Hybrydowe crossovery w miejskim formacie to dziś prawdziwy rynkowy przebój. Sprawdzamy, czy wciąż pnące się w górę Renault Captur ma już wystarczająco dużo atutów, by pokonać od dekad wyspecjalizowaną w hybrydach Toyotę, a dokładnie – Yarisa Crossa.
Prawie trzy dekady rozwoju hybryd, ok. 25 mln klientów – Toyota wie, jak się robi takie auta, a nabywcy doceniają jej know-how. Ale rywale nie śpią. Renault prace nad własnym układem hybrydowym zaczęło 10 lat temu, a od 5 lat oferuje go w swoich autach.
Francuzi mają za to większe doświadczenie w produkcji crossoverów. Captur zadebiutował w 2013 r. i momentalnie wskoczył do top 50 najpopularniejszych aut w Europie – 5 lat temu zajmował nawet szóstą pozycję, ostatnio plasuje się na 17.-19. miejscu. W 2019 r. doczekał się drugiej odsłony, rok temu wyraźnie zmodernizowanej.
Toyota zaliczyła w tej klasie falstart. Urban Cruiser z 2008 r. wyprzedził modę, nie podbił rynku i po 6 latach zniknął z oferty. Do tego typu aut Toyota wróciła dopiero modelem Yaris Cross. Debiutował w 2021 r., już rok później wyprzedził Captura w europejskich statystykach sprzedaży, a kolejne dwa zakończył na 8. miejscu.
U nas też lepiej sprzedaje się Yaris Cross, w ubiegłym roku trzecie najchętniej kupowane auto w Polsce. Captur notuje szybki wzrost: mimo że w wersji po face liftingu wszedł do sprzedaży w II połowie 2024 r., awansował już aż o 21 miejsc r/r, na siedemnaste.
Do testu trafiły tzw. pełne hybrydy. Yaris Cross występuje tylko z takim napędem, wykorzystującym jednostkę 1.5 R3 i typową dla tej marki skrzynię planetarną. Może mieć 116 lub 130 KM, a mocniejszy dostępny jest z układem 4x4. Właśnie taki trafił do testu.
Hybrydowy Captur (do wyboru są też wersje benzynowa, z LPG i mild hybrid) otrzymał „poważniejszy”, 4-cylindrowy silnik 1.8 oraz nietypową bezsprzęgłową skrzynię nazwaną przez producenta wielotrybową. w której 4 biegi i 2 dodatkowe silniki elektryczne zapewniają 6 przełożeń.
Nietypowe bywa też zachowanie napędu Renault, którego spalinowy silnik czasem utrzymuje stałe niskie obroty podczas przyspieszania, a czasem przy niskim tempie pracuje dość głośno na podwyższonych obrotach. Do tego w trakcie maksymalnego rozpędzania, jak inne hybrydy tej marki, traci na dłuższą chwilę impet w okolicy 120 km/h. Dlatego, mimo że oferuje większe moc (+ 30 KM) i moment obrotowy (148 Nm z silnika benzynowego oraz 270 Nm z elektrycznego; rywal: 120 i 185 Nm), Captur wyraźnie wygrywa z Toyotą tylko w „sprincie do setki” (9,5 kontra 11,5 s w naszych pomiarach), ale autostradowe 140 km/h osiąga jedynie 0,7 s wcześniej niż Yaris Cross.
W Toyocie, z charakterystyczną dla jej hybryd bezstopniową skrzynią planetarną, obroty silnika są bardziej powiązane z położeniem pedału gazu, a po jego pełnym wduszeniu jednostka donośnie wyje na tych maksymalnych.
A co z układem 4x4 opisywanej Toyoty? Czy pozwolił jej pokonać w którejś konkurencji przednionapędowego Captura?
Cóż, jako że zima minęła, a my (podobnie jak większość użytkowników) jeździmy głównie po płaskim terenie – różnica w liczbie napędzanych kół między porównywanymi crossoverami była właściwie niewyczuwalna. Przynajmniej w typowych warunkach – w obydwu autach elektronika nie pozwala na wyrwanie z miejsca, więc nawet przednionapędowe Renault nie buksuje kołami przy dynamicznym starcie.
