SsangYong Torres to odważnie zaprojektowany, przestronny i wygodny SUV z pogranicza segmentu kompaktowego i klasy średniej. To także element strategii nowego otwarcia koreańskiej marki. Plany są ambitne, a konkurencja zaprawiona w boju. Łatwo nie będzie.
SsangYong od lat pozostaje w cieniu swoich popularnych „rodaków”: Hyundaia i Kii. Nie ustaje jednak w wysiłkach, by zniwelować dzielący go od nich dystans. I ostatnio idzie mu coraz lepiej (choć droga do pokonania wciąż daleka). Najnowsza próba, średniej wielkości SUV Torres, wydaje się kolejnym ważnym krokiem. Czy we właściwym kierunku?
Do atutów nowości z Korei należy odważny design. W oczy rzuca się ciekawy przód, ale wrażenie robią też szerokie tylne słupki oraz sam tył. Dzięki imitacji osłony koła zapasowego i umieszczonej z boku klamki (sugerującej, że klapa bagażnika otwiera się na bok, mimo że zwyczajnie się unosi), przypomina on rasowe „terenówki”.
Warto też zwrócić uwagę na bardzo nietypową linię dachu, która wznosi się od przedniej szyby aż za drugą parę drzwi, a potem załamuje i opada aż do tylnego spojlera. W efekcie podróżujący w obu rzędach tego sporego SUV-a (4,7 m długości) dysponują ogromną przestrzenią nad głowami – nawet „dwumetrowcy” mają jeszcze trochę zapasu. Miejsca na nogi nie jest aż tak dużo, ale wystarczająco, by z przodu i z tyłu jednocześnie podróżowały wysokie osoby.
Bagażnik ma solidne 703 l pojemności, wliczając obszerny schowek pod dnem. W autach wyposażonych w napęd obu osi – jak testowane – znaczną część owego schowka zajmuje jednak koło dojazdowe. Ale nad podłogą i tak pozostaje dużo przestrzeni do wykorzystania.
Wygodne (choć przeciętnie podpierające na boki) fotele Torresa w wersji Wild są skórzane, elektrycznie sterowane, podgrzewane, a nawet...
Do wykończenia wnętrza użyto bardzo przyzwoitych materiałów – np. deskę rozdzielczą, w dolnej części wykonaną z dosyć tanio wyglądających plastików, na widoku pokrywają przyjemne dla oka i w dotyku tworzywa oraz syntetyczna skóra. Ta na siedzeniach w opisywanej, topowej wersji wyposażeniowej Wild jest naturalna.
Wzrok przykuwają spłaszczona kierownica i dodatkowy ekran w dolnej części konsoli, którym – podobnie jak w większych modelach Audi – zarządza się m.in. klimatyzacją czy ogrzewaniem szyb. Choć dookoła kierowcy nie ma wielu fizycznych przełączników (większość przycisków skupia się na kierownicy), a większość ustawień i funkcji zmienia się dotykowo, obsługa nie sprawia trudności.
Można mieć zastrzeżenia do niedzisiejszej grafiki wskaźników i centralnego wyświetlacza z nie do końca poukładanym menu, ale ważne, że do dyspozycji jest łączność z Android Auto i Apple CarPlay (choć wyłącznie przewodowa). Na co dzień docenia się także znaczną liczbę wnęk i schowków, przeważnie obszernych.
Podczas jazdy Torres ma komfortową, daleką od dynamiki naturę. Składają się na nią dwa elementy. Pierwszym jest zawieszenie, które bez trudu radzi sobie z utrzymywaniem w ryzach tego 1,6-tonowego auta, nawet po gwałtowniejszych manewrach. W szybkich zakrętach „płuży” przodem, ale w granicach rozsądku skręca wystarczająco dobrze. Do tego sprawnie i bez dudnienia tłumi znaczną część wstrząsów, przepuszczając je do wnętrza głównie na większych wyrwach, krótkich progach i ukośnych uskokach.
Drugim czynnikiem odpowiedzialnym za nieco zrelaksowany charakter Torresa jest jego napęd. „Gama” silnikowa składa się tylko z jednej benzynowej jednostki 1.5 turbo o mocy 163 KM. Niby niedużo jak na tej wielkości auto, ale SsangYong osiąga „setkę” w akceptowalne 10,6 s, a siły zaczyna mu trochę brakować dopiero przy trzycyfrowych prędkościach.
Dane techniczne | SsangYong Torres 1.5 GDI Turbo 6AT 4x4 |
---|---|
Silnik | benzynowy, turbo |
Pojemność skokowa | 1497 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 |
Moc maksymalna | 163 KM/5000 |
Maks. moment obrotowy | 280 Nm/1500 |
Napęd | 4x4 |
Skrzynia biegów | aut./6-biegowa |
Długość/szerokość/wysokość | 470/189/172 cm |
Rozstaw osi | 268 cm |
Średnica zawracania | 10,8 m |
Masa/ładowność/masa przyczepy | 1618/552/1500 kg |
Poj. bagażnika (min./maks.) | 703/1662 l |
Poj. zbiornika paliwa | 50 l (Pb 95) |
Opony | 245/45 R20 |
Osiągi, zużycie paliwa (dane prod.) | |
Prędkość maksymalna | 191 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | b.d. |
Średnie zużycie paliwa | 9,1 l/100 km |
Zasięg | 540 km |
Cena wersji podstawowej z tym samym silnikiem | 139 900 zł |
Cena wersji testowanej | 202 900 zł |
W sprzyjających warunkach, np. w spokojnie pokonywanej trasie omijającej drogi szybkiego ruchu, nieduży silnik zużywa mniej niż 7 l paliwa na 100 km. Miejskie korki podnoszą jednak spalanie do poziomu powyżej 10 l, a autostradowe tempo nawet do 11-12 litrów.
dane Testowe | SsangYong Torres 1.5 GDI Turbo 6AT 4x4 |
---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,6 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10,6 s |
Przyspieszenie 0-140 km/h | 20,2 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 38,9 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 39,2 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 55,0 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 64,6 dB |
Rzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h | 98 km/h |
Liczba obrotów kierownicą | 2,6 |
Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/cykl mieszany) | 10,6/6,8/8,7 l/100 km |
Rzeczywisty zasięg | 570 km |
Z przednim napędem i ręczną skrzynią Torresa można mieć już za mniej niż 140 tys. zł. Taka cena, na poziomie znacznie mniejszych aut, może przyciągnąć klientów. Testowany wariant zamyka jednak cennik nowego modelu. Kosztuje 202 900 zł, musi zatem stawić czoła bardziej renomowanym rywalom o zbliżonych rozmiarach. A to może już nie być takie łatwe.
Ciekawa nowość na rynku średniej wielkości SUV-ów. Choć atrakcyjniejsza w tańszych odmianach.