W dobie rosnących kosztów życia i drogich samochodów postanowiliśmy zaproponować modele, których eksploatacja powinna być ulgą dla portfela. Zwracaliśmy też uwagę na to, żeby nasze typy były praktyczne, łatwe w obsłudze, miały przestronne wnętrza i spore bagażniki.
W trakcie rozmów o autach – czy to nowych, czy używanych – najczęstsze pytania dotyczą ceny i spalania. To rzeczywiście dwa ważne składniki całkowitych kosztów eksploatacji, ale wcale nie jedyne. Zwłaszcza w leciwych modelach, w których proste oględziny w warsztacie mogą wygenerować pokaźną listę problemów.
Zdarza się, że koszty napraw okazują się tak wysokie, że poważnie wstrząsają domowym budżetem. Nawet w pozornie popularnych autach wymiana napędu rozrządu lub naprawa zawieszenia mogą wymagać wydania niemal 10 tys. zł. Takie przypadki nie są niestety jednostkowe, ale da się ich uniknąć.
Na awarie oraz konieczność wymiany części eksploatacyjnych nic nie poradzimy, ale możemy zasugerować wybór samochodów, które ze względu na niski poziom komplikacji konstrukcji, przestarzałe z dzisiejszego punktu widzenia, ale sprawdzone i trwałe silniki oraz niedrogie części zamienne powinny wyraźnie obniżyć koszt posiadania „czterech kółek”.
Skupiamy się głównie na modelach napędzanych silnikami benzynowymi, bo ze względu na często duże przebiegi nawet pozornie trwałe i bezawaryjne diesle mogą wymagać kosztownego serwisu. A przebiegi, te realne, a nie widniejące na drogomierzach, mogą iść w setki tysięcy km.
Niektóre modele, jak np. Tipo, Rapid, Octavia czy Logan, mogą mieć za sobą dodatkowo przeszłość taksówkarską. Finalny wybór pozostawiamy jednak nabywcy.
Niskie koszty użytkowania to nie wszystko. Za kolejne kryterium wyboru przyjęliśmy, że samochód może pełnić rolę jedynego auta w rodzinie, więc powinien być stosunkowo przestronny i mieć obszerny bagażnik.
W zestawieniu znajdziecie więc z jednej strony miejskie hatchbacki, jak Aveo i Sandero, które doskonale sprawdzą się w charakterze pierwszego samochodu. Mają stosunkowo niewielkie wymiary i łatwo nimi manewrować, więc będą odpowiednie nawet dla niedoświadczonych kierowców. Z drugiej są też kompaktowe hatchbacki, jak Tipo i Cruze, czy większe, dłuższe i pojemniejsze sedany, liftbacki, modele kombi, crossovery, a nawet siedmiomiejscowe minivany.
To, z czego musimy zrezygnować w przypadku tych aut, to sportowe osiągi, wysokiej jakości materiały wykończeniowe czy bardzo bogate wyposażenie. Wszystkie te trzy cechy będą co najwyżej dobre, ale nigdy nie najlepsze w klasie.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1229 cm3, moc: 86 KM, maksymalny moment obrotowy: 115 Nm, prędkość maksymalna: 171 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 13,4 s
Ze względu na wycofanie się Chevroleta z Europy auto było dosyć krótko oferowane. Aveo to propozycja wnosząca nieco kolorytu do nudnej grupy aut budżetowych. Lampy przednie i zegary zaprojektowano nieszablonowo. To może się podobać. Mierzący 4,04 m hatchback ma mały bagażnik (290 l), lepiej wypada dłuższy o 40 cm sedan (502 l).