DANE TECHNICZNE I CENY | Renault Captur full hybrid E-Tech 160 | Toyota Yaris Cross 1.5 Hybrid DF AWD-i |
---|---|---|
Silnik | benzynowy + elektr. | benzynowy + elektr. |
Pojemność skokowa | 1789 cm3 | 1490 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 | R3/12 |
Moc maksymalna (benz.) | 90 KM/5600 | 92 KM/5500 |
Moc maksymalna (el./syst.) | 49+20/160 KM | 84/130 KM |
Maks. moment obr. (benz.) | 148 Nm/3600 | 120 Nm/3600 |
Maks. moment obr. (el./syst.) | 270/b.d. Nm | 185/b.d. Nm |
Napęd | przedni | 4x4 |
Skrzynia biegów | aut./wielotrybowa | aut./bezstopniowa |
Długość/szerokość/wysokość | 424/180/158 cm | 417/177/160 cm |
Rozstaw osi | 264 cm | 256 cm |
Średnica zawracania | 11,1 m | 10,6 m |
Masa/ładowność/masa przyczepy | 1366/524/1000 kg | 1305/470/750 kg |
Poj. bagażnika (min./maks.) | 326/1149 l | 320/b.d. l |
Poj. zbiornika paliwa | 48 l (Pb 95) | 36 l (Pb 95) |
Opony | 215/55 R18 | 215/50 R18 |
Osiągi, zużycie paliwa (dane producenta) | ||
Prędkość maksymalna | 180 km/h | 170 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,9 s | 11,3 s |
Średnie zużycie paliwa | 4,4-4,5 l/100 km | 4,8-5,2 l/100 km |
Zasięg teoretyczny | 1090 km | 750 km |
Cena | od 122 900 zł | od 118 900 zł |
Dopiero niesprzyjające sytuacje, jak ruszanie na mokrym asfalcie czy włączanie się do ruchu z zapiaszczonej uliczki, zmuszają kontrolę trakcji w Capturze do wysilonej pracy, choć samochód z Francji i tak rozpędza się wtedy całkiem płynnie.
Jednak hybryd zwykle nie kupują osoby z „ciężką nogą”, lecz takie, które cenią sobie ekonomiczną eksploatację. Podczas w miarę spokojnej jazdy oba auta cieszą kulturą napędów, częstą podróżą w ciszy z wyłączoną jednostką spalinową (w ruchu miejskim potrafią większą część dystansu pokonać w trybie EV), a przede wszystkim małym „apetytem”.
W tej kwestii wygrywa Yaris Cross – zużywa 4,8 l/100 km w trasie pokonywanej z dwucyfrowymi prędkościami i 6 l w korkach. Ale Captur wypadł tylko trochę gorzej, potrzebując, odpowiednio, 5,4 i 6,1 l. Do tego okazał się oszczędniejszy przy 140 km/h (7,8 vs 8,8 l).
Toyota średnio pali zaledwie 5,4 l na 100 km, ale przez nieduży bak (36 l) trzeba ją tankować przeciętnie co 660 km. Renault potrzebuje trochę więcej paliwa (średnio 5,8 l), ale 48-litrowy zbiornik zapewnia mu solidne 820 km zasięgu.
Francuski crossover jest o 2 cm niższy od konkurenta z Japonii. Ale przy tym szerszy (o 3,2 cm) i, mierząc prawie 424 cm, o 6,7 cm dłuższy. Ma też o niemal 8 cm dalej rozstawione osie.
Różnice te przekładają się na przestronniejsze wnętrze Captura, które okazuje się szersze niż w Toyocie (+ 3 cm z przodu, + 4 cm z tyłu), pozwala kierowcy odsunąć fotel o 2 cm dalej od pedałów i zapewnia jadącym na kanapie o 6 cm więcej miejsca przed kolanami. Cztery czy pięć osób znajdzie tu zatem wyraźnie lepsze warunki do podróży. O ile te w drugim rzędzie nie będą przesadnie wysokie – tył kabiny Renault jest o 2 cm niższy niż u konkurenta i już przy 180 cm wzrostu dotyka się fryzurą podsufitki.
