Opony, puszki z farbami, meble czy kanistry z paliwem – takie przedmioty można znaleźć na miejscach podziemnych. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia.
Hala garażowa służy do postoju pojazdów, natomiast nie może być wykorzystywana do przechowywania innych przedmiotów. Tymczasem wielu kierowców na swoim miejscu parkingowym, ale również w piwnicach czy boksach rowerowych, umieszcza także kartony po sprzęcie elektronicznym, przechowuje opony czy farby oraz paliwo.
Należy pamiętać, że zgodnie z przepisami przechowywanie cieczy o temperaturze zapłonu poniżej 100°C, np. paliwa, jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy są niezbędne przy eksploatacji pojazdu i przechowywane w szczelnie zamkniętych opakowaniach. Należy również mieć na względzie, że zabronione jest przechowywanie materiałów palnych oraz stosowanie elementów wystroju i wyposażenia wnętrz z materiałów palnych w odległości mniejszej niż 0,5 m od urządzeń i instalacji, których powierzchnie zewnętrzne mogą nagrzewać się do temperatury przekraczającej 100°C (np. elementy wydechu samochodu), czyli obok samochodu nie można praktycznie nic pozostawić.
Co więcej, garażowanie pojazdów silnikowych w obiektach i pomieszczeniach nieprzeznaczonych do tego celu, jeżeli nie opróżniono zbiornika paliwa pojazdu i nie odłączono na stałe zasilania akumulatorowego pojazdu, jest zabronione.
Przepisy są o wiele bardziej restrykcyjne, jeśli mowa o częściach wspólnych nieruchomości, czyli drogach dojazdowych i przejścia w halach garażowych. Tam nie można umieszczać żadnego przedmiotu czy urządzenia. Co to oznacza w praktyce? Motocykl czy rower, który parkujemy przy ścianie, obok wyznaczonego miejsca postojowego, oznacza, że nie stosujemy się do zakazu „składowanie materiałów palnych na drogach komunikacji ogólnej służących ewakuacji lub umieszczania przedmiotów na tych drogach w sposób zmniejszający ich szerokość albo wysokość poniżej wymaganych wartości określonych w przepisach techniczno-budowlanych”.
Co ciekawe, strażacy nie interweniują w takich przypadkach. To do zarządcy danej nieruchomości należy przestrzeganie przepisów przeciwpożarowych. I rzeczywiście, w większość regulaminów dotyczących korzystania z danej nieruchomości znajdują zapisy zabraniające przechowywania w garażu jakichkolwiek przedmiotów. Część prawników, ale i sądy mają wątpliwości, czy takie uchwały można stosować, a już szczególnie w przypadku wyodrębnionych miejsc postojowych lub komórek lokatorskich i boksów rowerowych (jesteśmy właścicielem konkretnego miejsca lub komórki lokatorskiej, a nie współwłaścicielem hali).
Nie zmienia to faktu, że jeśli właściciel miejsca postojowego nie stosuje się do regulaminu, zwykle zostaje wezwany do usunięcia składowiska. Jeżeli tego nie zrobi dobrowolnie, przedmioty z miejsca postojowego są usuwane, a za ich składowanie będzie musiał zapłacić. Jest możliwy także inny scenariusz. W ostateczności, jeśli przedmioty są łatwopalne i składowane na drogach ewakuacyjnych, na wniosek administracji budynku sprawą może się zająć policja. Za łamanie przepisów przeciwpożarowych grozi grzywna. Ta może sięgnąć aż 5000 zł.
Odpowiedzialność za bezpieczeństwo części wspólnych budynku, w tym garażu, spoczywa na właścicielach obiektu, czyli na zarządzie wspólnoty lub spółdzielni. Z tego powodu w oparciu o przepisy przeciwpożarowe umieszczają oni w regulaminach zakazy dotyczące przetrzymywania w garażach rzeczy łatwopalnych albo takich, które utrudniają akcję gaśniczą lub ewakuację podczas pożaru. Nieprzestrzeganie regulaminu może skończyć się w sądzie, a przynajmniej opłatą za uprzątnięcie miejsca postojowego.
Zwykle w obrębie miejsca postojowego może znajdować się tylko samochód, a w boksie rowerowym tylko jednoślad.
Jeśli dojdzie do pożaru, w wyniku którego ucierpią inne auta czy budynek, ich właściciele będą mogli starać się o odszkodowanie z polisy OC właściciela pojazdu, który zaczął się palić jako pierwszy – czyli podobnie jak przy klasycznej kolizji.
Natomiast gdy okaże się, że składowane niezgodnie z przepisami przedmioty przyczyniły się do powstania szkody, polisa komunikacyjna OC raczej nie zostanie uruchomiona. Za straty materialne odpowie właściciel składowiska.
UWAGA! Ubezpieczyciel będzie mógł odmówić wypłaty odszkodowania w ramach OC pojazdu, jeśli okaże się, że przyczyną pożaru była hulajnoga elektryczna czy rower elektryczny, a szczególnie jeśli była zaparkowana obok auta, a nie znajdowała się w nim jako bagaż.
Akumulatorów nie powinno się przechowywać na miejscach postojowych w hali garażowej. Również ze względów pożarowych we wspólnych garażach zabronione jest ładowanie akumulatorów samochodowych. Na cenzurowanym są także hulajnogi czy rowery elektryczne.
Taki zestaw znaków można spotkać niemal przed każdym parkingiem podziemnym. Do ich przestrzegania zobowiązuje kierowców kodeks ruchu, ale jest mały wyjątek.
Uwaga! Jeśli kierowca ignoruje znak „zakaz wjazdu dla aut z LPG”, nic mu nie grozi ze strony służb mundurowych, ponieważ nie wypiszą one mandatu. Jednak zarządca terenu może mieć pretensje i próbować egzekwować zakaz w oparciu o obowiązujący regulamin.
Przechowując w garażu różne przedmioty, sporo ryzykujemy. Co oczywiste, jeśli ogień pojawi się w naszym „składowisku”, będziemy musieli pokryć wszelkie straty innych osób z własnej kieszeni. Co gorsze, nawet jeśli to cudze auto się zapali, a następnie ogień przejdzie na nielegalne zgromadzone przedmioty, a od tych zapalą się inne pojazdy, za szkody może nie zapłacić ubezpieczyciel pojazdu, który zainicjował pożar.