Od strony technicznej auto jest dopracowane i nie stwarza problemów. Ze względu na popularność polecamy wolnossące benzynowe 1.2 (70, 86 KM) i 1.4 (100 KM) dobrze dogadujące się z instalacją LPG. Diesel 1.3 z DPF (75, 95 KM) pochodzi od Fiata. Wbrew pozorom dostępność części nie nastręcza problemów. Poza tym mało skomplikowana konstrukcja sprawia, że większość warsztatów poradzi sobie z tym autem.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1364 cm3, moc: 140 KM, maksymalny moment obrotowy: 200 Nm, prędkość maksymalna: 200 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,5 s
Cruze zadebiutował nad Wisłą jako sedan, ale po trzech latach dołączył do niego hatchback, a w 2012 roku kombi. Jest więc z czego wybierać, choć wszystkie oferują pokaźne bagażniki (odpowiednio: 450, 413 i 500 l). Podobnie jest z silnikami, w tym czasie model oferowano aż z sześcioma wariantami benzynowymi i sześcioma wysokoprężnymi.
Bezpiecznym, w miarę dynamicznym i lubiącym się z LPG jest 1.4 Turbo – do tego okazuje się trwały i mało awaryjny. Mniejszy diesel 1.7 D (130 KM) jest doskonale znany z Opla, zaś 2.0 VCDi (125-163 KM) to konstrukcja VM. Nie sprawia wielu problemów, ale zaopatrzenie w części i zamienniki nie jest imponujące. Serwisów Chevroleta nie jest dużo, ale mechanicy Opla poradzą sobie z Cruzem.
Silnik: diesel, pojemność: 1998 cm3, moc: 163 KM, maksymalny moment obrotowy: 360 Nm, prędkość maksymalna: 195 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,0 s
Orlando to całkiem spory (4,65 m dł.) minivan, choć z nadwoziem dwubryłowym i lekko stylizowanym na crossovera. Oferuje obszerne wnętrze dla 7 osób, które można przearanżować na małą ciężarówkę. Przy dwóch rzędach oferuje 454 l przestrzeni na bagaż do linii okien. Dobrze będą się w nim czuć wysocy kierowcy, zakres regulacji foteli jest bardzo duży, a podsufitka znajduje się wysoko nad głowami.
W Polsce dostępny był z dwoma dieslami 2.0 CR (131, 163 KM) i benzynowymi: 1.8 (141 KM) oraz 1.4T. Obydwa „benzyniaki” dobrze tolerują instalację LPG (1.8 musi być do tego fabrycznie przygotowany). Wszystkie cechuje niska awaryjność i wysoka trwałość. Serwis i części są dostępne, a ich ceny raczej umiarkowane.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1598 cm3, moc: 115 KM, maksymalny moment obrotowy: 155 Nm, prędkość maksymalna: 173 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,3 s
Trax kusił klientów bogatym wyposażeniem w dobrej cenie. Kabina długiego na 4,25 m crossovera jest względnie przestronna, ale bagażnik okazuje się skromny (356 litrów). Od strony technicznej to bliźniak Opla Mokki. Ma bardzo dobrze zestrojone zawieszenie, przyjemnie się prowadzi i może mieć opcjonalny napęd 4WD (1/3 ogłoszeń).
Polecamy benzynowy silnik 1.6 16V (115 KM). Okazuje się bezproblemowy, ale słaby, nie jest polecany do LPG. Pali tyle, co niezbyt awaryjny 1.4T (140 KM), który z kolei dobrze współpracuje z gazem. Alternatywa to pożyczony z Opla diesel 1.7 VCDi (130 KM), który niestety przy dużych przebiegach zaczyna już być kosztowny. Jeśli więc jednostka wysokoprężna, to z niskim przebiegiem.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1587 cm3, moc: 115 KM, maksymalny moment obrotowy: 150 Nm, prędkość maksymalna: 188 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,3 s
Duet C-Elysee/301 powstał z myślą o rynkach rozwijających się, gdzie drogi są gorszej jakości. Są to więc auta francuskich producentów, w których kłopoty z zawieszeniem są rzadkim zjawiskiem, a w razie problemów ceny markowych zamienników są bardzo przystępne. Do tego zestrojenie podwozia jest idealne, gdy musimy na co dzień jeździć po połatanych, dziurawych drogach.
