czerwonymi przeszyciami oraz inne detale w tym kolorze.