Citroen C4 1.2 PureTech – TEST

Popularność SUV-ów negatywnie odbija się na sprzedaży aut z innych segmentów. „Obrywają” niemal wszyscy – od miejskich i kompaktowych hatchbacków przez sedany klasy średniej aż po… kabriolety.

Producenci walczą, starając się uatrakcyjnić nowe generacje takich pojazdów, ale gdzieniegdzie spadki sprzedaży są tak duże, że w grę wchodzi nawet zaprzestanie produkcji. Mówi się na przykład, że kolejna generacja VW Passata nie będzie już dostępna jako sedan, tylko jako kombi oraz – tu powrót do koncepcji z lat 70. i 80. – jako liftback.

Citroen w nowej odsłonie kompaktowego C4 poszedł inną drogą i postanowił nieco go podnieść. Prześwit wynosi blisko 16 cm, a to już poziom zbliżony do kompaktowych crossoverów. Przy okazji nadwozie otrzymało praktyczne osłony z nielakierowanego tworzywa. Koncepcja najwyraźniej spodobała się klientom, bo w ub.r. „C-czwórka” znalazła w Europie ok. 65 tys. nabywców, co plasuje ją w okolicach pierwszej dziesiątki najchętniej wybieranych kompaktów.

Walory C4 sprawdzamy w teście (chyba) najbardziej sensownej wersji napędowej – 1.2 PureTech o mocy 131 KM, z manualną przekładnią, w topowej specyfikacji Shine.

Citroen C4 (2022) – przestronność, bagażnik

C4 należy do sporych kompaktów (436 cm długości, 267 cm rozstawu osi) – i czuć to w kabinie. W obu rzędach auto zapewnia ponadprzeciętną ilość miejsca zarówno na szerokość, na wysokości bioder i łokci, jak i na nogi. Z tyłu, pomimo opadającej linii dachu, przestrzeni nad głową wystarczy dla osób mierzących do 185 cm wzrostu. Plus za duże otwory drzwiowe oraz znane z SUV-ów osłony progów u dolnych krawędzi drzwi, chroniące przed zabrudzeniem nogawek spodni przy wsiadaniu i wysiadaniu.

Do przestronnego wnętrza Citroen C4 „dorzuca” typowy jak na standardy swojego segmentu bagażnik – jego pojemność wynosi 380 l (maksymalnie 1250 l). Plus za funkcjonalność przestrzeni ładunkowej, która ma foremny kształt i została zaopatrzona w haki na torby. Za sprawą podwójnej podłogi po złożeniu oparć powstaje płaska powierzchnia. Ładowność wynosi przyzwoite 488 kg.

Citroen C4 (2022) – miejsce kierowcy, kokpit

Z perspektywy kierowcy Citroen zwraca uwagę wyjątkowo obszernym, „kanapowym” fotelem, który wygląda niepozornie, jakby był przeniesiony z salonu, ale podczas jazdy zapewnia zaskakująco sensowne trzymanie.

Masywna deska rozdzielcza jest ergonomiczna i praktyczna: ekran systemu multimedialnego umieszczono pod ręką, dookoła wygospodarowano liczne, pojemne schowki, a do obsługi podstawowych funkcji służą duże przyciski i pokrętła – można ich używać nawet w rękawiczkach. Plus za łatwo dostępną tackę na smartfon z ładowarką indukcyjną oraz dwa typy gniazd USB w konsoli środkowej: starego (A) i nowego (C) typu.

Sam system operacyjny ma nieskomplikowane menu, a wyświetlacz szybko odpowiada na dotyk. Także zegary mają cyfrową formę. W przeciwieństwie do reszty wnętrza bardziej postawiono tu na formę i styl niż na czytelność – wskazania tradycyjnego obrotomierza byłyby łatwiejsze w odczycie niż maleńkiej wirtualnej tarczy. Cyfry odpowiadające za prędkość są za to na tyle duże, że opcjonalny wyświetlacz head-up (w formie plastikowej płytki) wydaje się zbędny.