W ofercie był jedynie sedan, ale za to z przestronną kabiną i sporym bagażnikiem (506 l). Polecamy proste silniki benzynowe tolerujące LPG: 1.2 VTi (72, 82 KM), 1.6 VTi (115 KM) lub diesla 1.6 HDi (92, 99 KM). Ten ostatni będzie jednak droższy w serwisie.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1598 cm3, moc: 105 KM, maksymalny moment obrotowy: 148 Nm, prędkość maksymalna: 165 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,8 s
Rumuński SUV wdarł się na rynek przebojem i trudno się dziwić. Dłuższy od Traxa o ledwie 6 cm, oferuje większy rozstaw osi, przestronną kabinę i całkiem pokaźny bagażnik (475 l). Do tego przyzwoicie jeździ, radzi sobie z dziurawymi drogami i jeśli potrzeba, ma najlepszy w swojej klasie opcjonalny napęd 4WD.
Wady? Niskiej jakości lakier, zwłaszcza niemetalizowany, oraz plastiki w kabinie. Technicznie bazuje na rozwiązaniach Renault i w ich ASO może też być diagnozowany i naprawiany. Oferowany początkowo silnik 1.6 16V to trwała i dość bezawaryjna jednostka tolerująca LPG. Polecamy też późniejsze 1.2 TCe (125 KM) i 1.6 SCe (115 KM). Diesel 1.5 dCi (90-110 KM) jest bardzo oszczędny, ale trzeba uważać na panewki wału korbowego.
Silnik: benzynowy, pojemność: 898 cm3, moc: 90 KM, maksymalny moment obrotowy: 140 Nm, prędkość maksymalna: 175 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,1 s
Są proste, tanie, nieskomplikowane, korzystają z techniki Renault, ale mają już swoją ustaloną reputację. Drugie generacje Logana i Sandero są kwintesencją niedrogiej eksploatacji, a do tego mają większe od średniej wnętrza. Ich bagażniki mieszczą, odpowiednio, 510 i 320 l. Kombi MCV (na fot.) dołączyło w 2013 r. (573 l).
Polecamy benzynowy silnik 0.9 TCe lub diesla 1.5 dCi (75-95 KM). 0.9 TCe i 1.2 16V (75 KM) oferowane były z instalacją LPG. Części oraz naprawy są niedrogie.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1598 cm3, moc: 102 KM, maksymalny moment obrotowy: 156 Nm, prędkość maksymalna: 172 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,6 s
Dacia Lodgy nie zdobyła popularności, choć jest mistrzem przestrzeni. Nieco krótsza od Orlando, bo mierząca 4,5 m długości, też może zabrać siedem osób. Przy piątce na pokładzie bagażnik mieści 827 l, maksymalnie – 2617 l.
Polecamy proste silniki 1.6 MPI/SCe (83-109 KM), oferowane także z instalacją LPG. Alternatywą jest bardzo oszczędny silnik wysokoprężny 1.5 dCi (90-116 KM). Słabymi stronami diesla, zwłaszcza mocniejszych specyfikacji, są panewki i turbosprężarki.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1368 cm3, moc: 95 KM, maksymalny moment obrotowy: 127 Nm, prędkość maksymalna: 185 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,1 s
Tipo zadebiutowało jako zaskakująco tani sedan z dużym kufrem (520 l), po roku dołączyły do niego hatchback (440 l) i kombi (550 l), oba już wyraźnie droższe. Dużymi plusami są szerokie i obszerne wnętrze oraz dobre własności jezdne. Oszczędności widać w materiałach czy wygłuszeniu.
