Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Test wosku na mokro

Błyszczący i zabezpieczony lakier w parę chwil? Zobaczmy, jak w praktyce wypadł niedrogi wosk w płynie | TEST

archiwum

Błyszczący i zabezpieczony lakier w parę chwil? Zobaczmy, jak w praktyce wypadł niedrogi wosk w płynie | TEST

Płynny wosk ma za zadanie w łatwy i szybki sposób zabezpieczyć lakier i poprawić jego połysk. Sprawdzamy działanie niedrogiego preparatu polskiego producenta.

Większość kierowców lubi moment, gdy ich auto wyjeżdża z myjni. Jest wtedy czyste i dobrze się prezentuje. Niektórzy użytkownicy dbają o karoserię, nakładając na nią po myciu różnego rodzaju powłoki, woski czy politury. Inni z kolei ograniczają się do mycia nadwozia, a na jego konserwację nie znajdują czasu. Są też użytkownicy samochodów, którzy nie przykładają wagi do ich wyglądu i jedynie okazjonalnie je myją. 

Warto dbać o lakier

Dbających o samochody nie trzeba przekonywać, jednak pozostali powinni sobie uświadomić, że warto konserwować nadwozie. Jakie to ma zalety?

Przede wszystkim zadbany samochód atrakcyjnie się prezentuje. Na czystym i pokrytym woskiem lakierze nie widać wszystkich rys, a kolor farby jest głęboki i ma przy tym połysk. Taki widok na co dzień cieszy oko, a przy sprzedaży auta jest jego niewątpliwym atutem. Poza tym utrzymywany w czystości i zabezpieczany lakier znacznie łatwiej umyć. Agresywne zanieczyszczenia nie wgryzają się tak w powłokę lakierniczą, a zwykły brud najczęściej wystarczy spłukać przy użyciu myjki ciśnieniowej. 

Wosk na mokro – efekt na szybko

We wcześniejszych testach „Motoru” sprawdziliśmy działanie wielu powłok. Na nadwozia używanych samochodów nakładaliśmy preparaty ceramiczne, twarde woski oraz tzw. quick detailery. Testowaliśmy środki różnych producentów i wszystkie z nich dawały oczekiwane efekty. Jednak łączyła je jedna cecha – w każdym przypadku aplikacja preparatu wiązała się z koniecznością wcześniejszego przygotowania nadwozia. Jednym razem było to polerowanie lakieru, innym zaś dokładne osuszenie czy odtłuszczenie. To właśnie konieczność pracochłonnego przygotowywania nadwozia przed konserwacją jego powłoki lakierniczej zniechęca wielu kierowców do takich czynności.

Jednak na rynku dostępne są także produkty, które nie wymagają specjalnych prac przed aplikacją. Mowa o woskach w płynie. Jedyne, co należy zrobić przed nałożeniem preparatu, to umycie nadwozia.

Sprawdzamy polski produkt

Postanowiliśmy sprawdzić działanie takiego produktu. Do testu wybraliśmy wosk znanego polskim kierowcom producenta – firmy Autoland. Choć tego rodzaju środek można nakładać nawet na mokro, po dokładnym umyciu karoserię Fiata Sedici osuszyliśmy za pomocą ręcznika z mikrofibry. Dodatkowo w celu odtłuszczenia wytarliśmy też nadwozie rozpuszczalnikiem izopropylowym. 

Co ciekawe, płynny wosk jest jednym z niewielu preparatów, który nanosimy z atomizera bezpośrednio na lakier, po czym polerujemy miękką szmatką. Wosk aplikowaliśmy na pojedyncze elementy.

Wosk na mokro Autoland

test wosku na mokro_produkt

  • Nabłyszcza i ożywia kolor elementów lakierowanych
  • Zabezpiecza nadwozie przed czynnikami atmosferycznymi 
  • Może być stosowany także na elementy plastikowe
  • Cena: 12,99 zł

Opakowanie zawiera 750 ml płynnego wosku do karoserii. Butelka ma atomizer umożliwiający aplikację preparatu w każdej pozycji. Wosk nanosi się bezpośrednio na czyste nadwozie i poleruje miękką szmatką. Preparat nie pozostawia smug ani nalotów, nawet na częściach z czarnego plastiku. Opakowanie wystarcza na kilkukrotną konserwację średniej wielkości auta.

Sprawdzamy działanie wosku

Dokładne umycie nadwozia

test wosku na mokro_mycie nadwozia

Test płynnego wosku przeprowadziliśmy na 10-letnim Fiacie Sedici. Auto fabrycznie pokryto miękkim lakierem, który jest wrażliwy na działanie czynników zewnętrznych. Jak podczas każdych prac przy powłoce lakierniczej, i teraz rozpoczęliśmy od dokładnego wyczyszczenia nadwozia. Najpierw umyliśmy auto przy użyciu piany aktywnej i myjki ciśnieniowej, po czym powtórzyliśmy proces, używając gąbki i szamponu.

