We wnętrzu auta smog nie jest już aż atak groźny jak na zewnątrz, ale czy w każdym pojeździe można liczyć na równie skuteczną ochronę przed zanieczyszczonym powietrzem? Sprawdzamy to na przykładzie trzech samochodów w różnym wieku i wyposażonych w różne rozwiązania.
W samochodzie można liczyć na niemal czyste powietrze. To głównie zasługa filtra kabinowego, który zatrzymuje zanieczyszczenia. Już najprostszy filtr, tzw. papierowy, chroni wnętrze samochodu przed cząstkami PM2,5 i PM10. Filtry kabinowe z węglem aktywnym poza cząstkami stałymi zatrzymują w sobie szkodliwe gazy i zapachy.
Co więcej, producenci samochodów wyposażają także swoje auta w systemy poprawiające jakość powietrza. Na czym one polegają? Po włączeniu tej funkcji powietrze w samochodzie poddawane jest cyrkulacji i jednocześnie oczyszczane.
Postanowiliśmy sprawdzić, jak w praktyce działają filtry, a co ważne – w jakim stopniu zmniejszają poziom szkodliwych pyłów. Nasz test rozpoczęliśmy od samochodu, w którym nie ma filtra. Następnie sprawdziliśmy poziom zanieczyszczeń powietrza w aucie z brudnym filtrem oraz po jego wymianie na „węglowy”.
Podczas ostatniej próby smog mierzyliśmy w aucie z systemem poprawiającym jakość powietrza. W tym przypadku przeprowadziliśmy dwie próby – z włączonym i wyłączonym dodatkowym filtrowaniem.
Oto wyniki naszego testu prezentujące, o ile mniej zanieczyszczeń wdychamy, przebywające we wnętrzu samochodu.
Do testu użyliśmy ręcznego czujnika zanieczyszczeń powietrza, który mierzy poziom cząsteczek PM2,5 oraz PM10 (główny składniki smogu w Polsce).
Najpierw zmierzyliśmy poziom zanieczyszczeń powietrza na zewnątrz. Urządzenie wskazało: PM2,5 – 59 µg/m3 i PM10 – 70 µg/m3.
Następnie sprawdzaliśmy jakość powietrza we wnętrzach samochodów, aby obliczyć procentową zmianę poziomu smogu.
Zimą smog występuje niemal wszędzie. Na szczęście dość łatwo przed nim uciec. Oazą czystego powietrza jest samochód wyposażony w filtr kabinowy. Jak się okazuje, nawet jeśli ten nie zostanie w porę wymienimy, i tak możemy liczyć na w miarę dobre powietrze. Natomiast w samochodzie z funkcją dodatkowej ochrony przed zanieczyszczeniami smog nie ma już praktycznie żadnych szans.