Ogromnie popularny silnik to benzynowy 1.4 16V (95 KM), trwały, znoszący LPG i bezproblemowy, ale cierpiący na sporadyczne awarie osprzętu. Warto też rozważyć 1.6 E-Torq (110 KM), oferowany wyłącznie z automatem. Z dwóch diesli: 1.3 (95 KM) i 1.6 MultiJet II (120 KM) to ten większy jest obarczony mniejszym ryzykiem awarii.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1339 cm3, moc: 100 KM, maksymalny moment obrotowy: 127 Nm, prędkość maksymalna: 182 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,6 s
Samochody marki Honda są w Polsce drogie i dotyczy to także tych „tanich” modeli. Dlatego sedan City nie odniósł sukcesu nad Wisłą. Ale mimo skromnej podaży warto rozważyć jego zakup z kilku powodów. Auto nie jeździło we flotach, więc przebiegi nie są porażające, uchodzi za całkowicie bezawaryjne, a do tego mimo „budżetowego” charakteru jego wykończenie jest przyzwoite. Kabina jest przestronna, użytkownicy chwalą ergonomię, bagażnik zmieści 506 l.
W Polsce City dostępne było tylko z jednym, znanym z Civica, silnikiem benzynowym o oznaczeniu 1.4 i-VTEC (100 KM). Mimo niskiej masy własnej auto nie jest dynamiczne, ale za to okazuje się dość oszczędne. Zamienniki są dostępne, wiele elementów City dzieliło z Jazzem.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1591 cm3, moc: 132 KM, maksymalny moment obrotowy: 157 Nm, prędkość maksymalna: 200 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,7 s
Komu spodobał się opis Hondy City, powinien także zapałać ciepłymi uczuciami do kompaktowego sedana Hyundaia. Elantra ma nieco niższą, ale szerszą kabinę, bagażnik mieści 485 l, a stylistyka jest nieco odważniejsza.
Elantra też uchodzi za bezproblemowy model, choć początkowo zdarzały się awarie elektryki. W kwestii napędów dużego wyboru nie ma, jest tylko jeden silnik. To benzynowy 1.6 MPI (132 KM), zapewniający przyzwoite osiągi i mogący współpracować z LPG. Zaletą była też oferta skrzyń sześciobiegowych, ręcznej lub automatycznej.
Mimo że popularność tego całkiem udanego modelu nigdy nie była duża, nie ma problemu z dostępnością części, także niedrogich zamienników, które najczęściej dzieli z innymi modelami koncernu.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1598 cm3, moc: 115 KM, maksymalny moment obrotowy: 155 Nm, prędkość maksymalna: 191 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,7 s
Produkowany w Gliwicach Classic był sposobem Opla na posiadanie w gamie niedrogiego modelu na uboższe rynki. Generacja H (2004-2010) po debiucie następcy wciąż była dostępna jako Astra Classic III, w Polsce oferowana do 2012 roku jako sedan, hatchback oraz kombi.
W stosunku do wersji regularnej oszczędności było widać w wyposażeniu, ale też w marnym zabezpieczeniu antykorozyjnym. Zaletą był za to prosty, tani i łatwy w naprawie silnik benzynowy 1.6 Twinport (115 KM), dobrze współpracujący z LPG. Alternatywą był diesel 1.7 CDTI (110, 125 KM), wyposażony w filtr DPF i spełniający pod koniec produkcji normę Euro 5. Astrę naprawi każdy mechanik, a części zamienne są tanie.
Silnik: diesel, pojemność: 1598 cm3, moc: 130 KM, maksymalny moment obrotowy: 320 Nm, prędkość maksymalna: 200 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,8 s
Mierząc ponad 4,6 m długości, Fluence jest najdłuższą limuzyną w tym zestawieniu. Przez to oferuje przestronną kabinę, spory komfort jazdy oraz przyzwoity, choć nie rekordowy bagażnik (496 l).
Jego konstrukcję oparto na Megane III. Ma to sporo zalet, chociażby w postaci wielu wspólnych części współdzielonych dodatkowo ze Scenikiem. Nie dotyczy to silników, te na szczęście pozostały proste i nieskomplikowane.