Citroen C4 1.2 PureTech 131 KM – silnik, skrzynia biegów

131-konny wariant 3-cylindrowego benzynowego silnika 1.2 turbo (PureTech) wydaje się optymalnym źródłem napędu do C4. Jednostka ma dużo energii od niskich obrotów i zapewnia bardzo dobre osiągi (0-100 km/h w zaledwie 9 s!), a siły nie braknie jej nawet na autostradzie. Dopłata do mocniejszej 156-konnej odmiany wydaje się zbędna, zwłaszcza że jej charakterystyka jest bardziej „napięta”, a maksymalny moment obrotowy jest tylko o 10 Nm wyższy (240 wobec 230 Nm).

Wersja 131 KM jest, w przeciwieństwie do mocniejszej, dostępna także z manualną skrzynią o 6 przełożeniach, która bardzo dobrze dogaduje się z silnikiem 1.2 PureTech. Drążek co prawda ma długie ścieżki prowadzenia, typowo dla wielu francuskich aut, same biegi wchodzą jednak precyzyjnie, a jednostka jest na tyle elastyczna, że do dźwigni nie trzeba sięgać zbyt często. Oferowany za dopłatą 7000 zł 8-biegowy automat EAT8 zwiększa wygodę jazdy i pracuje bardzo „miękko”, ale nieco gasi temperament silnika i niespiesznie dobiera przełożenia.

W testowanej wersji C4 nie należy do paliwożernych – w trasie zużywa poniżej 5 l/100 km, a w gęstym ruchu miejskim oraz na autostradzie około 8 l/100 km.

Citroen C4 (2022) – prowadzenie, komfort

Jednym z wyróżników C4 poza „crossoverowatym” nadwoziem jest komfortowe zawieszenie. Zestrojono je nad wyraz miękko – niewielkie i średnie dziury „wsiąkają” w podwozie bez niepokojenia pasażerów. Do tej charakterystyki pasuje mocno wspomagany układ kierowniczy.

W rezultacie Citroen prowadzi się bardzo lekko i subtelnie „buja” podczas jazdy, ale myli się ten, kto utożsamia to z brakami w zakresie bezpieczeństwa. Stabilność podczas jazdy na wprost przy wysokich prędkościach jest tu na miarę samochodów wyższych klas (co nie takie oczywiste w kompaktach), a w zakrętach nadwozie przechyla się w jakby wymierzonym stopniu, bez wywoływania u podróżujących dyskomfortu. W sytuacjach podbramkowych do gry wkracza też ESP, które mocno pilnuje, by samochód nie wpadał w podsterowność i utrzymywał tor jazdy. Plus za skuteczne hamulce.

Citroen C4 1.2 PureTech (2022) – cena, wyposażenie

W topowej wersji Shine testowane C4 kosztuje 106 100 zł i oferuje bogate wyposażenie, w tym rozbudowane systemy wsparcia (m.in. adaptacyjny tempomat oraz monitorowanie martwego pola).

Citroen C4 1.2 PureTech 131 KM (2022): plusy i minusy

• przestronne wnętrze, wygodne fotele, ergonomiczny i praktyczny kokpit, łatwa obsługa, dobra dynamika, niewygórowane zużycie paliwa, zwiększony prześwit, komfort tłumienia, bezpieczne prowadzenie, względnie atrakcyjna cena

• ograniczone czucie układu kierowniczego, słyszalny pod obciążeniem odgłos 3-cylindrowego silnika

Citroen C4 1.2 PureTech 131 KM (2022) – test: podsumowanie

Zwinny kompakt do miasta i w trasę – funkcjonalny, cichy i wygodny, wystarczająco dynamiczny i oszczędny. A do tego crossover, ze zwiększonym prześwitem. W skrócie: bardzo dobre połączenie, i to w kompaktowej cenie. 

Citroen C4 (2022): galeria zdjęć