Widoczność z miejsca kierowcy: w jakich autach martwe pola są największe?

Martwe pola nie bez przyczyny nazywają się tak złowrogo. Chodzi o przestrzeń, której kierowca nie widzi, bo przesłaniają mu ją elementy auta – przede wszystkim słupki nadwozia, ale też np. fotele. A nie ma mowy o uniknięciu zderzenia, kiedy nie widzi się zagrożenia. Można zachować wszelką ostrożność, zatrzymać się, patrzeć w dobrą stronę, a i tak obiekt przed samochodem (w najlepszym razie) uda się zobaczyć w ostatniej chwili. W przypadku uderzenia wina bezsprzecznie będzie leżeć po stronie kierowcy.

Na skrzyżowaniach, na rondach, w trakcie włączania się do ruchu – piesi, rowerzyści, a nawet inne samochody pojawiają się jakby znikąd. W dodatku taka przestrzeń wyłączona z widoczności nie jest mała – w pewnych modelach w odległości dwudziestu metrów przed samochodem przesłonięty obszar może mieć nawet 7-8 metrów szerokości.

Co gorsza, zazwyczaj im nowsze auto, tym problem jest większy. Rosnące wymagania dotyczące zabezpieczeń zderzeniowych paradoksalnie wpływają na ograniczenie pola widzenia z miejsca kierowcy – dla zapewnienia odpowiedniej ochrony słupki dachowe robią się coraz masywniejsze.

Aby porównać poziom widoczności z wnętrza samochodu, dokonaliśmy pomiaru martwych pól. Pod uwagę wzięliśmy cztery kierunki, najważniejsze z punktu widzenia bezpieczeństwa jazdy – na przednich słupkach oraz środkowym i tylnym słupku z prawej strony. Wynik podawany jest w stopniach, a oznacza kątowy zakres utraty widoczności na zewnątrz pojazdu – im wyższa zmierzona wartość, tym widoczność jest gorsza.

Rezultaty przedstawiamy poniżej. Jak widać, w wielu modelach jest to poważnym problemem, a często to zjawisko się lekceważy.

Wyniki pomiarów martwych pól

Co mówią zebrane wyniki?

Im większy kąt martwego pola za słupkiem, tym większy obszar jest zasłonięty przed wzrokiem kierowcy. W  przypadku widoczności do przodu na boki w najlepszych modelach w zestawieniu wynosi on poniżej 10 stopni, w najgorszych – przekracza 20 stopni. W tej drugiej sytuacji na 10 metrach przed autem zasłonięty jest teren o szerokości mniej więcej 3,5 metra.

PODSUMOWANIE

Z podanego zestawienia dobrze widać, dlaczego producenci aut przykładają tak dużą wagę do systemów wspomagających widoczność z wnętrza i ostrzegających kierowcę przed zagrożeniem. W niektórych modelach blisko 1/4 teoretycznego pola widzenia (czyli 360 stopni) jest przesłonięta przez elementy auta. Nie ma szans, aby bez takiej pomocy kierowca dostrzegł przeszkody przy pojeździe.