Polecić możemy obydwie jednostki benzynowe: 1.6 16V (110, 114 KM) i zapożyczoną od Nissana 2.0 16V (140 KM). Szczególnie silnik 2.0 ma dobre opinie, choć spalanie jest spore i nie wszyscy są zgodni, że dobrze znosi LPG. Diesel 1.5 dCi miał wersje bez FAP (85 i 105 KM) oraz takie z filtrem (90, 110 KM). Topowy 1.6 dCi FAP (130 KM) oferowany od 2013 r. jest mocny, oszczędny i mało awaryjny.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1390 cm3, moc: 98 KM, maksymalny moment obrotowy: 127 Nm, prędkość maksymalna: 185 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,5 s
Thalia jest o rozmiar mniejsza od Fluence’a i jak łatwo się domyślić, bazuje na modelu Clio III. Co ciekawe, mimo długości wynoszącej zaledwie 4,26 m jej bagażnik jest większy (506 l) niż w modelu Fluence. Thalia powstała z myślą o biedniejszych rynkach, więc próżno w niej szukać wyposażenia i jakości z najbogatszych specyfikacji Clio, ale technicznie auta są niemal bliźniacze, więc koszty utrzymania nie będą wysokie.
Pod maską montowano jedynie proste benzynowe silniki wolnossące 16V: 1.2 (75 KM), 1.4 (98 KM) i 1.6 (105 KM), cierpiące czasem na sporadyczne usterki osprzętu, oraz wysokoprężne 1.5 dCi (65 i 85 KM). Problemy diesla już opisaliśmy przy innych modelach Renault i Dacii, ale słabe wersje z Thalii są mniej awaryjne.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1595 cm3, moc: 102 KM, maksymalny moment obrotowy: 148 Nm, prędkość maksymalna: 190 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,3 s
Po zaprezentowaniu Octavii II „jedynka” pozostała w ofercie do 2010 roku jako niedrogi model Tour. To samo zrobiono z „dwójką”, która od 2010 r. pojawiła się w cennikach z cechami modelu sprzed liftingu. Jej karierę zakończył dopiero debiut modelu Rapid.
Wnętrze jest dość przestronne, jakość materiałów na poziomie – wszystko odpowiada podstawowej specyfikacji Octavii II. Do wyboru były liftback z bagażnikiem o poj. 585 l lub kombi (580 l).
Napęd Octavii Tour stanowił stary i sprawdzony, a do tego mało awaryjny i trwały silnik benzynowy 1.6 8V MPI (102 KM). Zużycie benzyny nie było nad wyraz skromne, ale koszty obniży instalacja LPG. O dostępie do serwisu, części i zamienników chyba nie trzeba się rozpisywać – jest więcej niż bardzo dobry.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1197 cm3, moc: 90 KM, maksymalny moment obrotowy: 160 Nm, prędkość maksymalna: 186 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,2 s
Szerokość nadwozia, jakość wykonania i prowadzenie są typowe dla segmentu B, ale bagażnik mierzącego niemal 4,5 m dł. liftbacka mieści 550 l. Zaprezentowany w 2013 r. hatchback jest krótszy i ma mniejszy kufer (415 l). Ogromna popularność Rapida sprawia, że naprawimy go niemal wszędzie, a dodatkowo sporo części ma wspólnych z Fabią. Zamienniki są bardzo tanie.
Podstawowy silnik 1.2 MPI (75 KM) lubi się z LPG, jednostki TSI: 1.2 (90, 110 KM) oraz 1.4 (125 KM) polecamy od 2015 r., czyli poprawioną rodzinę EA211 z paskowym rozrządem. Diesle 1.4 i 1.6 TDI nie są złe, ale mogą być wyeksploatowane i drogie w naprawach.
Niezależnie, czy mamy do wydania kwotę poniżej 10 tys. zł, czy nawet ponad 50 tys. zł, będziemy w stanie znaleźć na rynku samochody używane, które są trwałe i bezproblemowe w codziennej eksploatacji, a jeśli będzie je trzeba naprawić, to ich prosta konstrukcja i niedrogie części zamienne pozwolą obniżyć i te wydatki. Niezależnie od kwoty, za jaką chcemy kupić auto, zawsze warto dokładnie je sprawdzić przed zakupem. Im starsze, tym dokładniej, bo późniejsze wydatki na zużyte części eksploatacyjne mogą być spore.