Ocena temperatury karoserii

test wosku na mokro_kontrola temperatury lakieru

Po wysuszeniu karoserii sprawdziliśmy jej temperaturę. Warto pamiętać, że wszelkie prace konserwacyjne powinno się przeprowadzać na zimnym lakierze. Dlatego woskowanie warto wykonywać w garażu. Gdy nie ma takiej możliwości, powinno się zaparkować auto odpowiednio wcześniej w zacienionym miejscu. Warto pamiętać, że na rozgrzanym lakierze kosmetyki szybko wysychają, co może prowadzić do powstania smug.

Odtłuszczenie lakieru

test wosku na mokro_odtluszczanie lakieru

W przypadku nakładania wosku w płynie ta czynność nie jest niezbędna, jednak zachęcamy do odtłuszczenia lakieru. Im lepiej wyczyszczona powierzchnia karoserii, tym lepszy i bardziej długotrwały efekt woskowania. Do odtłuszczania lakieru najlepiej użyć rozpuszczalnika izopropylowego, który jest bezpieczny dla powłoki lakierniczej, plastiku oraz gumy. Opakowanie odtłuszczacza IPA Cleaner kosztuje około 20 zł.

Aplikacja wosku

test wosku na mokro_aplikacja wosku

Po przetarciu lakieru szmatką nasączoną odtłuszczaczem zgodnie z instrukcją producenta spryskaliśmy woskiem nadwozie, po czym wypolerowaliśmy je miękką szmatką. Należy pamiętać, aby ten proces wykonywać etapami, woskując po jednym elemencie nadwozia, nie dopuszczając do wyschnięcia środka na lakierze.

Ocena połysku

test wosku na mokro_ocena polysku

Po zakończeniu procesu woskowania oceniliśmy stopień połysku nadwozia. Efekt był zadowalający – czarne elementy nabrały głębi koloru, a niewielkie zarysowania nie były już tak widoczne, jak przed woskowaniem. Nawet w świetle latarki inspekcyjnej powłoka lakiernicza wyglądała lepiej. 

Ocena hydrofobowości

test wosku na mokro_ocena hydrofobizacji

Na zakończenie spryskaliśmy nadwozie samochodu wodą, by zobaczyć, w jakim stopniu warstwa wosku zabezpiecza przed nią lakier. Dało się zauważyć charakterystyczny efekt kropelkowania potwierdzający hydrofobowe właściwości produktu. Był on oczywiście słabszy i mniej trwały niż w przypadku tradycyjnego wosku.

Warto wiedzieć

  • Nie tylko na lakier 

test wosku na mokro_nie tylko na lakier

Ciekawostką jest fakt, że płynny wosk firmy Autoland można stosować na wszystkie elementy nadwozia. Preparat zabezpiecza nie tylko lakierowane części, ale i wykonane z gumy uszczelki czy plastikowe obudowy lusterek. Wosk nie zostawia smug nawet na czarnych tworzywach, takich jak zderzaki czy listwy boczne. Warto wiedzieć, że tego rodzaju preparat można też nanosić na boczne szyby samochodu.

  • Szybkie osuszanie

test wosku na mokro_szybkie osuszanie

Dla uzyskania najlepszego efektu nawet płynny wosk najlepiej nakładać na suchy lakier. Dobrą metodą na usunięcie wody po myciu jest przeciągnięcie po nadwoziu dużego ręcznika z mikrofibry. Należy go rozłożyć na osuszanym elemencie i powoli przesuwać za krawędź. Powtórzona kilkukrotnie czynność pomaga w sprawnym usunięciu wody z karoserii. Uwaga na ściągaczki – nawet miękkie, wykonane z silikonu, mogą porysować powłokę lakierniczą.

PODSUMOWANIE

Przeprowadzony przez nas test potwierdził skuteczność wosku w płynie firmy Autoland. Oczywiście zwolennicy detailingu nie będą usatysfakcjonowani efektami działania preparatu, ale nie do nich jest on adresowany. Z płynnego wosku skorzystają za to osoby, które nie mają zbyt dużo czasu i chęci do przesadnego dbania o auto. Preparat jest tani, a jego aplikacja prosta. Pomimo to lakier odzyskuje połysk i otrzymuje ochronę przed działaniem czynników zewnętrznych. Działanie takiego wosku nie jest długotrwałe, dlatego proces nakładania trzeba powtarzać po myciu. Przy odrobinie wprawy woskowanie zajmuje kilkanaście minut.

Czytaj także