Bagażniki nie zachwycają. Yaris Cross 4x4 ma 320-litrowy (4x2: 397 l), ten w Capturze mieści 326 l, ale dzięki przesuwanej wzdłużnie kanapie potrafi też przewieźć 440 l przy komplecie pasażerów (inne wersje silnikowe: 422-536 l).
DANE TESTOWE | Renault Captur full hybrid E-Tech 160 | Toyota Yaris Cross 1.5 Hybrid DF AWD-i |
---|---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,5 s | 3,6 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,5 s | 11,5 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 36,3 m | 36,4 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 35,8 m | 36,2 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 58,8 dB | 60,7 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 64,7 dB | 65,5 dB |
Rzeczywista prędkość (przy 100 km/h) | 96 km/h | 97 km/h |
Liczba obrotów kierownicą | 2,6 | 2,7 |
Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie) | 6,1/5,4/5,8 l/100 km | 6,0/4,8/5,4 l/100 km |
Rzeczywisty zasięg | 820 km | 660 km |
Podczas jazdy kosztujące w testowanym wydaniu techno 122 900 zł Renault sprawia wrażenie dojrzalszego auta. Jego kabina jest przyjemniej wykończona, skuteczniej wygłuszona i oferuje nieco przyjaźniejszą obsługę, do tego Captur sprawniej filtruje nierówności, nie ustępując rywalowi zwinnością i stabilnością na krętej drodze.
Yaris Cross (na zdjęciach występuje w niedostępnej już odmianie Premiere Edition, oceniliśmy topową obecnie Executive) wyposażeniem wyraźnie góruje nad konkurentem, ale ceną też – konkretnie o 26 tys. zł, lub o 16,6 tys. zł, gdy weźmie się pod uwagę aktualne rabaty Toyoty. Gdyby dotarł do testu w przednionapędowym wydaniu i specyfikacji Style, a my uwzględnilibyśmy nie jego standardową cenę 130 900 zł, lecz promocyjną 124 000 zł, i tak nie nadrobiłby w ten sposób strat poniesionych przy ocenie wnętrz czy własności jezdnych obu aut.
PUNKTACJA | maksymalna liczba punktów | Renault Captur | Toyota Yaris Cross |
---|---|---|---|
Nadwozie i wnętrze | |||
Wymiary wnętrza | 50 | 31 | 24 |
Wykończenie i ergonomia | 10 | 8 | 7 |
Wyciszenie | 10 | 7 | 6 |
Multimedia i obsługa | 10 | 9 | 8 |
Bagażnik | 20 | 9 | 8 |
SUMA | 100 | 64 | 53 |
Układ napędowy | |||
Osiągi | 30 | 17 | 13 |
Praca silnika | 10 | 7 | 7 |
Skrzynia biegów/napęd | 10 | 7 | 8 |
Zużycie paliwa | 30 | 24 | 25 |
SUMA | 80 | 55 | 53 |
Właściwości jezdne | |||
Prowadzenie | 30 | 14 | 14 |
Komfort jazdy | 30 | 16 | 14 |
Układ kierowniczy | 10 | 8 | 7 |
Hamulce | 20 | 12 | 12 |
SUMA | 90 | 50 | 47 |
Wyposażenie i koszty | |||
Cena zakupu | 50 | 37 | 27 |
Poziom wyposażenia | 40 | 15 | 23 |
Systemy bezpieczeństwa | 30 | 14 | 16 |
Wyposażenie dodatkowe | 10 | 3 | 3 |
SUMA | 130 | 69 | 69 |
RAZEM | 400 | 238 | 222 |
MIEJSCA | 1 | 2 |
Prawie 30 lat praktyki pozwala Toyocie produkować naprawdę udane hybrydy, czego świetnym przykładem jest Yaris Cross i jego pozycja na rynku. Ale to nie czyni tej marki monopolistą. Renault udowodniło, że inni też są w stanie stworzyć niezłe układy hybrydowe – testowany Captur tylko nieznacznie ustąpił japońskiemu rywalowi w jego koronnej dyscyplinie, czyli ekonomice jazdy, ale okazał się przy tym samochodem pod wieloma względami bardziej dopracowanym, co ostatecznie zapewniło mu zdecydowane zwycięstwo w tym porównaniu.
Renault ma o 6,7 cm dłuższe nadwozie od Toyoty, a rozstawem osi przerasta ją o 7,9 cm. / fot. Adam Mikuła/Motor
Captur w wersji techno porusza się na 18-calowych obręczach z oponami w rozmiarze 215/55. / fot. Adam Mikuła/Motor
Trochę przyjemniej niż u rywala wykończony kokpit z impulsowo działającą dźwignią automatu na „wiszącej” konsoli. / fot. Adam Mikuła/Motor
Cyfrowy zestaw wskaźników Renault może tylko w niewielkim stopniu przypominać analogowe zegary. / fot. Adam Mikuła/Motor
Z testowanej dwójki jedynie Captur pozwala wyświetlić na ekranie przed kierowcą dużą mapę. / fot. Adam Mikuła/Motor
Przyjemniejsza niż u konkurenta grafika, wygodniejsza obsługa, dużo więcej funkcji. / fot. Adam Mikuła/Motor
Przeciętnej jakości i wielkości obraz z zestawu czterech kamer zamontowanych dookoła samochodu. / fot. Adam Mikuła/Motor
Renault oferuje trochę obszerniejsze i wygodniejsze fotele niż Toyota, ale brakuje im regulacji lędźwiowej. / fot. Adam Mikuła/Motor
Na podróżujących z tyłu czeka ograniczona przestrzeń nad głowami, ale i dużo miejsca na nogi. / fot. Adam Mikuła/Motor
Tylko w Capturze jadący na kanapie mają do dyspozycji centralne nawiewy i zestaw gniazdek. / fot. Adam Mikuła/Motor
326 litrów pojemności, tanio, ale nie plastikowo wykończone burty, dwa haki na siatki. / fot. Adam Mikuła/Motor
Masywniejsza sylwetka sprawia, że Yaris Cross wydaje się więcej niż o faktyczne 2 cm wyższy od Captura. / fot. Adam Mikuła/Motor
Topowe wersje wyposażeniowe crossovera Toyoty seryjnie otrzymują ogumienie 215/50 R18. / fot. Adam Mikuła/Motor
Gorsza niż w Renault jakość tworzyw i podświetlenia. Lusterka są mniejsze, ekran centralny równie duży (10,5'' /10,4''), a zegary większe (12,3/10,25''). / fot. Adam Mikuła/Motor
Zegary Toyoty też są czytelne, ale mniej konfigurowalne niż w Renault. Plus za wyświetlacz head-up. / fot. Adam Mikuła/Motor
Do wyboru jest parę trybów wskazań, ale nie da się tu np. wypełnić ekranu mapą nawigacji. / fot. Adam Mikuła/Motor
Obsługa multimediów nie jest trudna, ale wygląd i struktura menu nie zachwycają. / fot. Adam Mikuła/Motor
Większy (i wyższej jakości) niż u rywala obraz z kamer 360 stopni zajmuje niemal cały ekran centralny. / fot. Adam Mikuła/Motor
Wysoki kierowca musi podkurczyć nogi. W obydwu autach część foteli (w Renault – tylną) obszyto skórą. / fot. Adam Mikuła/Motor
W drugim rzędzie trudniej wcisnąć nogi niż w Capturze, do tego kanapa nie jest tu przesuwana. / fot. Adam Mikuła/Motor
Yaris Cross 4x4 ma 320-litrowy bagażnik. Jego plastikowe boki nie oferują haczyków. / fot. Adam Mikuła/Motor
Tylne oparcie jest trójdzielne, dno po jego złożeniu płaskie, a maksymalna pojemność kufra... nieznana. / fot. Adam Mikuła/Motor